Do końca kalendarzowego lata jeszcze prawie dwa tygodnie, a wysokie temperatury sprawiają, że atmosfera w Paryżu jest iście wakacyjna. Jednak już na początku września można było zaobserwować pierwsze oznaki skradającej się jesieni. Jeszcze jest ciepło i zielono, ale gdzieniegdzie liście się już czerwienią, a w innych miejscach duże ich ilości leżą na ziemi. Dobry obserwator zauważy te drobne oznaki i zarazem zapowiedź nadchodzącej eksplozji barw.
Jako fotograf nie mogę się wprost doczekać mojej ulubionej pory roku w pełni i już teraz chodzę, i tropię niewielkie zmiany w miejskiej przyrodzie.
Zapraszam do zdjęć i do cieszenia się być może ostatnim w tym roku letnim słońcem.
Joanna Lemańska