
Powstanie wielkopolskie w fenomenalnej książce dla najmłodszych

W związku z obchodami 104 rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego opublikowane zostanie kompendium wiedzy i książka dla najmłodszych o tym zwycięskim zrywie niepodległościowym Polaków. Jak stwierdził dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysław Terlecki: kompendium wiedzy o powstaniu „Powstanie wielkopolskie 1918–1919” oraz książka dla dzieci „Jak Kuba i Helenka do powstania szli…” w znakomity sposób uzupełnią wiedzę o zrywie Wielkopolan sprzed przeszło wieku.
.Trwają przygotowania do obchodów 104. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego. Powstanie wielkopolskie rozpoczęło się 27 grudnia 1918 r. Rok temu 27 grudnia pierwszy raz obchodzono święto państwowe – Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Główne uroczystości rocznicowe odbywają się w Poznaniu.
Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysław Terlecki powiedział PAP, że zainteresowani dobrym pomysłem na prezent pod choinkę mogą sięgnąć po dwie ciekawe publikacje książkowe poświęcone powstaniu wielkopolskiemu.
Zaznaczył, że „Powstanie wielkopolskie 1918-1919” pod redakcją naukową Olafa Bergmanna oraz książka dla dzieci „Jak Kuba i Helenka do powstania szli…” Dominiki Bazaniak i prof. Zbigniewa Pilarczyka „w znakomity sposób uzupełnią wiedzę zainteresowanych historią w każdym wieku”. Książki są dostępne m.in. w siedzibie Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 w Poznaniu.
Bogato ilustrowana książka
.”Znany poznański historyk wojskowości, przewodniczący Rady Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości prof. Zbigniew Pilarczyk dał się ostatnio poznać jako zdolny rysownik. Tworzone przez niego przed laty rysunki dla syna stały się inspiracją do stworzenia mądrej, kreatywnej książeczki dla najmłodszych. Jego współautorką jest odpowiedzialna za edukację w naszym muzeum Dominika Bazaniak” – powiedział PAP Terlecki.
Dyrektor WMN zaznaczył, że to pierwsze tego typu wydawnictwo dla najmłodszych.
„Powstanie wielkopolskie 1918-1919” to bogato ilustrowany album, którego zadaniem jest ukazanie powstania wielkopolskiego w jak najszerszej perspektywie, jego genezę lokując w wydarzeniach i procesach poprzedniego stulecia, a skutki – w dziesięcioleciach po jego zwycięstwie.
Tom obejmuje 15 tekstów przygotowanych przez badaczy zajmujących się tematyką zrywu wielkopolskiego oraz bogaty materiał ikonograficzny.
Kompendium wiedzy o powstaniu wielkopolskim
.”Książka przygotowana przez Wielkopolskie Muzeum Niepodległości we współpracy z poznańskim IPN oraz Muzeum Historii Polski to kompendium wiedzy na temat powstania wielkopolskiego, okoliczności jego wybuchu, bohaterów, a także udziału żołnierzy z Wielkopolski w wojnie polsko-bolszewickiej czy powstaniach śląskich. Wśród autorów znaleźli się cenieni historycy, wybitni znawcy powstania wielkopolskiego i historii XIX wieku, jak prof. Janusz Karwat, prof. Przemysław Matusik czy dr Marek Rezler” – powiedział PAP Terlecki
Jak dodał patronat nad tym wydawnictwem objął marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak. Wielkopolski samorząd jest gospodarzem głównych obchodów wybuchu powstania wielkopolskiego.
Walka o zachodnią granicę Rzeczypospolitej
.Na temat pierwszych miesięcy niepodległej Polski oraz wojen o jej granice, wschodnią i zachodnią, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Karol NAWROCKI w tekście „Obroniona niepodległość„.
„16 listopada 1918 roku Piłsudski wystosował telegram do rządów „wszystkich państw wojujących i neutralnych”. Informował je o tym, że odrodziła się suwerenna Polska, obejmująca ziemie wszystkich dawnych zaborów, demokratyczna, zbudowana „na porządku i sprawiedliwości”. Powołany przez niego rząd Jędrzeja Moraczewskiego ogłosił ważne reformy społeczne: ośmiogodzinny dzień pracy, prawo do strajku, ubezpieczenia chorobowe. Prawa wyborcze – dużo wcześniej niż w wielu krajach zachodnich – przyznano również kobietom. Wszystko to czyniło z odradzającej się Polski na wskroś nowoczesne państwo”.
„Jesienią 1918 roku nikt jednak nie był w stanie przewidzieć, jaki kształt terytorialny będzie ono miało – i czy w ogóle przetrwa. W Galicji Polacy toczyli z Ukraińcami ciężkie walki o Lwów i Przemyśl. Zachodnia granica Rzeczypospolitej wykuwała się w czasie czterech powstań skierowanych przeciwko Niemcom: wielkopolskiemu i trzem śląskim. Największe zagrożenie nadciągało jednak ze wschodu. Była nim bolszewicka Rosja, chcąca „przez trupa białej Polski” nieść Europie swą krwawą rewolucję. W roku 1920 Polacy pobili bolszewików na przedpolach Warszawy i Lwowa. Obronili tym samym dopiero co odzyskaną niepodległość. Sowiecka ekspansja została zatrzymana. Stary Kontynent miał przed sobą niemal dwie dekady pokoju” – pisze Karol NAWROCKI.
Konferencja wersalska a granice II RP
.O kształtowaniu się granic II RP w czasie trwania paryskiej konferencji pokojowej na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Mariusz WOŁOS w tekście „Walka o granicę wschodnią w cieniu konferencji wersalskiej„.
„Dwie główne propozycje polityczne, które charakteryzowały polską politykę wschodnią czasu kształtowania się granic, to koncepcja federacyjna i inkorporacyjna. Nie należy traktować ich doktrynalnie. Z instrukcji dla przyszłych delegatów na konferencję w Paryżu dyktowanych w Belwederze w końcu listopada 1918 r. widać wyraźnie, że Piłsudski był zwolennikiem federacji, szczególnie na odcinku litewskim. Było to także zgodne z koncepcją Dmowskiego, który de facto również był zwolennikiem federacji z Litwą, choć on nadał jej nazwę „unii realnej”. W praktyce obie te koncepcje należy traktować jako stopniowany plan. Wersją maksimum, trudną a nawet niemożliwą do osiągnięcia, jak dowiodła historia, była koncepcja federacyjna. Wersją minimalną była inkorporacja. Tak widział to Piłsudski. Dmowski z kolei odmawiał prawa do posiadania własnego państwa Białorusinom i Ukraińcom. Nie odmawiał go zaś Litwinom, choć najlepiej we wspólnej kombinacji z Polakami”.
.”Proces kształtowania się granic Drugiej Rzeczpospolitej, niezależnie od niespełnionych do końca aspiracji względem konferencji w Paryżu był sukcesem polskiej dyplomacji. Był to sukces osiągnięty mimo porażek” – pisze prof. Mariusz WOŁOS.
PAP/Rafał Pogrzebny/WszystkoCoNajważniejsze/MJ