
Najnowsze sondaże mówią nam bardzo wiele o przebiegu kampanii wyborczej: przede wszystkim o dynamice i przepływach elektoratu. Niektóre wydarzenia w kampanii stanowią ważny lewar w pozyskaniu nowych grup wyborczych, z kolei inne – mimo dużej skali i dużych wydatków – nie przekładają się na większe zyski kandydatów.
A więc: kto wygra wybory we Francji? Jeśli chodzi o dynamikę kampanii, niezmiennie prowadzi Emmanuel Macron. Kandydat, który jeszcze nie zgłosił się jako oficjalny kandydat, tradycyjnie jest dopisywany w sondażach. I nawet minimalnie zyskuje: 26% (+0,5). Tradycyjnie duży wzrost notuje Éric Zemmour: 15,5% (+0,5) przy spadkach Marine Le Pen: 16,5 (-1%). Ten przepływ elektoratu od Marine Le Pen do Érica Zemmoura jest interpretowana jako zauważenie dużego ruchu struktur i polityków RN do ekipy Reconquete – partia Érica Zemmoura taką ma bowiem nazwa. W ciągu dwóch miesięcy partia Zemmoura zdobyła 100.000 członków.
Na 53 dni przed pierwszą turą Sud Radio przedstawiło sondaż IFOP – Fiducial 2022. Emmanuel Macron, Éric Zemmour, Marine Le Pen, Valérie Pecresse, Jean-Luc Mélenchon, Yannick Jadot czy Anne Hidalgo – wszyscy kandydaci znaleźli się w sondażu.

Jak więc kto wygra wybory we Francji?
Emmanuel Macron : 26% (+0,5)
Marine Le Pen : 16,5% (-1)
Éric Zemmour : 15,5% (+0,5)
Valérie Pécresse : 15% (+0,5)
Jean-Luc Mélenchon : 11% (-0,5)
Yannick Jadot : 5% (+0,5)
Christiane Taubira : 2,5% (-0,5)
Fabien Roussel : 3% (=)
Anne Hidalgo : 2,5% (+0,5)
Nicolas Dupont-Aignan : 1,5% (=)
Jean Lassalle : 1% (=)
Philippe Poutou : 0,5% (=)
Nathalie Arthaud : 0% (-0,5)
Hélène Thouy : 0% (=)
Kampania trwa
Na niespełna dwa miesiące przed pierwszą turą wyborów wszystko jest możliwe. Nadal nie wystartował Emmanuel Macron, pytanie które pozostaje to kto zdobędzie wymagane podpisy, aby móc wystartować. Kandydaci konserwatywni mogą mieć problem z zebraniem 500 podpisów merów i deputowanych. Szczególnie problem ten może dotknąć sztabowców Marine Le Pen. W mniejszym stopniu, choć także, Érica Zemmoura.
To, co budzi zdziwienie, to relatywnie słabe wyniki Valérie Pecresse, biorąc pod uwagę wielkość zaangażowanych środków na jej kampanię, z dużym mitingiem w Paryżu, ale i ogromem zaangażowanych środków i ludzkich i finansowych. Valérie Pecresse sytuuje się za Érikiem Zemmourem, który nie dysponuje ani takimi środkami, ani zasobami ludzkimi. Co ciekawe, z przepływów elektoratów wynika, że nawet połowa „elektoratu Republikanów”, mimo oficjalnej kandydatki tej partii (Pecresse), przewiduje możliwość głosowania na innego kandydata (Zemmour).
Oznacza to ni mniej ni więcej tylko: karty, wszystkie karty, w grze.
Opr. AJ