Odbudowa Pałacu Saskiego wzbogaciła zbiory Zamku Królewskiego w Warszawie

Zamek Królewski w Warszawie

Fragment płyty z inskrypcją pochodzącej z fasady wschodniej powróciła na Zamek Królewski w Warszawie. Oglądać ją będzie można podczas wystawy „Saskie wizje. Architektura władzy”, która zostanie otwarta w kwietniu.

Zamek Królewski w Warszawie z nową wystawą

.Fragment historycznej kamiennej tablicy odnaleziono w trakcie badań archeologicznych prowadzonych na terenie dawnego Pałacu Brühla. Zamkowi Królewskiemu w Warszawie została ona przekazana przez spółkę Pałac Saski. Zabytek będzie można oglądać podczas wystawy czasowej „Saskie wizje. Architektura władzy”.

„Udało się zidentyfikować ten kamień jako pochodzący z Zamku. I jest dla mnie wielką radością, że prezes spółki zdecydował o przekazaniu tego przedmiotu na Zamek, by ten fragment lapidarialny był u nas, bo do nas przynależy z racji historii” – powiedziała dyrektorka Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Małgorzata Omilanowska-Kiljańczyk podczas konferencji prasowej z 31 marca. „Ten kamień wraca do Zamku we właściwym momencie. Dokładnie wtedy, gdy byliśmy w toku przygotowań do wystawy «Saskie wizje». Wprawdzie scenariusz musiał w związku z tym ulec zmianie i scenografowie musieli uwzględnić nowy element wystawy, pierwotnie nieprzewidziany, ale na szczęście stało się to wszystko przed otwarciem i jest możliwe do przeprowadzenia. Zagra on ważną rolę w opowieści na temat saskich wizji z XVIII wieku, a potem zostanie z nami jako fragment lapidarialny przypominający autentyczny fragment naszej budowli” – dodała.

Dr hab. Jakub Sito, prof. Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk, wyjaśnił w wygłoszonym eseju, że fragment płyty był częścią napisu. W języku polskim oznaczał on: „Za rządów Augusta III, ojca ojczyzny, Zamek został wzniesiony i ozdobiony w roku 1746”. „Dotyczy to oczywiście nie całego Zamku, a jedynie jego ważnego elementu, skrzydła wschodniego” – zauważył. „Cała elewacja zamkowa, łącznie z tablicą, tak naprawdę była do oglądania od strony tafli Wisły. To z pięknych łodzi «spacerujący» po Wiśle (…) goście mogli za pomocą przyrządów optycznych, jak lunety, oglądać tę dekorację. Nie była ona inaczej wizualnie dostępna, Wisła sięgała prawie dzisiejszych Arkad Kubickiego, drugi brzeg Wisły był nieuporządkowany, porośnięty krzewami i drzewami” – dodał.

Największy kompleks pałacowy Warszawy

.Jak przypomniano w specjalnie przygotowanym filmie poświęconym znalezisku, Pałace Saski i Brühla stanowiły największy kompleks pałacowy Warszawy przez ponad 200 lat. W czasie powstania warszawskiego zostały zrównane z ziemią przez Niemców, decyzja o ich odbudowie zapadła po blisko 80 latach. Pierwszy etap realizacji projektu objął prace archeologicznie w obrębie piwnic budynków. Rozpoczęły się one latem 2023 r. Podczas wykopalisk znaleziono i zabezpieczono około 10 tys. zabytków, były to głównie przedmioty ze szkła, ceramiki i kamienia. Te ostatnie stanowiły najczęściej elementy elewacji budynków.

„Jeden z odnalezionych na terenie Pałacu Brühla obiektów nie pasował jednak do pozostałych. Był to fragment tablicy z piaskowca z zachowanym urywkiem inskrypcji. Już wstępna analiza źródłowa pozwoliła stwierdzić, że nie pochodzi on ani z Pałacu Brühla, ani z Pałacu Saskiego, ani z żadnego innego budynku tworzącego niegdyś zachodnią pierzeję placu Piłsudskiego. Dalsze badania pozwoliły zidentyfikować go jako fragment attyki zdobiącej główny ryzalit elewacji wschodniej Zamku Królewskiego w Warszawie” – dodano w filmie, przypominając, że Zamek został wysadzony przez Niemców we wrześniu 1944 r. Nie wiadomo, dlaczego fragment tablicy z fasady budynku znalazł się w piwnicy Pałacu Brühla.

Jak poinformowano podczas konferencji, wystawa „Saskie wizje. Architektura władzy” otwarta będzie od 24 kwietnia do 14 lipca. Poświęcona będzie zrealizowanym i niezrealizowanym planom rozbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie za panowania Augusta II Mocnego i Augusta III, królów z saskiej dynastii Wettynów. 

Warszawa jako nowy Rzym

.Na temat historii Warszawy w XVIII wieku na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Jerzy MIZIOŁEK w tekście „Warszawa jako nowy Rzym. W kręgu tradycji antyku„.

„Warszawa, podobnie jak inne stolice europejskie czasów nowożytnych, pretendowała do miana „nowego” Rzymu. Koncept „Warszawa jako nowy Rzym” wyrażał się przede wszystkim w tworzeniu projektów wpisanych w przestrzeń miejską i wznoszeniu budowli nawiązujących do rzymskich pierwowzorów, ale niekiedy również w ideach głoszonych przez animatorów życia duchowego i politycznego. W jednym z listów z lat 70. XVIII w. wysłanych do marszałka Sejmu Stanisława Małachowskiego Hugo Kołłątaj pisał: „Rzeczpospolita musi mieć […] swój Rzym, swoje pryncypalne miasto […]. Wszystko to mówi za Warszawą, aby ją Rzeczpospolita Polska swoim obrała Rzymem, aby ją uczyniła siedliskiem wolnego a powszechnego rządu”.

.”Ambitny pomysł, aby z Warszawy uczynić „swój Rzym”, narodził się na długo przed napisaniem cytowanego listu, choć wydaje się, że przed Kołłątajem nikt nie sformułował tej idei expressis verbis. Powstał jednak przynajmniej jeden projekt, który znakomicie zapowiadał oświeceniowe marzenie o wspaniałej i wielkiej Warszawie; stało się to na krótko przed połową XVII wieku. Utworzono wówczas odpowiednią przestrzeń ceremonialną i przede wszystkim zaczęto kreować Forum z pomnikami chwały oręża. Rolę drogi triumfalnej pełniło Krakowskie Przedmieście, Forum zaś, z kolumną Zygmunta III pośrodku, znalazło swoje miejsce na dzisiejszym placu Zamkowym” pisze prof. Jerzy MIZIOŁEK.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-jerzy-miziolek-warszawa-jako-nowy-rzym/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 31 marca 2025