Niezwykłe znaleziska z Nikopolis – miasta rzymskich cesarzy

Nikopolis

Greckie Ministerstwo Kultury ogłosiło, że podczas wykopalisk prowadzonych na terenie agory starożytnego miasta Nikopolis, którego ruiny znajdują się w regionie Epir w północno-zachodniej Grecji, zostały dokonane nowe zaskakujące odkrycia. W trakcie najnowszych prac badawczych w tym miejscu odkopano pozostałości budynku określanego jako Sebasteion, który był świątynią cesarzy.

Starożytne miasto Nikopolis

.Położone w północnej Grecji Nikopolis, którego nazwa dosłownie oznacza „miasto zwycięstwa”, zostało założone przez Rzymian dla upamiętnienia druzgocącego zwycięstwa Oktawiana w bitwie pod Akcjum z 31 r. p.n.e., która stanowiła część ostatniej wojny domowej jaka toczyła się w czasach Republiki Rzymskiej.

Na skutek odniesionego w niej zwycięstwa Oktawian wyeliminował swojego głównego przeciwnika w postaci Marka Antoniusza, a kilka lat później w 27 r. p.n.e., został pierwszym cesarzem rzymskim i otrzymał zaszczytny tytuł Augusta.  Oktawian założył Nikopolis  tuż po wielkim zwycięstwie nad Markiem Antoniuszem i ostatnią królową Egiptu Kleopatrą VII w 31 r. p.n.e. Miasto stało się szybko stolicą całego regionu Epiru.

Według greckiego ministerstwa, nowe odkrycie umożliwi archeologom lepsze zrozumienie rzymskiej architektury i planowania urbanistycznego. Pięcioletni program wykopalisk w tym miejscu obejmuje przede wszystkim przekopanie obszaru agory, która rozciąga się na zachód od rzymskiego Odeonu, a także dokładne zbadanie znajdujących się na jej obszarze pozostałości kilku rzymskich budynków, informuje portal „Arkeonews”.

Niezwykłe znaleziska

.Archeolodzy prowadzili wykopaliska zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynków. Większość prac wykopaliskowych w 2023 r. koncentrowała się na kwadratowym budynku, który jest położony na zachód od audytorium. Jednym z ciekawszych znalezisk jakie zostały dokonane w Nikopolis w 2023 r. okazały się fragmenty starożytnej podłogi, która była wypełniona kafelkami i najprawdopodobniej stanowiła ona część agory, oraz marmurowa tablica z nienaruszonym tekstem, która upamiętniała rzymskich cesarzy. Znaleziono również inną marmurową tablicę, która jednak zachowała się tylko częściowo.

Pierwsza tablica pochodzi z marmurowej inskrypcji ściennej, prawdopodobnie z II wieku, której zachowany tekst wspomina niezidentyfikowanego cesarza. Druga marmurowa tablica z inskrypcją, została znaleziona w drugiej kondygnacji wewnątrz budynku – zachował się cały znajdujący się na niej tekst. Jest to inskrypcja wotywna na cześć cesarzy, poświęcona z inicjatywy lokalnego urzędnika po wyłożeniu przez niego środków na nieokreślony akt dobroczynności.

Na zachód i wschód od głównego budynku odkryto co najmniej dwie nieznane wcześniej oficyny. Ponadto zauważono, że jeden z tych budynków znajdował się wzdłuż krawędzi naturalnego nasypu.  Obserwacja ta jest szczególnie istotna, ponieważ sugeruje dwupoziomową strukturę przestrzeni agory, która była charakterystyczna dla agor  z epoki cesarskiej rynków, w przypadku których znajdował się „górny rynek” i „dolny rynek”.

Badacze odkryli także dowody wskazujące, iż jeden z centralnych budynków jaki znajdował się na obszarze agory w Nikopolis był Sebasteionem, czyli świątynią cesarza – ta przestrzeń głównego rynku była przeznaczona do oddawania czci i honorów aktualnie panującemu cesarzowi Rzymu. 

Zapomniane światy

.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, Michał KŁOSOWSKI, w tekście „Sens zapomnianych światów„, zaznacza, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.

„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.

Oprac. MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 września 2024
Fot. Greckie Ministerstwo Kultury