Nakłady na nano- i biotechnologię w Polsce wzrosły - nowe dane GUS

W 2022 r. nakłady na działalność biotechnologiczną w Polsce wzrosły o 41,4 proc. rok do roku, na nanotechnologiczną o 13,7 proc. – podał GUS.
Nakłady na nano- i biotechnologię – nowe dane GUS
.W 2022 r. działalność w dziedzinie biotechnologii prowadziło 187 przedsiębiorstw, tj. o 8,1 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Nakłady wewnętrzne poniesione przez przedsiębiorstwa na działalność biotechnologiczną wyniosły 1952,7 mln zł.
GUS podaje, że działalnością badawczą i rozwojową w dziedzinie biotechnologii zajmowały się 234 podmioty, tj. o 7,8 proc. więcej niż rok temu. Nakłady wewnętrzne poniesione na działalność B+R w dziedzinie biotechnologii wyniosły 1432,4 mln zł i wzrosły o 20,9 proc. w skali roku.
Z kolei działalność nanotechnologiczną prowadziło 70 przedsiębiorstw, tj. o 6,7 proc. mniej niż przed rokiem. Nakłady wewnętrzne poniesione przez przedsiębiorstwa na działalność nanotechnologiczną wyniosły 485,9 mln zł.
Działalność badawczą i rozwojową w dziedzinie nanotechnologii, tak jak przed rokiem, prowadziło 125 podmiotów. Nakłady wewnętrzne poniesione na działalność B+R w dziedzinie nanotechnologii wyniosły 399,9 mln zł i były o 7,1 proc. wyższe niż w roku poprzednim.
Biotechnologia a etyka
.„Nowa biotechnologia jest ekscytująca i przerażająca zarazem” – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Henry T. Greely. Dynamiczny rozwój nauki, zwłaszcza w dziedzinach, które bezpośrednio zajmują się rozwojem człowieka, wywołuje wiele dyskusji na gruncie etycznym. Profesor przywołuje przykład chińskiego eksperymentu z 2018 r., w którym zmieniono kod genetyczny ludzkich zarodków, a następnie zaszczepiono komórki u kobiety metodą in vitro, jako przykład niemoralnego i niepotrzebnego narażania życia w imię ambicji. Zaznacza, że „nauka nie może istnieć poza społeczeństwem”, a podobne badania będące w sprzeczności z etyką jedynie wzmagają nieufność ludzi do nauki oraz szargają jej dobre imię.
„Modyfikacja genomu ludzkiej linii zarodkowej nie jest pierwszą tak obiecującą i kontrowersyjną technologią. Wystarczy wspomnieć choćby o zapłodnieniu in vitro, klonowaniu czy embrionalnych komórkach macierzystych. Ale jak już wielokrotnie okazywało się wcześniej w historii nauki, trzeźwe spojrzenie na technologię pozwala dojść do wniosku, że nie jest ona ani tak dobra, ani tak zła, jak sugerowałoby pierwsze wrażenie, podsycane jeszcze przez media, naukowców, biura prasowe uniwersytetów, felietonistów, pisarzy czy nawet profesorów prawa, bioetyków i wielu, wielu innych, którzy kierują naszą uwagę na wiadomości ze świata nauki.”
„Bez wysokich kompetencji naukowo-technologicznych państwo nigdy nie będzie bezpieczne”
.Prof. Michał Kleiber przekonuje, że w obliczu toczących się obecnie wojen hybrydowych, rozwój nauki i technologii jest kluczową kwestią w zapewnieniu bezpieczeństwa państwu. Jego zdaniem to rząd ma do odegrania najważniejszą rolę w przeciwdziałaniu zagrożeniom dla jego obywateli płynącym z użycia nowych technologii w konfliktach militarnych – a by to osiągnąć, „musi posiadać wysokie kompetencje w zakresie najnowszej wiedzy naukowej i technologicznej, do czego drogą jest aktywne wspieranie organizacyjne i finansowe odpowiednich cywilnych i wojskowych instytucji badawczych, oraz prowadzić efektywną współpracę w tym zakresie ze swymi kluczowymi sojusznikami.”
Profesor wymienia obszary badawcze, które odgrywają najważniejszą rolę w wojnach XXI wieku: teleinformatyka, fizyka jądrowa, fotonika, robotyka, materiałoznawstwo wraz z nanotechnologią, biotechnologia, inżynieria chemiczna, nowe metody produkcji, nowoczesne nauki społeczne. Zauważa, że rozwój militarny państwa powinien iść w parze z polityką naukowo-technologiczną, w kontekście działań dual use (wykorzystywania badań cywilnych na użytek wojska) prowadzonych przez wiele krajów na świecie.
„Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że nie tylko dobrostan obywateli, ale także bezpieczeństwo państwa są dzisiaj silnie skorelowane z wiedzą skumulowaną w umysłach ludzi i know-how będącego w posiadaniu kluczowych instytucji i firm.”
PAP/Wszystko co Najważniejsze/JT