Wybory najważniejsze dla polskiej kultury

Wybory prezydenckie 2025 roku ważne dla polskiej kultury? Okazuje się jak nigdy, co pokazuje porównanie programów wyborczych i podejścia dwóch faworytów w wyścigu prezydenckim: Rafała TRZASKOWSKIEGO i Karola NAWROCKIEGO.
.Żyjemy w czasach geopolitycznego przesilenia, a wojna za naszą wschodnią granicą sprawia, że bezpieczeństwo jest tematem numer jeden w tegorocznej kampanii przed wyborami prezydenckimi. Wydawać by się mogło, że polityka kulturalna państwa jest zagadnieniem, które siłą rzeczy musi ustąpić miejsca rozważaniom kandydatów o obronności, wojsku, czy skutecznej polityce zagranicznej itd. Ale czy aby na pewno?
Coraz częściej to właśnie analitycy geopolityczni przypominają, że społeczeństwa o wyraźnej tożsamości i wspólnym kodzie kulturowym są mniej podatne na działania hybrydowe i dezinformację.
Jak zatem dbać o kulturę polską widząc w niej również ważny filar odporności społecznej w czasach pełnych turbulencji? Co na ten temat mówią główni kandydaci w wyścigach prezydenckich i jaką wizję dla polskiej kultury przytaczają w swoich programach wyborczych na wybory prezydenckie 2025?
Rafał TRZASKOWSKI – kultura elitarna czy emancypacyjna?
Choć jeden z faworytów sondaży prezydenckich Rafał TRZASKOWSKI w swoim oficjalnym programie wyborczym nie poświęca wiele miejsca polityce kulturalnej, to jednak będąc już drugą kadencję prezydentem Warszawy pokazał, że kultura nie jest mu obojętna.
Najbardziej ikonicznym przejawem polityki kulturalnej Rafała TRZASKOWSKIEGO jako włodarza stolicy jest Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Jego działalność zainaugurował pod koniec października 2024 r., już na etapie prekampanii prezydenckiej. Stolica zyskała wówczas nową instytucję kultury, która za sprawą kontrowersyjnej bryły architektonicznej oraz kosztów jej budowy zelektryzowała opinię publiczną i wywołała ogólnonarodową dyskusję o estetyce, architekturze i roli sztuki we wspólnocie.
Jaką wizję wspólnoty przekazuje sztuka nowoczesna? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć. To kultura emancypacyjna, nacechowana nurtem dekonstrukcji oraz społecznym i politycznym zaangażowaniem w tematykę ekologiczną, afirmację nowych tożsamości – płciowych, genderowych i mniejszościowych kosztem wartości tradycyjnych – wspólnoty narodowej i dziedzictwa chrześcijańskiego.
Z elementów programu wyborczego wiceprzewodniczącego Koalicji Obywatelskiej, które dotykają polityki kulturalnej należałoby także wymienić propozycje przyjęcia ustawy o języku śląskim, jako ukłon w stronę wzmacniania tożsamości regionalnych. Innym pomysłem Rafała TRZASKOWSKIEGO jest likwidacja funduszu kościelnego, która może pociągnąć za sobą daleko idące reperkusje dla jakości ochrony dziedzictwa sakralnego i zabytków kościelnych w Polsce.
Karol NAWROCKI – kultura jako źródło wspólnoty
Na przeciwstawnym biegunie pojmowania miejsca kultury w sprawnie zarządzanym państwie znajduje się kandydat obywatelski popierany przez Prawo i Sprawiedliwość – Karol NAWROCKI. Dziedzictwo architektury sakralnej traktuje jako część pejzażu, które stanowi wspólną wartość. Opowiada się zatem za utrzymaniem programów rewitalizacji zabytków sakralnych widząc w nich nie tylko ochronę przeszłości, ale także inwestycję w przyszłość.
Według Karola NAWROCKIEGO „Polska potrzebuje prezydenta, który rozumie polską kulturę i to jak wielkim zasobem jest tysiąc lat trwania Państwa Polskiego”. Nie oznacza to, że jego pojmowanie kultury jest statyczne czy staroświeckie. Zajmując się działalnością edukacyjną jako szef Instytutu Pamięci Narodowej popularyzował wiedzę o historii polski sięgając po język popkultury m.in. komiksy, gry, aplikacje w rozszerzonej rzeczywistości itd. Kandydat obywatelski wychodzi z założenia, że historia i kultura polska są dobrem wspólnym, a rolą państwa jest zagwarantowanie dostępu do kultury każdemu obywatelowi na równych prawach. Dla Karola NAWROCKIEGO, który wychował się w skromnych warunkach w robotniczej dzielnicy Gdańska sensem kultury jest dawanie poczucie przynależności oraz udziału w sztafecie pokoleń.
W programie Karola NAWROCKIEGO to kultura buduje „tkankę wspólnoty”, dlatego też polityka kulturalna państwa powinna polegać na świadomym kształtowaniu pamięci zbiorowej poprzez edukację historyczną, wspieranie twórczości utalentowanej młodzieży, czy też ochronę dziedzictwa wpisanego w krajobraz polskich miast i wsi. Tam, gdzie społeczeństwo czuje się częścią większej narracji i całości, którą w wyjątkowy sposób możemy sobie na nowo uświadomić w tym roku świętując jubileusz Tysiąclecia Królestwa Polskiego, jest odporniejsze i bardziej zaradne – także w sytuacjach kryzysowych.
W czasach wielkich napięć geopolitycznych i wojny informacyjnej, kultura staje się szczególną warstwą ochroną, która buduje spójność i odporność społeczeństw i również jako taka przyczyniania się do wzmacniania potencjału obronności państwa. Czas geopolitycznej niepewności każe szczególnie w tym roku spojrzeć na kulturę pod tym kątem.