Alert w całej Europie związany z groźbami Hamasu

Paweł Jabłoński -

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński zwrócił się w piątek rano do polskich obywateli, przebywających za granicą, zwłaszcza w krajach z dużą społecznością imigrantów z Afryki lub Bliskiego Wschodu, z zaleceniem, by uważali na siebie.

Groźba ataków terrorystycznych w całej Europie

.Paweł Jabłonki uzasadnił, że przywódcy Hamasu zapowiedzieli „dzień gniewu” i wezwali do protestów i ataków. „UWAGA! Jeśli przebywacie dziś za granicą, zwłaszcza w krajach z dużą społecznością imigrantów z Afryki lub Bliskiego Wschodu, uważajcie na siebie! Przywódcy Hamasu zapowiedzieli na dziś „Dzień gniewu”, wezwali do protestów i ataków” – podał na platformie X, dawniej Twitter, wiceszef MZ.

Wskazał, by starać się unikać przebywania bez potrzeby w miejscach publicznych. „Polskie ambasady i konsulaty będą dziś w stanie podwyższonej gotowości, na wypadek gdyby w związku z zamieszkami, przemocą, atakami potrzebne było udzielenie naszym obywatelom dodatkowego wsparcia. Jesteśmy do Waszej dyspozycji. Bezpiecznego dnia” – przekazał wiceminister Paweł Jabłoński.

Czy Polska jest zagrożona w „dniu gniewu”?

.Nie ma sygnałów, by groźba Hamasu o atakach terrorystycznych i „dniu gniewu” dotyczyła Polski – powiedział w piątek w radiowej Jedynce zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. W piątek rano do polskich obywateli, przebywających za granicą, zwłaszcza w krajach z dużą społecznością imigrantów z Afryki lub Bliskiego Wschodu, z zaleceniem, by uważali na siebie zwrócił się wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Uzasadnił, że przywódcy Hamasu zapowiedzieli „dzień gniewu” i wezwali do protestów i ataków. Wskazał, by starać się unikać przebywania bez potrzeby w miejscach publicznych

„Na razie nie było żadnych sygnałów i nie ma żadnych sygnałów, żeby ta kolportowana groźba Hamasu dotyczyła bezpośrednio Polski i mieszkańców naszego kraju” – zapewnił sekretarz stanu w kancelarii premiera. „Natomiast rzeczywiście monitorujemy tę sytuację i to ostrzeżenie dotyczy przede wszystkim tych osób, które mieszkają w państwach o silnej obecności radykałów muzułmańskich” – podkreślił.

Fala poparcia dla Hamasu wśród imigrantów muzułmańskich

.”Wiemy, że przez Europę przetacza się fala poparcia, często szokującego, dla Hamasu i jego ataku terrorystycznego przeciwko Izraelowi. Te apele i prośby o większa czujność dotyczą tych miejsce, gdzie infiltracja – szczególnie przez Hamas – została dokonana już dawno temu” – stwierdził minister w KPRM. Zaznaczył, że migracja sprzyja podróżowaniu tego typu radykałów do Europy, „więc apelujemy o większa czujność szczególnie tam, gdzie społeczności muzułmańskie są silne a już w przeszłości dokonywano zamachów terrorystycznych”.

„To jest wojna wypowiedziana przeciwko wartościom zachodnim, które również oczywiście dotyczą Polski i my, jako państwo, nie jesteśmy wolni od takich zagrożeń. Oczywiście skala takich ryzyk czy zagrożeń terrorystycznych jest u nas dużo niższa niż chociażby w Europie Zachodniej” – wskazał. „Wiemy z przeszłości, że Polska jest dotknięta takimi zagrożeniami i nasze służby robią wszystko, żeby takich działań, jak ataki, zamachy na polskie państwo nie było” – zapewnił.

Przekaz propagandowy terrorystów

.Zaznaczył, że wiadomo, iż zapowiedzi dotyczące piątkowych protestów i ataków ze strony Hamasu są elementem propagandowym, bo zależy mu w tej chwili, „by pokazać, że on swojego ataku na Izrael nie skończył”. „Dlatego też te zapowiedzi, że ma się zdarzyć coś, jeżeli chodzi o zamachy i ataki terrorystyczne są też bardziej niepokojące z uwagi na potrzebę takiego przekazu propagandowego, iż wojna przeciw Izraelowi się nie zakończyła i będzie kontynuowana” – ocenił Żaryn w wywiadzie radiowym.

Trzy generacje dżihadystów

.Na temat globalnego dżihadu oraz trzech generacji islamskich terrorystów na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Olivier ROY w tekście „Trzy pokolenia dżihadystów„.

„Wszystkie trzy pokolenia dżihadystów łączy jedno: śmierć. Nie tylko ofiar zamachów. Także zdecydowana większość zamachowców ginie. To zresztą wydaje się nielogiczne. Kierownictwo organizacji terrorystycznej powinno dążyć do zachowania swoich najlepszych żołnierzy. W ten sposób funkcjonowały organizacje marksistowskie, palestyńskie, irlandzkie itp. Dopiero dżihadyści tak mocno powiązali ze sobą terroryzm i śmierć – nie tylko ofiar zamachów, ale też ich wykonawców”.

„Tylko że taka taktyka mocno zakłóca funkcjonowanie całej organizacji. Skoro bowiem zamachowcy giną, to nie ma kto przekazywać kolejnym doświadczeń. Nie występuje zjawisko akumulacji wiedzy. To sprawia, że efektywność organizacji terrorystycznych spada – bo brakuje odpowiednich osób do doskonalenia technik, podczas gdy służby poszczególnych państw odpowiedzialne za walkę z terrorem stają się coraz skuteczniejsze w działaniach antyterrorystycznych dzięki coraz większemu doświadczeniu”.

.„Globalny dżihad tworzą ludzie, którzy w niego wierzą. On wywarł ogromny wpływ na szerokie masy muzułmanów – zwłaszcza w tych krajach, w których islam znajduje się na marginesie życia społecznego. Fascynacja tą narracją utrzymuje się tam ciągle na wysokim poziomie. To sprawia, że nie możemy mówić o końcu islamskiego radykalizmu” – pisze prof. Olivier ROY.

PAP/Aleksander Główczewski/Katarzyna Lechowicz-Dyl/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 października 2023