Francuski Wysoki Urząd ds. Zdrowia wydał zalecenia w sprawie zmiany płci

francuski Wysoki Urząd

W nowym dokumencie zawierającym zalecenia dla środowiska lekarskiego dotyczące procedury zmian płci francuski Wysoki Urząd ds. Zdrowia (Haute Autorité de Santé) proponuje „zapewnienie bezpiecznej i wysokiej jakości opieki” dla osób, u których zdiagnozowano dysforię płci. Wobec presji urząd porzucił jednak pomysł rozszerzenia zaleceń do nieletnich.

Dzieci ochronione przed procedurami zmiany płci

.W piątek 18 lipca 2025 r. francuski Wysoki Urząd ds. Zdrowia (WUZ), czyli publiczna, ale oficjalnie niezależna agencja, której zadaniem jest między innymi ustalanie zaleceń dotyczących dobrych praktyk w zakresie zdrowia publicznego, wydała długo oczekiwany raport na temat podejścia do zmiany płci. Dokument zawiera 150 rekomendacji „dobrych praktyk” dla „osób w trakcie zmiany płci”.

Opracowanie tych zaleceń trwało cztery lata, od chwili, gdy poprzedni minister zdrowia, Olivier Véran, zlecił w 2021 roku prace w tym kierunku. Wstępnie naukowcy zasiadający w kolegium WUZ mieli wydać opinię na temat tranzycji płci wśród małoletnich, zalecając włączenie ich, od 16. roku życia, do procedur tranzycyjnych. Prawa strona sceny politycznej postanowiła jednak sprzeciwić się temu, nad czym ubolewa centrolewicowy dziennik „Le Monde”: „W międzyczasie temat ten stał się przedmiotem debaty publicznej, bulwersującym prawicę i skrajną prawicę, które skoncentrowały swoją argumentację na dzieciach transpłciowych”.

Ostatecznie mimo że zalecenia dotyczące małoletnich były już opracowane i gotowe do wprowadzenia, Wysoki Urząd Zdrowia wyłączył ten temat ze swojej publikacji, przesuwając go na inny termin prac, na 2026 rok. „Le Monde” cytuje zresztą rozczarowanego psychiatrę dziecięcego, doktora Jeana Chambry’ego, który liczył na rekomendacje dotyczące małoletnich. Centroprawicowa gazeta „Le Figaro” z kolei podchodzi do tej kwestii mniej pesymistycznie, wspominając, że nie ma konsensusu wśród naukowców w odniesieniu do włączenia nieletnich w procedury zmiany płci.

Francuski Wysoki Urząd ds. Zdrowia rekomenduje lepsze podejście do pacjentów

.Zalecenia WUZ świadczą o progresywistycznym kierunku francuskiego systemu zdrowia. „W 2018 roku WHO usunęła transpłciowość z listy chorób psychicznych i zaklasyfikowała niezgodność płciową jako schorzenie związane ze zdrowiem seksualnym”, komentuje „Le Monde”, informując przy okazji, że w 2023 roku ponad 22 000 osób było diagnozowanych z „transpłciowością” lub „dysforią płciową”, a zaledwie 9000 trzy lata wcześniej, z czego 70 proc. w wieku między 18 i 35 lat.

WUZ rekomenduje, by lekarze i specjaliści „przyjmowali koniecznie wszelkie prośby o pomoc bez osądzania i uprzedzeń. Pełne uznanie wyrażanej tożsamości płciowej jest podstawowym warunkiem zapewnienia wysokiej jakości wsparcia”. Lekarze będą więc musieli zwracać się do „pacjentów” tak, jak ci sobie życzą, i nie inaczej. „Wysoki Urząd ds. Zdrowia określa zakres opieki, który obejmuje dostęp do terapii hormonalnej feminizującej lub maskulinizującej oraz operacje potwierdzające płeć (feminizacja twarzy, maskulinizacja klatki piersiowej, operacje narządów płciowych…)” – można przeczytać w „Le Monde”.

Ważnym elementem jest wszechobecność stowarzyszeń propagujących ideologię transseksualną. Działacze będą brać udział w naradach na temat „skomplikowanych przypadków”. Oni też skłonili WUZ do stwierdzenia, że „dostęp do leczenia tranzycyjnego nie jest »wygodą«, ale kwestią o zasadniczym znaczeniu dla dobrego samopoczucia, samooceny, życia osobistego, ogólnego stanu zdrowia, a także życia społecznego”. „Le Figaro” dotarło do tożsamości „ekspertów” WUZ, „składającej się w większości z osób transpłciowych, członków stowarzyszeń transaktywistów lub pracowników służby zdrowia, którzy publicznie wyrazili poparcie dla postulatów tych stowarzyszeń”.

.Rekomendacje Wysokiego Urzędu ds. Zdrowia idą w kierunku szerszej akceptacji działań aktywistów transpłciowych we francuskim społeczeństwie i francuskim systemie zdrowia. Udało się tymczasowo uchronić małoletnich przed ideologią trans, ale temat bardzo szybko powróci, zmuszając prawicowe partie polityczne do ciągłej czujności. Przykłady Wielkiej Brytanii i Szwecji, które szybko wycofały się po tym, jak otworzyły dzieciom dostęp do takich usług, powinny skłaniać rządzących do przemyśleń.

Nathaniel Garstecka

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 21 lipca 2025