Jack VALERO: Każdy z nas jest misją

Każdy z nas jest misją

Photo of Jack VALERO

Jack VALERO

Szef komunikacji Opus Dei w Wielkiej Brytanii i współzałożyciel Catholic Voices.

Ryc.Fabien Clairefond

Szczególną rolą świeckich – zwykłych mężczyzn i kobiet – jest uświęcanie świeckiego świata od wewnątrz – pisze Jack VALERO

Papież Franciszek, choć jest zakonnikiem (pierwszym od 160 lat na Stolicy Piotrowej), jest jednocześnie osobą, która szczególnie dobrze rozumie rolę świeckich Kościele.

Dwa lata temu w liście do Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej pisał: „Przypomina mi się słynne wyrażenie – Nadeszła godzina świeckich. Wydaje się jednak, że zegar się zatrzymał”. Dopóki świeccy nie wezmą na siebie odpowiedzialności za misję i ewangelizację, mówił papież, „w sercach ludzi nie zapłonie profetyczny ogień, do którego rozpalenia wezwany jest Kościół”. Innymi słowy, podstawowe zadanie Kościoła nie będzie w pełni realizowane do chwili, aż świeccy podejmą w pełni swoje powołanie.

Przed Soborem Watykańskim II powszechnie myślano o Kościele jako złożonym z biskupów (następców apostołów), kapłanów (wyświęconych do posługi), osób konsekrowanych (składających publiczne śluby) oraz świeckich, którzy postrzegani byli jako niewyświęceni i niekonsekrowani, innymi słowy, osoby bez określonej funkcji w Kościele.

Sobór Watykański II zmienił to myślenie o 180 stopni. Jeden z czterech kluczowych dokumentów soborowych, Gaudium et spes, wzywał tymi słowami: „Niech świeccy podejmują własny dział pracy”. Soborowa konstytucja o Kościele, Lumen gentium, rysowała wizję zwykłych mężczyzn i kobiet, prowadzących świecki świat do Boga, „zajmując się sprawami świeckimi i kierując nimi po myśli Bożej”, pracując „dla uświęcenia świata od wewnątrz, na kształt zaczynu”.

Papież Franciszek jako jednego z prekursorów Vaticanum II wymienił świętego Josemaríę Escrivę, założyciela Opus Dei.

W 1928 roku ten święty został powołany przez Boga do głoszenia powszechnego wezwania do świętości i apostolatu. Od tego czasu nigdy nie przestał głosić, że szczególną rolą świeckich – zwykłych mężczyzn i kobiet, pracujących i żyjących w rodzinach – jest uświęcanie świeckiego świata od wewnątrz. Świecki świat jest dobry, ponieważ został stworzony przez Boga, zatem powinniśmy kochać ten świat – kochać z pasją – jeśli chcemy przywrócić go Bogu.

Jak to wygląda w praktyce? Oznacza to, że świeccy, świetnie przygotowani, tak zawodowo, jak i pod względem znajomości doktryny i historii Kościoła, mogą zbudować ziemskie państwo, umieszczając Chrystusa w centrum wszystkich działań człowieka. Oznacza to polityków pracujących dla wspólnego dobra – nie dla partykularnych interesów. Lekarzy, którzy troszczą się o życie od jego poczęcia do naturalnej śmierci; prawników, którzy służą sprawiedliwości i prawom człowieka; dziennikarzy, którzy mówią o rządzących prawdę, zawsze działając etycznie. Wreszcie przedsiębiorców, kierujących się w miejscu pracy miłością chrześcijańską.

Oznacza to zwykłych katolików, którzy poświęcają swoją pracę Bogu, czymkolwiek się zajmują, i którzy poświęcają swoje życie otaczającym ich osobom. Jak wzywał św. Paweł: „Gdybym posiadał wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym”.

W czasie swojego pontyfikatu papież Franciszek kieruje podobne przesłanie. Świeccy są powołani, jak powiedział w 2015 roku, w 50. rocznicę soborowego dokumentu o apostolstwie świeckich, do „ożywiania każdego środowiska, wszelkiej działalności, wszelkich ludzkich relacji zgodnie z duchem Ewangelii, niosąc światło, nadzieję, miłosierdzie w te miejsca, które w przeciwnym razie byłyby obce wobec Bożego działania i pozostawione w nędzy ludzkiej kondycji”. Dodał: „Nikt inny nie może lepiej wypełnić zadania wpisania prawa Bożego w życie państwa ziemskiego”.

Dotyczy to wszystkich dziedzin ludzkiej działalności, a nie tylko polityki – która jest służbą innym – ale także rodzin, miejsc pracy, sklepów i restauracji, miejsc rozrywki i sztuki. Jest to zaproszenie katolików, gdziekolwiek się znajdują, do bycia świadkami Chrystusa. Nie potrzeba do tego żadnego szczególnego mandatu ani pozwolenia od biskupa czy księdza – po prostu dlatego, że świeccy są chrześcijanami.

W ten sposób ludzie świeccy stają razem i inicjują projekty dla dobra Kościoła i społeczeństwa. Projekty wyróżniające się zarówno ich wolnością, jak i wiernością Kościołowi, błogosławione przez biskupów jak owoce działalności apostolskiej, zarazem tworzone lub prowadzone nie przez nich samych – szkoły, uniwersytety, kluby, domy dziecka, szpitale i tym podobne.

Jedną z takich inicjatyw na mniejszą skalę jest Catholic Voices – projekt, którego jestem współzałożycielem i którego celem jest szkolenie ludzi świeckich i umożliwianie im w każdym wieku i w każdym zawodzie opowiadania historii z życia Kościoła w mediach. Projekt rozpoczął się w Wielkiej Brytanii w 2010 roku, w trakcie przygotowań do pielgrzymki papieża Benedykta XVI, i do tej pory rozwinął się w 20 krajach, wśród nich w Polsce.

U podstaw Catholic Voices leży idea, że za krytyką Kościoła często znajduje się wartość pozytywna, wartość, którą podzielamy – nawet jeśli jest czasem zniekształcona. Za działaniami na rzecz legalizacji aborcji czasem stoi potrzeba pomocy potrzebującym kobietom, znajdującym się w potrzebie. Za naciskiem na eutanazję często kryje się współczucie dla osoby cierpiącej na nieuleczalną i bolesną chorobę. Za potępieniem kościelnego zakazu używania prezerwatyw jako sposobu na rozwiązanie problemu AIDS w Afryce często można napotkać pragnienie ratowania ludzkiego życia, pomagania kobietom narażonym na krzywdę, śmiertelnie chorym lub dotkniętym AIDS – wszystko to wynika z naszej troski o ofiary, troski, która znajduje się w samym sercu chrześcijaństwa.

W Catholic Voices zaczynamy od określenia wspólnych wartości. Gdy to zrozumiemy, zdamy sobie sprawę, że komunikowanie naszej wiary nie wymaga podejmowania z nikim walki, ale raczej pokazania, w jaki sposób nasze przesłanie pomaga osiągnąć cele, które wszyscy wspólnie dzielimy. Zauważyliśmy, że sprawdza się to w mediach. Równie dobrze działa w codziennym życiu.

Kiedy Jorge Mario Bergoglio został wybrany na papieża, okazało się, że nasza metoda jest całkowicie zgodna z „kulturą spotkania”, która stała się stałym tematem papieskiego nauczania. Nie powinniśmy popadać w pułapkę stosowania marksistowskich kategorii konfliktu do wyjaśniania postępu w świecie. Zamiast tego powinniśmy raczej współpracować z każdym, aby osiągnąć to, czego wszyscy razem pragniemy. Zostało to dobrze wyrażone w jednym z dokumentów Soboru Watykańskiego II: „Niech katolicy starają się usilnie współpracować ze wszystkimi ludźmi dobrej woli w popieraniu wszystkiego, co prawdziwe, co sprawiedliwe, co święte, co godne miłości. Niech prowadzą z nimi dialog, uprzedzają ich roztropnością i taktem”.

Świeccy mogą pomóc w budowaniu tej „kultury spotkania”. Papież Franciszek w głównych dokumentach swojego pontyfikatu podjął na nowo temat roli świeckich.

Evangelii gaudium to apostolska adhortacja o głoszeniu Ewangelii we współczesnym świecie. Kiedy papież mówi o świeckich – „zdecydowanej większości ludu Bożego” – ubolewa, że „nawet jeśli zauważa się większe uczestnictwo wielu w posługach świeckich, zaangażowanie to nie znajduje odzwierciedlenia w przenikaniu wartości chrześcijańskich do świata społecznego, politycznego i ekonomicznego. Wiele razy ogranicza się do zadań wewnątrzkościelnych bez rzeczywistego zaangażowania w zastosowanie Ewangelii w transformacji społeczeństwa”.

Ta chrześcijańska przemiana społeczeństwa od wewnątrz jest ich szczególnym zadaniem, ale nie zostanie osiągnięta bez odpowiedniego przygotowania. Dlatego Franciszek dodaje, że „formacja świeckich oraz ewangelizacja kategorii zawodowych i intelektualnych stanowią ważne wyzwanie duszpasterskie”. Oczywiste jest, że zapewnienie właściwej i głębokiej formacji milionom świeckich katolików na całym świecie jest zadaniem, które my ledwie zaczynamy sobie uświadamiać i które w nadchodzących dziesięcioleciach będzie musiało się kształtować w znacznie większym stopniu.

Jest wiele zagadnień, które należy poddać refleksji, a najpilniejszym z nich jest rodzina. Po dwóch spotkaniach Synodu Biskupów w latach 2014 i 2015 papież Franciszek ogłosił dokument Amoris laetitia. W adhortacji tej postrzega świeckich jako klucz do odnowy rodziny na świecie.

Świeccy towarzyszą innym w każdej chwili – w wyzwaniach życia małżeńskiego, w ich rodzinach i kręgu przyjaciół, we wszystkim, co robią – aby zbliżyć ich do chrystusowego miłosierdzia. Świecy małżonkowie są w swoim życiu, choć niedoskonałym, świadkami zbawczej siły chrześcijańskiego małżeństwa przez, jak mówi papież Franciszek, „radosne świadectwo małżeństw i rodzin, Kościołów domowych”. I to małżonkowie są tymi, którzy powinni zatroszczyć się o przygotowanie młodych ludzi do małżeństwa, prowadząc kursy w najlepszy możliwy sposób, na podstawie własnego doświadczenia i towarzysząc im w pierwszych latach małżeństwa, zgodnie z zachętą adhortacji.

Gaudete et exsultate to ostatnia adhortacja apostolska o powołaniu do świętości w dzisiejszym świecie. Franciszek wyjaśnia, że „aby być świętymi, nie trzeba być biskupami, kapłanami, zakonnikami ani zakonnicami. Często mamy pokusę, aby sądzić, że świętość jest zarezerwowana tylko dla tych, którzy mają możliwość oddalenia się od zwykłych zajęć, aby poświęcać wiele czasu modlitwie. Ale tak nie jest. Wszyscy jesteśmy powołani, by być świętymi, żyjąc z miłością i dając swe świadectwo w codziennych zajęciach, tam, gdzie każdy się znajduje”. Później dodaje, że „każdy święty jest misją, jest planem Ojca, by odzwierciedlać, ucieleśniać w danym momencie dziejów pewien aspekt Ewangelii”.

.Jestem misją. Na czym polega moja misja? W mojej konkretnej pracy, w mojej rodzinie, w sąsiedztwie mogę stać się bardzo szczególnym świętym – świętym, który pokazuje, jak Chrystus wykonałby tę szczególną pracę, w jaki sposób byłby częścią tej konkretnej rodziny lub tego sąsiedztwa. W dniu, w którym każdy włączy się w tę misję, w Kościele nastąpi rewolucja.

Jack Valero
Tekst opublikowany w nr 9 miesięcznika opinii „Wszystko Co Najważniejsze” w bloku tekstów „Dokąd prowadzi Franciszek?” z tekstami m.in. Chantal DELSOL, Antonio SPADARO SJ, Daniele SEBASTIANELLI, Wael FAROUQ, Christopher WHITE. POLECAMY: [LINK]

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 25 grudnia 2018