Kto kandyduje w wyborach prezydenckich 2025?
Kto kandyduje z Platformy w wyborach prezydenckich, które odbędą się w 2025 roku? Kto kandyduje z PiS w wyborach prezydenckich 2025? Kto będzie kandydatem Lewicy, a kogo wystawi Konfederacja w wyborach prezydenckich? Kto kandyduje z Trzeciej Drogi, kto z Polski 2050, a kto kandyduje z PSL?
.Na część z tych pytań odpowiedź przynosi w tym tygodniu „Gazeta na Niedzielę”, część rozstrzygnięć zapada już w Konfederacji, część na Lewicy, przyspieszenie w kwestii wyboru kandydata w wyborach prezydenckich 2025 roku widoczne jest też wśród polityków PiS, działaczy Trzeciej Drogi oraz wśród posłów i senatorów Platformy Obywatelskiej.
Kto kandyduje w wyborach prezydenckich 2025?
.Listę kandydatów w wyborach prezydenckich jako pierwszy opublikował tygodnik „Gazeta na Niedzielę”. W kolejności alfabetycznej są to:
➤ Mariusz BŁASZCZAK
➤ Zbigniew BOGUCKI
➤ Krzysztof BOSAK
➤ Krzysztof GAWKOWSKI
➤ Dorota GAWRYLUK
➤ Szymon HOŁOWNIA
➤ Patryk JAKI
➤ Władysław KOSINIAK-KAMYSZ
➤ Sławomir MENTZEN
➤ Mateusz MORAWIECKI
➤ Karol NAWROCKI
➤ Kacper PŁAŻYŃSKI
➤ Radosław SIKORSKI
➤ Krzysztof STANOWSKI
➤ Rafał TRZASKOWSKI
➤ Donald TUSK
Wcześniej byli brani także pod uwagę: Tobiasz BOCHEŃSKI (europoseł, b. kandydat PiS na prezydenta Warszawy), prof. Przemysław CZARNEK, Dominik TARCZYŃSKI (politycy PiS), Marek MAGIEROWSKI (ambasador RP w Waszyngtonie, wcześniej w Izraelu), Barbara NOWACKA, Magdalena BIEJAT, Agnieszka DZIEMIANOWICZ BĄK (politycy Lewicy). Klaudia JACHIRA także bardzo chciałaby reprezentować Zielonych w wyborach prezydenckich.
Kto kandyduje z Lewicy w wyborach prezydenckich 2025?
.Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof GAWKOWSKI, wskazywany przez „Gazetę na Niedzielę” jako najbardziej naturalny i najlepiej przygotowany kandydat Lewicy w wyborach prezydenckich, był pytany przez „Super Express”, czy może Lewica popiera propozycję wystawienia wspólnego kandydata koalicji rządzącej w nadchodzących wyborach prezydenckich. Powiedział, że Lewica nie wyklucza takiej opcji. „Żaden scenariusz dzisiaj nie jest wykluczony. Lewica rozważa więc kilka wariantów” – odpowiedział Krzysztof GAWKOWSKI. Dodał, że ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną najpewniej na przełomie 2024/2025 roku.
Przypomnijmy, że w skład klubu Lewicy wchodzą przedstawiciele Nowej Lewicy, PPS, Razem oraz Unii Pracy. Teoretycznie więc zdanie wszystkich polityków z tak szerokiego porozumienia powinno być brane pod uwagę w wyborze kandydata Lewicy na urząd Prezydenta RP. Decyzja powinna być decyzją statutową całej Lewicy. Także, gdyby ugrupowanie postanowiło, że nie wystawi własnego kandydata, wspierając kandydata „bloku progresywnego” (choć w tej chwili nie wydaje się to możliwe). Jednocześnie przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska dodaje inną koncepcję twierdząc, że Lewica powinna wystawić swoją kandydatkę. Najlepszym wyborem – jej zdaniem – byłaby minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z ugrupowania Nowa Lewica. Anna Maria Żukowska dodała, że Lewica nie rozważa organizacji prawyborów w celu wyłonienia kandydata na prezydenta. Wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic przyznała, że choć prawybory byłyby „ciekawe medialnie”, to „z drugiej strony mogłyby powodować konflikty w ramach samego ugrupowania”.
Kogo wystawi partia Razem w wyborach prezydenckich 2025 roku?
.Na tak postawione pytanie trudno jeszcze w tej chwili przedstawić odpowiedź politykom tej partii. Brak stanowiska jest zrozumiały patrząc na rozkład sił wewnątrz Razem i stosunki z całą Lewicą, w tym oskarżenia Lewicy o izolacjonizm Razem i zbyt samodzielne działania (aktywność posłanki Pauliny Matysiak). Maciej Konieczny, który w klubie Lewicy reprezentuje partię Razem, ocenił, że Lewica powinna wystawić własną kandydatkę w wyborach prezydenckich, a minister Dziemianowicz-Bąk „jest jedną z tych osób, które należy poważnie rozważać”. Dopytywany o propozycję Razem wyjaśnił, że partia jeszcze nie podjęła decyzji, choć „oczywistym wyborem” jest jego zdaniem wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat z Razem. „Obie wydają się na ten moment potencjalnie najmocniejszymi kandydatkami” – stwierdził Maciej Konieczny.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty już w kwietniu 2023 r. wskazał, że Magdalena Biejat może być jedną z kandydatek Lewicy w wyborach prezydenckich, „jeżeli będzie wyrażała zainteresowanie tą funkcją”. Wicemarszałek Senatu zdobyła 12,86 proc. głosów w tegorocznych wyborach samorządowych, w których kandydowała na urząd prezydenta Warszawy. „Dla nas jest to bardzo duże zwycięstwo, dawno nie było takiego wyniku” – powiedział wówczas Włodzimierz Czarzasty.
Kto kandyduje z PSL w wyborach prezydenckich?
.Wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że przewodniczący Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia jest „przygotowany do startu” z ramienia koalicji Polski 2050 i PSL, czyli porozumienia występującego pod nazwą Trzeciej Drogi. Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że Szymon Hołownia byłby też dobrym kandydatem całej koalicji rządzącej, co „na pewno zwiększałoby ogromnie szanse na możliwość powodzenia tej misji”.
Sytuacja nie jest jednak tak łatwa, jak rysuje to Władysław Kosiniak-Kamysz. Wcześniej bowiem Szymon Hołownia w sprawie wystawienia w wyborach przez koalicję wspólnego kandydata powiedział, że rozmawiał na ten temat z premierem Donaldem Tuskiem, ustalając termin przedstawienia kandydata lub kandydatów na późny grudzień. Ocenił, że rozmowy z Donaldem Tuskiem są „bardzo dobre” i że obaj czują się odpowiedzialni za koalicję.
Wystawienie jednego kandydata koalicji rządzącej w wyborach prezydenckich jest możliwe, ale nie byłoby korzystne dla partii; Trzecia Droga powinna wystawić swojego kandydata – uważa z kolei Marek Sawicki z PSL. Zdaniem innego ludowca Jarosława Rzepy z jednym kandydatem czy nie – najważniejsze jest wygranie wyborów.
Czy więc PSL poprze w przyszłorocznych wyborach prezydenckich potencjalnego kandydata swojego koalicjanta z Trzeciej Drogi – marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz czy brany jest pod uwagę wspólny kandydat całej koalicji rządzącej: KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy? Zdaniem posła Marka Sawickiego wystawienie jednego kandydata koalicji rządzącej jest możliwe, a PSL byłoby w stanie poprzeć polityków PO Donalda Tuska lub Rafała Trzaskowskiego. Zastrzegł jednak, że jest przeciwny wystawieniu wspólnego kandydata. „Być może byłoby to z korzyścią dla danego wspieranego kandydata, ale z pewnością nie korzyścią dla partii politycznej” – dodał.
Kto startuje z Trzeciej Drogi w wyborach prezydenckich 2025?
.Naturalnym kandydatem Trzeciej Drogi w wyborach prezydenckich 2025 r. jest Szymon Hołownia, marszałek Sejmu. Jednak zdaniem najnowszego sondażu SW Research dla Rzeczpospolitej 62,9 proc. badanych marszałek Sejmu nie mógłby wygrać wyborów prezydenckich. Jego szansę na wygraną pozytywnie ocenia jedynie 19,7 proc. ankietowanych, a 17,5 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
„W potencjalną wygraną lidera Polski 2050 w wyborach prezydenckich wątpi 66 proc. mężczyzn i 60 proc. kobiet. Odsetek badanych, według których Szymon Hołownia nie ma szans na prezydenturę, rośnie wraz z wiekiem (50 proc. – osoby do 24. roku życia, 66 proc. – osoby powyżej 50. roku życia). Częściej niż pozostali takie zdanie podzielają badani z wykształceniem zasadniczym zawodowym (65 proc.) oraz mieszkańcy miast liczących od 20 do 199 tys. osób (68 proc.)” – komentuje wyniki badania Wiktoria Maruszczak, senior project manager w SW Research.
Ciekawe jest zdanie Marka Sawickiego z Trzeciej Drogi (PSL). Według niego, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla Trzeciej Drogi będzie wystawienie swojego kandydata. „Bo po to była budowana Trzecia Droga, żeby konsekwentnie dalej ten projekt rozwijać, i wybory prezydenckie mogą służyć kolejnemu krokowi na rzecz rozwinięcia tego projektu” – powiedział poseł ludowców. Jego zdaniem najprawdopodobniej kandydatem Trzeciej Drogi będzie marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Na pytanie, czy brane jest pod uwagę wystawienie od początku jednego kandydata całej koalicji rządzącej, inny poseł ludowców Jarosław Rzepa odparł, że tak. „PSL nie jest przeciwny temu rozwiązaniu. Interesuje nas sukces i szukamy rozwiązania, które nam go zapewni” – podkreślił polityk.
„Jeżeli liderzy zdecydują, że będzie potrzeba wystawić z naszej strony Szymona Hołownię, a później to poparcie przełożyć na kandydata KO, który zajdzie do drugiej tury, to tak zrobimy, a jeżeli dogadają się i stwierdzą, że idziemy od początku z jednym kandydatem, to też będę za” – podkreślił poseł Stronnictwa. „Naszym celem numerem jeden jest wygranie wyborów prezydenckich, ten cel jest dla nas ponad wszystko, patrząc na legislację i na całą sytuację, musimy wygrać te wybory” – zaznaczył Rzepa. Pytany, czy gdyby tym wspólnym kandydatem był premier Donald Tusk, to PSL go poprze, Rzepa odparł, że nie ma problemu z poparciem obecnego premiera. „Od samego początku mówiłem, że kandydatem KO będzie Donald Tusk, a kandydatem PiS Zbigniew Bogucki” – stwierdził poseł PSL.
Na pytanie, co wypadku, gdy kandydatem KO okaże się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, poseł ludowców powiedział, że nie jest przekonany, czy tak się stanie. „Mam coraz bardziej mieszane uczucia co do tego, czy oni sami chcą go wystawić. Zwłaszcza, że tam jeszcze gdzieś w tle jest szef MSZ Radosław Sikorski” – podkreślił poseł.
Kto kandyduje z Konfederacji w wyborach prezydenckich w 2025 r.?
.Sławomir Mentzen będzie kandydatem Konfederacji w przyszłorocznych wyborach prezydenckich; tak postanowiła Rada Liderów Konfederacji. Rozważane wcześniej przez Konfederację wewnętrzne prawybory, w wyniku których wyłoniony miał zostać kandydat, nie odbyły się, gdyż Rada Liderów uznała, że takie rozwiązanie, czyli wskazanie kandydata drogą tradycyjną, będzie najlepsze. Decyzja jest także efektem oficjalnego poparcia Mentzena przez jednego z liderów Konfederacji, wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Wówczas Bosak wyraził w Radiu Zet zainteresowanie wywodzącą się z prawicowego środowiska ideą przeprowadzenia prawyborów „na całej prawicy”, zapewniając, że w takim scenariuszu jest gotowy do rywalizacji i jak najlepszego reprezentowania wyborców PiS. Dodał, że jeżeli PiS nie zgodzi się na takie prawybory, będzie namawiał liderów Konfederacji do poparcia kandydatury posła Konfederacji, lidera wchodzącej w jej skład Nowej Nadziei Sławomira Mentzena.
Propozycja przeprowadzenia wspólnych prawyborów spotkała się z krytyką szeregu polityków PiS w mediach społecznościowych. „Jeżeli wspólny kandydat, to trzeba by pójść znacznie dalej, a na to – jak sądzę – nikt nie ma ochoty. Mam na myśli choćby klub w Sejmie i wybory parlamentarne” – pisał na platformie X poseł PiS Łukasz Schreiber. Krytyczne reakcje posłów PiS na propozycję są dla Konfederacji jednoznaczne. Scenariusz wspólnych prawyborów stał się opcją „skrajnie niemożliwą”.
Rada Liderów Konfederacji to kilkunastoosobowy organ, w którym zasiadają m.in. Bartłomiej Pejo, Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun czy Konrad Berkowicz. Partię tworzą formacje: Nowa Nadzieja (dawniej KORWiN), której liderem jest poseł Sławomir Mentzen, Ruch Narodowy – którego liderem jest Bosak i Konfederacja Korony Polskiej z obecnym europosłem Grzegorzem Braunem na czele.
„Gazeta na Niedzielę” proponuje przewidywanie kolejnych etapów kampanii – i ich zwycięzców
.Redakcja tygodnika „Gazeta na Niedzielę” zaprasza do zapisania się na cotygodniowy tygodnik : na górze strony www.GazetaNaNiedziele.pl , aby być na bieżąco z tym wyścigiem. Wyścigiem o najwyższej cenie.
„A już teraz zapraszamy do własnego zapełnienia poniższego diagramu. Za trafne wytypowanie przebiegu kampanii nagrodą będzie możliwość zmierzenia się z najlepszymi analitykami świata polityki. Zachęcamy do przedstawienia Państwa typów na Twitterze pamiętając, aby oznaczyć „Gazetę na Niedzielę” : @NaNiedziele_pl” – pisze Marcin Jarzębski w najnowszym tygodniku „Gazeta na Niedzielę”.
PAP/AJ