🔴 Jaki program ma Rafał TRZASKOWSKI? Co nas czeka, jeśli wygra?

Jaki program ma Rafał TRZASKOWSKI, kandydat rządzących na urząd prezydenta RP? Politolodzy się gubią, bo w największym stopniu – i najszybciej – zmieniał on swoją narrację polityczną, swój program polityczny. Nic więc dziwnego, że wszyscy się w tym pogubili, być może także sam kandydat.
.Do drugiej tury wyborów prezydenckich 1 czerwca 2025 r. przeszli reprezentanci dwóch największych sił politycznych w Polsce: kandydat większości rządowej, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska Rafał TRZASKOWSKI oraz kandydat obywatelski popierany przez największą partię opozycyjną (PiS), prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol NAWROCKI.
Rafał TRZASKOWSKI w sprawie odejścia od złotówki i przyjęcia euro – za czy przeciw?
.Rafał TRZASKOWSKI od zawsze był zdecydowanym zwolennikiem przyjęcia euro w Polsce. Już w 2016 r., jeszcze jako poseł PO i członek zarządu krajowego tego ugrupowania, twierdził, że brak akcesji Polski do strefy euro skazuje nasz kraj na marginalizację.
„Nie damy się zmarginalizować, dlatego musimy również mówić o tematach trudnych takich, jak wejście do strefy euro, bo my nie możemy sobie pozwolić na to, żeby być na marginesie Unii Europejskiej” – mówił podczas konwencji Platformy Obywatelskiej w Gdańsku w październiku 2016 r. Rafał TRZASKOWSKI.
Chociaż już jako jeden z czołowych polityków Platformy Obywatelskiej dziewięć lat temu Rafał TRZASKOWSKI opowiadał się bez najmniejszych wątpliwości za wprowadzeniem euro w Polsce, to na skutek tego, iż po przejęciu władzy przez PO wraz z koalicjantami jesienią 2023 r. formacja ta dostosowała swoją narrację w sprawie waluty euro pod niechętne temu pomysłowi nastroje społeczne, również wiceprzewodniczący tego ugrupowania przejść musiał z pozycji entuzjastycznego zwolennika euro na pozycję realisty.
Rafał TRZASKOWSKI złagodził tony i chociaż jak podkreśla Polska jeszcze w połowie tego stulecia będzie musiała euro przyjąć, to jednocześnie zaznacza, iż w przeciągu najbliższych lat nie powinno się o tym mówić.
„Nikt nie chce w tej chwili wprowadzać euro. Prawdą jest to, że my, Polki i Polacy, zdecydowaliśmy o przyjęciu jej w Traktacie Akcesyjnym. Na szczęście, to my wybierzemy kiedy to się stanie. Może za 20 lat; a może dłużej lub krócej. Trzeba sobie powiedzieć: jeśli chcemy być bezpieczni, to jednym z najważniejszych argumentów jest przyjęcie euro, bo wszyscy przyjdą bronić kogoś, kto przyjął wspólną walutę. Dziś nie jesteśmy na to gotowi” – deklarował Rafał TRZASKOWSKI pod koniec 2024 r. w trakcie spotkania z sympatykami w Bielsko-Białej w woj. śląskim.
Rafał TRZASKOWSKI – przemiana z orędownika w denialistę Zielonego Ładu
.Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, który przez lata stale był jednym z najbardziej głośnych zwolenników wprowadzenia w Polsce unijnego Zielonego Ładu – czyli bardzo kosztownej dla milionów gospodarstw domowy polityki Unii Europejskiej mającej na celu uczynienie za sprawą zielonych podatków europejskiej gospodarki i energetyki bezemisyjną – obecnie stara się odwracać kota ogona i najzwyczajniej w świecie oszukuje publiczność twierdząc, że rzekomo obecnie strategia ta już nie obowiązuje.
„Już nie ma europejskiego Zielonego Ładu, dlatego że w tej chwili zmienił się świat, jeżeli chodzi o kwestie dotyczące załamania łańcucha dostaw i tego, że musimy inwestować w nasz przemysł i w naszą konkurencyjność” – mówił w trakcie debaty z 23 maja. Jak wykazały jednak nawet sprzyjające obecnej lewicowo-liberalnej koalicji rządowej portale fact checkingowe takie jak „Demagog” Rafał TRZASKOWSKI w tym momencie kłamał, gdyż Zielony Ład nadal obowiązuje i jest realizowany, czego dowodem jest dyrektywa o naprawie towarów z lipca 2024 r., czy rozporządzenie w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych z sierpnia 2024 r.
Chociaż jeszcze nim Rafał TRZASKOWSKI nie został ponownie oficjalnym kandydatem Platformy Obywatelskiej na wybory prezydenckie 2025, to był jednym z pierwszych orędowników realizacji tak kosztownej i obciążającej szarych obywateli zielonej polityki klimatycznej UE.
W 2020 r., już jako prezydent stolicy, Rafał TRZASKOWSKI, przekonywał, iż „aby osiągnąć neutralność klimatyczną, miasta muszą być w centrum działań klimatycznych”. Argumentował wówczas w tym kontekście, iż wdrażanie zielonej polityki w miastach jest konieczne z uwagi na to, iż emitują one dużo dwutlenku węgla. „Nie tylko dlatego że miasta są dużymi konsumentami energii i są odpowiedzialne za 70-80 proc. światowych emisji, ale także dlatego, że to na poziomie miasta obywatele angażują się w działania na rzecz klimatu. […] Czujemy się odpowiedzialni za te emisje i chcemy objąć przewodnictwo w działaniach na rzecz klimatu” – twierdził czołowy polityk PO.
Rafał TRZASKOWSKI deklarował wówczas także, że pakt klimatyczny to szansa na stworzenie ogólnoeuropejskiego ruchu, który wspiera, zachęca i docenia indywidualne osiągnięcia w dziedzinie klimatu. Czy porzucił te deklaracje, tego nie wiadomo.
Rafał TRZASKOWSKI w sprawie nielegalnej imigracji. Nie sposób dogonić zmian stanowiska
.Inną fundamentalną kwestią w której Rafał TRZASKOWSKI diametralnie zmienia swoje poglądy jest kwestia nielegalnej imigracji. Chociaż wiceprzewodniczący PO, tak jak jego partia, jeszcze przed objęciem władzy w grudniu 2023 opowiadał się za modelem polityki otwartych granic, czyli wpuszczaniu fal nielegalnej imigracji przez granice w obręb terytorium kraju.
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej rok po przegranych przez siebie wyborach prezydenckich z 2020 r., na Campusie Polska Przyszłości twierdził, że zarazem on, jak i Donald Tusk, nie boją się podejmować niepopularnych decyzji w sprawie nielegalnej imigracji.
Chociaż w debacie z 23 maja 2025 r. fałszywie Rafał TRZASKOWSKI chwalił się, że z Warszawy deportowani są nielegalni imigranci, to raptem lekko ponad trzy lata wcześniej, w sierpniu 2021 r., deklarował gotowość przyjęcia do stolicy 7 tys. nielegalnych imigrantów. Jak widać prezydent miasta stołecznego wciąż nie może się zdecydować, jakie ma stanowisko odnośnie nielegalnej imigracji.
Rafał TRZASKOWSKI miał liberalny stosunek w sprawie nielegalnej imigracji, co najmniej już w ubiegłej dekadzie. Za rządów Ewy Kopacz w 2015 r., kiedy to Rafał TRZASKOWSKI pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych w tym gabinecie, opowiadał się on za przyjmowaniem nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej.
Gdyby nie to, że w polskim społeczeństwie panuje niemal jednomyślne potępienie zjawiska nielegalnej imigracji, to na pewno Rafał TRZASKOWSKI nie lawirowałby w tej sprawie. Analitycy zauważają jednak, że chęć zwycięstwa w wyścigu prezydenckim jednak wygrywa u tego polityka nad stałością i spójnością własnych przekonań politycznych w większości kwestii.
Cała Polska naprzód, tylko dokąd?
.Tak obecnie prezentuje się oficjalna optyka Rafała TRZASKOWSKIEGO na kwestię nielegalnej imigracji: „Kwestia bezpieczeństwa, zabezpieczenia naszej granicy będzie absolutnie fundamentalnym, o ile nie najważniejszym tematem kampanii, oprócz oczywiście kwestii, które są zawsze dla Polek i Polaków najważniejsze, czyli poziomu życia, kwestii inflacji. To temat zawsze numer jeden, ale bezpieczeństwo jest fundamentalne i trudno o tym nie mówić w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej, kiedy toczy się wojna za naszą wschodnią granicą” – tak Rafał TRZASKOWSKI jesienią 2024 r. odnosił się do problemu nielegalnej imigracji.
Obecnie Rafał TRZASKOWSKI opowiada się także za tym, aby na polskiej granicy zachodniej zostały przywrócone kontrole w związku z przerzutem nielegalnych imigrantów przez niemiecką policję. Wiceprzewodniczący PO deklaruje także, iż jest przeciwnikiem paktu migracyjnego, chociaż został on zatwierdzony w maju 2024 roku przez ministrów wszystkich państw członkowskich UE, w tym Polski. Zgodnie z paktem migracyjnym co roku rozlokowanych ma być co najmniej 30 tys. migrantów w krajach Unii Europejskiej, a jeśli nie będzie na to ich zgody, to kraje te będą płaciły 20 tys. euro kary za każdego nie przyjętego nielegalnego imigranta.
Program Rafała TRZASKOWSKIEGO – w skrócie
Jaki jest program wyborczy Rafała TRZASKOWSKIEGO? W swoich wystąpieniach w kampanii wyborczej 2025 przedstawia Rafał TRZASKOWSKI program wyborczy, w którym opowiada się m.in. za:
- liberalizacją prawa aborcyjnego – poprzez złożenie prezydenckiego projektu ustawy;
- przyjęciem ustawy o „pigułce dzień po”;
- likwidacją Funduszu Kościelnego;
- zacieśnianie relacji z Niemcami i Francją;
- pogłębianiem integracji europejskiej;
- utrzymaniem obecnego modelu polityki migracyjnej realizowanej przez rząd Donalda Tuska;
- kontynuowaniem transformacji energetycznej zgodnie z założeniami Zielonego Ładu UE;
- wprowadzeniem w możliwej przyszłości euro w Polsce;
- utrzymaniem jak najdalej idącej pomocy dla Ukrainy;
- przyjęciem ustawy o języku śląskim;
- wspieraniem środkami publicznymi społeczności LGBT.
Program Karola NAWROCKIEGO – w skrócie
Jaki jest program wyborczy jego konkurenta, Karola NAWROCKIEGO? W swoich wystąpieniach w kampanii wyborczej przedstawił Karol NAWROCKI program wyborczy 2025, w którym opowiada się m.in. za:
- zacieśnianiem relacji sojuszniczych ze Stanami Zjednoczonymi;
- zwiększeniem wydatków na polską armię i wzmocnieniem bezpieczeństwa narodowego, zwiększenie liczebne wojska, co najmniej do 300 tys. żołnierzy;
- kontynuacją zagrożonych wstrzymaniem inwestycji rozwojowych: CPK, polskiego atomu, rozbudowę portów na Bałtyku etc.
- wzmocnieniem polskiej gospodarki; obniżkę VAT z 23 do 22 proc., obniżenie rachunków za energię o 1/3, zawetowaniem Zielonego Ładu UE;
- utrzymaniem złotówki jako waluty narodowej;
- silną i zdecydowaną obroną polskich granic przed zalewem nielegalnych imigrantów;
- zwiększaniem obszarów indywidualnej wolności i siły wspólnoty;
- PIT 0 proc. dla rodzin z dwojgiem i więcej dzieci, minimum 150 zł waloryzacji emerytur i rent, dostęp do usług publicznych i służby zdrowia,
- wsparciem polskiego rolnictwa i rozwoju lokalnego, również poza największymi miastami, ochronę polskiego rolnictwa przed importem z Ameryki Południowej i Ukrainy.
- uzyskaniem od Ukrainy zgody na ekshumacje na Wołyniu;
- kontynuacją działań na rzecz uzyskania reparacji od Niemiec;
- brak zgody na „niszczące ideologie”, które „demoralizują dzieci w szkołach”,
- przywracaniem pamięci o polskich bohaterach narodowych, programy patriotyczne w szkołach.
Marcin Jarzębski