88 proc. dzieci z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód
Pogarsza się sprawność fizyczna naszych dzieci, a coraz więcej z nich jest też otyłych. Aż 88 proc. dzieci z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód – ostrzega prof. Anna Fijałkowska.
Większość dzieci z klas I-III z coraz gorszą sprawnością fizyczną
.Specjalistka pracuje w Zakładzie Kardiologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i od wielu lat bada fizyczny i psychiczny stan zdrowia dzieci. Mówiła o tym podczas VII Akademii Kardiologicznej dla Dziennikarzy, która odbyła się w Warszawie. Zaznaczyła, że sprawność fizyczna polskich dzieci systematycznie się pogarsza od wielu lat. Wskazują na to badania Akademii Wychowania Fizycznego. Wynika z nich, że 88 proc. dzieci z klas I-III nie jest w stanie wykonać przewrotu w przód, z kolei 74 proc. dzieci z klas IV-VI nie potrafi kozłować piłki, a 57 proc. nie umie skakać przez skakankę.
Problemy ze skokiem w dal
.„Podobnie jest z innymi ćwiczeniami fizycznymi. O ile w 1979 r. dziesięciolatki były w stanie wykonać zwis na drążku przez 24 sekundy, to teraz już tylko przez osiem sekund” – zwróciła uwagę prof. Anna Fijałkowska. Skok w dal z miejsca dzieci wykonywały średnio na odległość 129 cm, obecnie – już zaledwie 100 cm. Siedmiolatki 600 metrów biegiem w 1979 r. były w stanie pokonać w czasie 3 minut i 5 sekund, dziś potrzebują na to 3 minut i 45 sekund.
Mała aktywność fizyczna, nadwaga i otyłość
.Wraz ze spadkiem sprawności dzieci coraz więcej z nich ma nadwagę lub otyłość. Wskazują na to przeprowadzone w 2021 r. badania Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Objęto nimi 2228 uczniów klas drugich w wieku ośmiu lat ze 109 szkół w 16 województwach i 49 powiatach oraz 865 rodziców. W 2021 r. nadwagę lub otyłość stwierdzono u 35,3 proc. dzieci, podczas gdy w 2016 r. – u 30,7 proc. Jedynie otyłość wykazywało 12,2 proc. ośmiolatków w 2016 r. i 16,8 proc. w 2021 r.
Otyłość brzuszna i nadciśnienie tętnicze
.„U wielu uczniów stwierdza się również nieprawidłowy rozkład tkanki tłuszczowej, sprzyjający otyłości brzusznej” – zauważa prof. Fijałkowska. Mała aktywność fizyczna, nadwaga i otyłość, w tym szczególnie otyłość brzuszna, powodują, że pogarsza się ogólny stan zdrowia dzieci. Przykładem jest ciśnienie tętnicze krwi. Z tych samych badań wynika, że prawie 20 proc. uczniów klasy drugiej wykazuje pierwszy lub drugi stopień nadciśnienia tętniczego. Zdaniem specjalistki tak niekorzystne zmiany zdrowotne pojawiające się już u dzieci źle prognozują na przyszłość. Wiele z nich po dorośnięciu będzie chorować na choroby cywilizacyjne, takie jak choroby sercowo-naczyniowe, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę oraz przewlekłe choroby nerek.
Pogarszanie się kondycji psychicznej dzieci i młodzieży
.Do tego dochodzi jeszcze pogarszanie się kondycji psychicznej dzieci i młodzieży. W 2021 r. ponad 6 proc. ośmiolatków wykazywało objawy depresji. 44 proc. uczniów w tym wieku wskazywało na umiarkowane samopoczucie, a ponad 40 proc. na bardzo dobre samopoczucie. Na poczucie niskiego poziomu dobrostanu, związanego z ryzykiem depresji wskazywało 34,3 proc. nastolatków do 13. roku życia, 49,3 proc. w wieku 14-16 lat oraz 49,9 proc. od 17. roku życia. „Co nas zatem czeka za 20-30 lat, gdy nasze dzieci dorosną?” – stawia pytanie specjalistka. Jej zdaniem konieczne są natychmiastowe i wszechstronne działania prewencyjne ukierunkowane na wszystkie grupy wiekowe dzieci i młodzieży.
Zbilansowana dieta kluczem do zdrowia
.Na temat tego jak powinna wyglądać zdrowa i zbilansowana dieta, służąca zdrowiu oraz samopoczuciu, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Agnieszka MIELCZAREK w tekście „W poszukiwaniu energii życia„. Autorka porusza w nim również kwestię stresu oksydacyjnego.
„Dzięki odpowiedniej diecie organizm broni się sam. To co jemy nie tylko wpływa na nasze zdrowie ale także na kondycję naszej skóry i młody wygląd. Starzenie się to proces naturalny i nieuchronny. Możemy go jednak spowolnić i wcale nie jest nam do tego potrzebny chirurgiczny skalpel ani strzykawka z wypełniaczami”.
„Antyoksydacja, czyli usuwanie z organizmu szkodliwych związków występujących w postaci wolnych rodników, to jeden z naturalnych procesów biologicznych. Jeśli rozpatrujemy starzenie się jako istotne zmniejszenie zdolności organizmu do neutralizowania procesów oksydacyjnych, to ich drastyczny spadek notuje się między 45. a 50. rokiem życia. Stąd tak istotne w tym momencie jest dostarczenie organizmowi naturalnych antyoksydantów. Dieta bogata w te związki to jedyna droga, by dłużej zachować młodość”.
„Rodniki tlenowe nie zawsze są naszymi wrogami. Bywają potrzebne, ponieważ organizm wykorzystuje je do walki z bakteriami, wirusami i innymi patogenami. Zabierając elektrony ich białkom i DNA, neutralizują je i w ten sposób pozbywamy się chorób. W prawidłowych warunkach w zdrowym ciele istnieje równowaga pomiędzy utleniaczami a przeciwutleniaczami. Jednak w wyniku nadmiernego działania rodników tlenowych lub spadku aktywności antyoksydacyjnej równowaga ta zostaje zakłócona i dochodzi do tak zwanego stresu oksydacyjnego. Jest to biochemiczna reakcja organizmu opisana już w 1956 roku przez amerykańskiego gerontologa Denhama Harmana jako destrukcyjne działanie utleniających molekuł na organizm ludzki, czego efektem jest proces starzenia się”.
.”Przyczyny stresu oksydacyjnego: alkohol, dieta bogata w wysoko przetworzone produkty, tłuszcze i białka zwierzęce, chemioterapia, stres, zbyt intensywny wysiłek fizyczny, selen i jego nieorganiczne związki, kontakt z metalami ciężkimi (ołów, kadm, rtęć) oraz z tlenkami azotu poprzez zanieczyszczenie środowiska, leki, nikotyna, niektóre choroby o podłożu genetycznym, pestycydy, nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne” – pisze Agnieszka MIELCZAREK.
PAP/Zbigniew Wojtasiński/WszystkoCoNajważniejsze/MJ