Krzysztof ROMAŃSKI: "@MiastoGdynia czyli jak prowadzić konto miasta na Twitterze"

"@MiastoGdynia czyli jak prowadzić konto miasta na Twitterze"

Photo of Krzysztof ROMAŃSKI

Krzysztof ROMAŃSKI

Pracuje w Zespole Prasowym UM, gdzie jest redaktorem naczelnym portalu eRatusz. Stworzył i prowadzi profil Gdyni na Twitterze i współtworzy gdyński Instagram. Był kierownikiem projektu zlotu żaglowców Operacja Żagle Gdyni 2014 oraz managerem ds. mediów podczas lotniczych mistrzostw świata Red Bull Air Race Gdynia. Autor dwóch albumów fotograficznych o Gdyni.

OD REDAKCJI: Twitterowe konto @MiastoGdynia to najlepsze dziś konto miasta w tym serwisie. W książce o Twitterze kilka żelaznych zasad funkcjonowania miejskiego profilu twitterowego:

  1. Bądź autentyczny.

W mediach społecznościowych jak nigdzie indziej wszelki przejaw braku autentyzmu szybko wychodzi na jaw. Dlatego trzeba być fair wobec odbiorców i nie traktować Twittera jako wizerunkowej zabawki, służącej tylko do pisania o tematach lekkich i łatwych. Nie można uciekać od trudnych kwestii i skupiać się tylko na pozytywach.

  1. Bądź konsekwentny i regularny.

Raz rozpoczętą komunikację trzeba prowadzić regularnie i konsekwentnie. Nie ma nic gorszego niż aktywność falowa, prowadzona z doskoku, pomiędzy innymi zobowiązaniami, gdy akurat jest więcej czasu.

  1. Miej charakter.

Twitterowy profil musi odzwierciedlać charakter miasta, by zachować spójność z szerzej pojętą komunikacją miasta.

  1. Bądź jak Nowy Jork.

Miejski twitterowy profil powinien być niczym Nowy Jork, który nigdy nie zasypia. Pamiętajmy, że zmuszanie użytkownika do oczekiwania na odpowiedź dłużej niż 30 minut jest nieeleganckie. 30 minut to na Twitterze wręcz epoka.

  1. Bądź otwarty.

Interakcja to jeden z filarów dobrej komunikacji na Twitterze. Dlaczego nie przywitać indywidualnie kogoś, kto właśnie napisał, że wybiera się do miasta, albo nie zapytać o wrażenia kogoś, kto właśnie jest na koncercie w jednym z klubów?

  1. Bądź stanowczy.

Interakcja interakcją, ale nawet na Twitterze zdarzają się użytkownicy, których ktoś kiedyś słusznie określił mianem trolli. Lepiej ich nie karmić i uprzejmie, ale stanowczo wyrazić swoje stanowisko. Nikomu nie służą ciągnące się w nieskończoność jałowe dyskusje mające na celu przekonanie już przekonanych.

Zrzut ekranu 2014-10-30 (godz. 08.51.53)Krzysztof Romański

Całość tekstu Krzysztofa Romańskiego w książce „Twitter. Sukces komunikacji w 140 znakach. Tajemnice narracji dla firm, instytucji i liderów opinii”, wyd.OnePress/Helion, 2014 [LINK]

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 listopada 2014
Fot.Shutterstock