Kryzys francuskiej policji po zamieszkach na przedmieściach

Kryzys francuskiej policji

Kryzys francuskiej policji doprowadził do tego, że wielu funkcjonariuszy zdecydowało się na protesty, a część poszła na zwolnienie lekarskie lub odmawia wykonywania niektórych swoich zadań – pisze w piątek dziennik „Le Figaro”. Wszystko to ma związek z krytyką policji dotyczącą jej działań podczas niedawnych zamieszek.

Kryzys francuskiej policji

.Wielu policjantów pracuje obecnie stosując tzw. kod 562, który w zawodowym żargonie oznacza, że funkcjonariusze przyjmują tylko wezwania alarmowe i konieczne. Według „Le Figaro” w Marsylii policja albo nie przyjmuje zgłoszeń drobnych kradzieży z powodu braku personelu, albo poszkodowani muszą czekać godzinami na złożenie zeznań.

Złodzieje grasują na miejskich plażach. „Kiedy nie ma kota, myszy harcują” – komentuje sytuację Maria, mieszkanka Marsylii. Ratownicy ogłaszają przez megafony ostrzeżenia o złodziejach. Około 5 proc. funkcjonariuszy przebywa na zwolnieniach lekarskich, najwięcej w Marsylii, Paryżu i Saint-Denis, gdzie wskaźnik sięga nawet 30 proc, a około 40 proc. policjantów jest na urlopach.

Protesty policji

.Związki zawodowe policji Alliance i Unsa Police krytykują władze za aresztowanie policjantów oskarżonych o stosowanie przemocy podczas zamieszek na przedmieściach miast w czerwcu i lipcu. W związku z tym policjanci odmawiają interwencji podczas takich zajść tłumacząc, że nie chcą używać broni i ponosić potem konsekwencji. W czwartek Sąd Apelacyjny w Aix-en-Provence odrzucił wniosek o zwolnienie z aresztu policjanta z Marsylii, który podczas zamieszek w nocy z 1 na 2 lipca ciężko ranił gumową kulą 22-letniego mężczyznę. Funkcjonariusz przyznał się do tego czynu. Poszkodowany mężczyzna, który częściowo nie widzi na jedno oko i przeszedł operację czaszki domaga się sprawiedliwości – przypomina „Le Figaro”.

Sprawy dotyczące okaleczeń podczas pacyfikacji zamieszek

.Spośród trzydziestu dochodzeń w związku z podejrzeniem popełnienia przez policję przestępstw, co najmniej jedna trzecia dotyczy działań wobec młodych mężczyzn, którzy stracili oko lub zostali bardzo poważnie okaleczeni podczas pacyfikacji zamieszek. Prawnicy ofiar przemocy twierdzą, że ich klienci nie brali bezpośredniego udziału w zamieszkach. Szef MSW Francji Gerald Darmanin udzielił poparcia policji, a prezydent Emmanuel Macron stwierdził, że rozumie „emocje” panujące wśród funkcjonariuszy. 

Problemy multikulturalizmu

.Na temat francuskich problemów związanych z brakiem skutecznej polityki asymilacyjnej względem obcych kulturowo imigrantów, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Michèle TRIBALAT w tekście „Popełniliśmy błąd. Koniec asymilacji à la française„.

„Badania pokazują, że Francuzi w znakomitej większości uważają, że to obcokrajowcy powinni dostosowywać swoje zachowania do zastanej rzeczywistości. W sondażu przeprowadzonym w grudniu 2012 roku przez ośrodek CNCDH 94% badanych opowiedziało się za tym, by obcokrajowcy przyjeżdżający na stałe do Francji dostosowywali się do francuskiego stylu życia. Czy zatem asymilacja, tak ostro dziś piętnowana, a nawet odrzucana przez zwykłych obywateli i część francuskich elit, ma jeszcze jakąś przyszłość przed sobą?”.

„Gdyby w najbliższych latach imigracja miała słabnąć lub wręcz ograniczyć się do śladowych ilości, nie byłoby większych powodów do niepokoju. Proces asymilacji imigrantów już przebywających we Francji oraz ich dzieci przebiegałby bez zakłóceń. Ale czy tak wygląda rzeczywistość? Statystyki są wykorzystywane, w tym również przez media, do zaciemniania prawdziwego obrazu sytuacji we Francji. Warto zastanowić się nad tym, w jakim miejscu aktualnie się znajdujemy i czy dysponujemy pełnią wiedzy. Czy znajdujemy się w fazie słabnięcia tego zjawiska czy raczej jego nasilenia? Czy model imigracji à la française, który z lepszymi bądź gorszymi okresami trwał od połowy XIX wieku, już się wyczerpał? Czego możemy spodziewać się w przyszłości, zwłaszcza w kontekście demografii?”.

.”Drugim ważnym aspektem pozostaje islam i odpowiedź na pytanie, czy wyznawców tej religii, już mocno obecnej we Francji, będzie wciąż przybywać. Czy prawdą jest, jak często słyszymy, że ponieważ Francja historycznie była krajem przyjmującym imigrantów, to nowe pokolenia świeżo przybyłych zaznają podobnego losu jak ich poprzednicy? Na pewno będzie dochodzić do zderzenia sposobów życia, jak to obserwujemy dzisiaj” – pisze Michèle TRIBALAT.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 sierpnia 2023