Mniej Polaków chce wyjechać na wypoczynek - CBOS. Dlaczego?

W 2025 r. zamiar wyjazdu turystycznie lub wypoczynkowo zadeklarowało 61 proc. badanych, czyli o 3 pkt proc. mniej niż rok temu – wynika z opublikowanego 18 lutego badania CBOS. W Polsce chce w tym roku wypoczywać 81 proc. planujących co najmniej dwudniowe wyjazdy, to spadek o 1 pkt proc. – dodano.
Spada liczba Polaków chcących wyjechać na wypoczynek – CBOS
.Jak wynika z badania Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) „wyjazdy turystyczne Polaków i plany na 2025 r.” zamiar wyjazdu w bieżącym roku w celach wypoczynkowych lub turystycznych, na co najmniej 2 dni, zadeklarowało 61 proc. dorosłych Polaków, czyli „nieznacznie” więcej niż wyjechało w 2024 roku. W porównaniu z deklaracjami z początku roku 2024 zainteresowanie taką formą wypoczynku zmalało (spadek o 3 punkty proc.).
CBOS przekazał, że badanie wykazało, że spadła liczba osób nieplanujących takich wyjazdów (24 proc. w tym roku, spadek o 2 pkt proc.). Wzrósł z kolei odsetek tych, którzy na początku roku jeszcze nie wiedzieli, czy uda im się wyjechać, czy też nie (15 proc., od 2024 roku wzrost o 5 pkt proc.). Poinformowano, że od 2024 r. wśród planujących wyjazdy w mniejszości są badani stawiający wyłącznie na wypoczynek krajowy. W 2025 roku stanowią oni 41 proc. zamierzających wyjechać na co najmniej dwa dni – w porównaniu z planami na rok 2024 nastąpił spadek o 7 pkt proc..
Według danych CBOS w Polsce zamierza w tym roku wypoczywać 81 proc. z planujących co najmniej dwudniowe wyjazdy (spadek o 1 pkt proc. w porównaniu z deklaracjami na 2024 r.). „Biorąc pod uwagę nieco mniejszy niż poprzednio odsetek planujących wyjazd z co najmniej jednym noclegiem, przypuszczać można, że i w tym roku turystykę krajową może dotknąć niewielki spadek zainteresowania” – oceniono.
Wzrost zainteresowania turystyką zagraniczną
.Zwrócono uwagę, że po raz kolejny wzrosło zainteresowanie turystyką zagraniczną. Wyjazdy zagraniczne planuje w tym roku połowa (50 proc.) zamierzających skorzystać z co najmniej jednego noclegu poza miejscem zamieszkania (w porównaniu z rokiem 2024 wzrost o 3 pkt proc.). „Tylko 10 proc. planujących w bieżącym roku co najmniej dwudniowy wyjazd turystyczny zamierza wypoczywać wyłącznie za granicą, a 40 proc. zamierza podzielić swój wypoczynek na turystykę krajową i zagraniczną” – dodano w opracowaniu.
CBOS podał też, że w 2024 r. na co najmniej dwudniowy wypoczynek poza miejsce stałego zamieszkania wyjechało 60 proc. dorosłych Polaków, czyli niemal tyle samo, co w roku 2023 (spadek o 1 pkt proc.). „Na początku 2024 roku planowało takie wyjazdy 64 proc. ankietowanych, czyli tylko niewielkiej grupie nie udało się spełnić swoich zamierzeń” – wskazano w opracowaniu CBOS.
Badanie wykazało, że w 2024 r. w porównaniu z rokiem 2023 nieznacznie przybyło respondentów spędzających na wyjazdach wypoczynkowych nie więcej niż 7 dni, a ubyło wypoczywających w ten sposób co najmniej 15 dni. W 2024 r., polscy turyści najczęściej wypoczywali wyłącznie na terenie naszego kraju (31 proc.), ale udział takich osób wśród ogółu badanych wyraźnie zmalał (spadek o 5 pkt proc.) – dodano.
Z badania CBOS wynika również, że w 2024 r. w porównaniu z rokiem 2023 o 2 pkt proc. przybyło badanych, którzy wyjeżdżali zarówno na wypoczynek krajowy, jak i zagraniczny (16 proc.); o 3 pkt proc. więcej jest też deklarujących wyłącznie wyjazdy zagraniczne (13 proc.). „Łącznie w ubiegłym roku za granicą z przynajmniej jednym noclegiem wypoczywało 29 proc. dorosłych Polaków i jest to najwyższy odsetek, odkąd zaczęliśmy badać tę kwestię, czyli od roku 2010” – wskazano.
Jakie są najbardziej popularne kierunki turystycznych wyjazdów zagranicznych?
.Jak przekazał CBOS, że według deklaracji w 2024 r. najbardziej popularnym kierunkiem turystycznych wyjazdów zagranicznych, tak jak w trzech poprzednich latach, były Włochy, które przynajmniej raz odwiedził niemal co piąty (19 proc.) wyjeżdżający na co najmniej dwa dni w celach turystycznych za granicę. Dodano, że oznacza to, iż przez minimum dwa dni odpoczywał tam co dwudziesty dorosły Polak (5 proc., tyle samo co w roku 2023).
Dodano, że zgodnie z deklaracjami respondentów, na drugim i trzecim miejscu znalazły się Grecja i Turcja. „Każdy z tych krajów odwiedzony został w ubiegłym roku przez 4 proc. dorosłych Polaków (odpowiednio 13 proc. i 12 proc. ankietowanych, którzy wypoczywali co najmniej dwa dni za granicą, czyli po 1 punkcie procentowym więcej niż w roku 2023)” – poinformowano.
CBOS przekazał, że mniej osób w celach turystycznych miało odwiedzić Hiszpanię, Czechy, Chorwację i Niemcy (odpowiednio 12 proc., 11 proc., 10 proc. i 9 proc. tych, którzy wybrali kierunki zagraniczne, tj. po 3 proc. ogółu badanych). Kolejne miejsca pod względem popularności – według deklaracji badanych – zajęły w 2024 r. Wielka Brytania, Węgry i Słowacja (wymienione odpowiednio przez 8, 7 i 6 proc. ankietowanych, co odpowiada w przybliżeniu 2 proc. ogółu dorosłych Polaków).
Centrum Badania Opinii Społecznej przekazało, że w 2024 r. najwięcej dorosłych Polaków, którzy spędzili urlop w kraju, miało odwiedzić województwo małopolskie. „Wypoczywał tam przynajmniej z jednym noclegiem co czwarty (25 proc.) spędzający urlop w kraju, tj. 12 proc. ogółu dorosłych Polaków (o 1 punkt procentowy mniej niż w roku 2024)” – poinformowano. Według deklaracji badanych na drugim miejscu znalazło się woj. pomorskie (23 proc. wypoczywających, tj. 11 proc. ogółu dorosłych Polaków, czyli o 2 pkt proc. mniej niż rok wcześniej), a na trzecim woj. zachodniopomorskie (15 proc. odpoczywających w kraju, czyli 7 proc. ogółu dorosłych Polaków).
Badanie CBOS wykazało, że najczęściej wymienianym przez respondentów powodem rezygnacji z wyjazdów w 2024 r. był wiek lub stan zdrowia. Rzadziej niż w poprzednich trzech latach na przeszkodzie stawał natomiast brak środków finansowych (20 proc. niewyjeżdżających, w porównaniu z latami 2022–2023 spadek o 7 punktów proc.). Badanie było przeprowadzone od 9 do 19 stycznia br. a próbie liczącej 972 osoby (w tym: 59,8 proc. metodą CAPI, 21,9 proc. – CATI i 18,3 proc. – CAWI).
Uroki kiczu
.”Jest w pejzażu wiejskim coś z sentymentalnej tęsknoty za krainą łąk, lasów i polan na których stoją samotne domostwa nie opodal cichych ruczajów, a ciepła letnia pora zachęca do odpoczynku w cieniu rozłożystych lip… Tania nostalgia? Bynajmniej” – pisze w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Urok kiczu” Roland MASZKA.
„W domu mojego dzieciństwa wisiał pejzaż przedstawiający chatę u brzegu spokojnego jeziora. Nieznany malarz na pierwszym planie kompozycji umieścił tu kilka potężnych starych drzew, jakie widuje się niekiedy przy wiejskich gościńcach, oraz piaszczystą drogę, wijącą się przez wzgórze ku tajemniczemu domostwu. Tafla jeziora, którego spokój przecinał zarys ptaka lecącego tuż nad powierzchnią wody, wymalowana została takimi barwami, co miały chyba sugerować oglądającemu, że jest to cisza przed burzą. Sama chałupa, kryta strzechą – o czym wyraźnie świadczyło kilka zamaszystych pociągnięć pędzla – budziła grozę dziecięcego obserwatora i przywodziła na myśl chatkę Baby Jagi… W moim domu pejzaż ten nazywano Chatą Kraszewskiego. Sporo czasu spędzałem na myśleniu o zagadkowym obrazie, a wyobraźnia podpowiadała mi prawdopodobne i nieprawdopodobne scenariusze zdarzeń wokół budzącego grozę domu i jej mieszkańca – tajemniczego Kraszewskiego, tym bardziej że nieznany artysta nie przedstawił tu żadnej postaci ludzkiej…”.
„Dlaczego nazwano ten pejzaż Chatą Kraszewskiego? Być może był to pogłos Chaty za wsią – rzadko dziś czytanego i zapomnianego pisarza, tytana pracy, który w jednym z sześciuset tomów pozostawionej po sobie spuścizny literackiej, opowiedział historię wykluczenia z wiejskiej gromady Cygana i gospodarskiej córki. Obcy i swoja… Ich chata, przy cmentarzu, mogła być tylko poza wsią. Tak jak chatka w moim pejzażu”.
.”I to chyba przejmująca fabuła tej powieści znalazła swoje odbicie w skojarzeniu z ołowianozielonymi barwami wspomnianego obrazu. Albo podobieństwo malarskiego wyobrażenia do pełnych realizmu opisów krajobrazu polskiej wsi, jakie czytelnik mógł odnaleźć w powieściach Kraszewskiego, kojarzyły się właśnie z takim tytułem. Możliwe również, że to sam „artysta”, który tak nie pożałował farb pejzażowi z chałupą, sprzedając swoje dzieło na jakimś miejskim targowisku, prezentował je właśnie jako Chatę Kraszewskiego – bo przecież opowieść o Cyganie Tumrym i jego ukochanej Motrunie – wtedy była jeszcze znana. Zresztą jak i w tamtych, tak i w tych czasach – co do obrazów – nadal można nabyć podobne „dzieła” na rynkach miasteczek i miast, a nawet w wielkich galeriach handlowych – pejzaże wiejskie, chaty pod strzechą, jelenie na rykowisku – dziś nawet chyba niekoniecznie kojarzone z kiczem… Bo to, co jeszcze kilka dekad temu uchodziło za kicz, nie wytrzymuje porównania z współczesną wszechobecną chińszczyzną…”.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/roland-maszka-urok-kiczu/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ