Nord Stream 2 zostanie naprawiony tak szybko, jak tylko będzie możliwe

28 stycznia 2025 r. Duńska Agencja Energetyczna wydała pozwolenie na prace przy budowie gazociągu Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim.
Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim zostanie naprawiony
.Duńska Agencja Energetyczna wydała spółce Nord Stream 2 AG pozwolenie na przeprowadzenie szeregu prac na terenie i przy gazociągu Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim. Robotnicy zamierzają zabezpieczyć uszkodzony rurociąg, instalując na każdym z otwartych końców rury specjalnie wykonane korki, aby zapobiec dalszemu wydostawaniu się gazu i przedostawaniu się natlenionej wody morskiej.
Pozwolenie zostało wydane po spełnieniu szeregu warunków, które mają zapewnić bezpieczną eksploatację rurociągu. Między innymi, przedsiębiorstwo musi co roku przedstawiać plan dot. obiektu rurociągowego, aby Duńska Agencja Energetyczna mogła na bieżąco monitorować plany przedsiębiorstwa dot. przyszłości obiektu.
Spółka Nord Stream 2 AG planuje przeprowadzenie prac w drugim lub trzecim kwartale 2025 roku. Przewiduje się, że potrwają one od dwóch do trzech tygodni.
26 i 27 września 2022 rorku doszło do naruszeń bezpieczeństwa na rurociągach Nord Stream 1 i Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim, odpowiednio na wschód i południowy wschód od Bornholmu. Zgodnie z prawem międzynarodowym Duńska Agencja Energetyczna jest zobowiązana do zezwalania na budowę i eksploatację (w tym: naprawę) rurociągów na duńskim szelfie kontynentalnym.
Lekcje dla Polski z Nord Stream 2
.”Gdy pod koniec 2019 roku zachodnie firmy wycofały się z budowy gazociągu Nord Stream 2, przez prawie cały rok trwały gorączkowe poszukiwania statków i firm rosyjskich, które samodzielnie byłyby w stanie sprostać budowie. Znaleziono i statki, i firmy, które masowo zjawiły się na Bałtyku. Po pewnym czasie pod groźbą sankcji ze wspierania inwestycji wycofywały się kolejne zachodnie firmy certyfikujące i ubezpieczające. Rosjanie znaleźli na ich miejsce swoje, pośpiesznie założone, ale spełniające standardy międzynarodowych organizacji. Sankcje uderzyły w kolejne statki biorące udział w budowie? Nic się nie stało, budowa cały czas posuwała się naprzód” – pisze Marcin ROSZKOWSKI, Prezes Instytutu Jagiellońskiego, wydawca biznesalert.pl.
„Cała epopeja związana z Nord Stream 2 jest również lekcją dla Polski. Jako naturalny lider Trójmorza, państwo z największym potencjałem gospodarczym w Europie Środkowej, musimy brać pod uwagę fakt, że poza polityką o skali regionalnej istnieje pojęcie polityki globalnej. Można odnieść wrażenie, że nieco o tym zapomnieliśmy w dyskusjach o rosyjsko-niemieckim gazociągu, kierując się (jak wielokrotnie w historii) głównie emocjami i nieco zniekształconymi sloganami, zapominając, że maksyma Henry’ego Temple o tym, że nie ma wiecznych przyjaciół czy wrogów, są tylko wieczne interesy, wciąż znajduje zastosowanie. Nord Stream 2 jest dla USA jedynie elementem w ich szerokiej, globalnej polityce, którą my nie zawsze dostrzegamy. Stany Zjednoczone chętnie będą z Polską współpracować w dziedzinie dostaw LNG, w sprawie budowy elektrowni atomowej, sprzedaży systemów uzbrojenia, ale nie patrzmy na tę współpracę jak marzyciel, który położy wszystko na szali tej przyjaźni. Dyplomacja bywa brutalna, tak jak bywają brutalne jej narzędzia i gry. Szukajmy porozumienia z każdym, kto oferuje nam możliwość realizacji naszych interesów, bo słowa kosztują niewiele, a czyny zawsze mają swój wymierny rezultat”.
Cały tekst dostępny na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pod linkiem: Marcin ROSZKOWSKI: Lekcje dla Polski z Nord Stream 2.
Oprac. RB