Prof. Norman DAVIES we „Wszystko co Najważniejsze”

Prof. Norman Davies

Dnia 8 czerwca 1939 r. urodził się prof. Norman DAVIES, brytyjski historyk, wykładowca akademicki, ekspert w zakresie dziejów Polski, odznaczony m.in. Orderem Orła Białego i Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Redakcja przypomina z tej okazji teksty prof. Normana DAVIESA, które ukazały się we „Wszystko co Najważniejsze”.

Ukraina dłużej była częścią Polski niż Rosji. I to jest klucz do zrozumienia ukraińskiej narodowości

.„Od czasu wybuchu wojny 24 lutego 2022 roku świat kładzie olbrzymi nacisk na historyczne powiązania między Rosją a Ukrainą. Częściowo po to, aby odeprzeć wzniosłe zapewnienia Putina, jakoby Kijów należał do Moskwy. Ale to skupienie uwagi na Rosji sprawia, że historia Ukrainy i Polski, jej istotna rola, jest niestety pomijana” – pisze prof. Norman NAVIES w tekście „Ukraina dłużej była częścią Polski niż Rosji. I to jest klucz do zrozumienia ukraińskiej narodowości”.

Jak podkreśla, „w ciągu długich wieków panowania polskiego Ukraińcy siłą rzeczy podlegali wpływom i doświadczeniom, których Rosjanie nigdy nie doznali. Właśnie te formacyjne doświadczenia sprawiły, na dobre czy złe, że Ukraińcy mają zupełnie inne spojrzenie na świat”.

„Dzięki wojnie Putina, stosunki Ukrainy z Polską znacznie się poprawiły. Polacy instynktownie czują, że Ukraińcy cierpią z powodu tego samego rodzaju bestialstwa, którego wielokrotnie sami doświadczali ze strony Rosji” – pisze prof. Norman DAVIES.

Dodaje, że „z uwagi na gorycz wcześniejszych stosunków polsko-ukraińskich jest to niezwykły historyczny zwrot akcji. W przeszłości Rosja była głównym beneficjentem ich niezgody. W końcu jednak wygląda na to, że nieszczęsna inwazja Putina jednoczy te dwa od dawna podzielone narody”.

Europolis. Jak Wrocław stał się europejską metropolią

.We „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się również fragment książki „Mikrokosmos. Portret miasta środkowo-europejskiego”, której autorami są Norman DAVIES oraz Roger MOORHOUSE. Jak piszą dwaj brytyjscy historycy, „w początkowej fazie przechodzenia od komunizmu do demokracji Wrocław znalazł się w tej samej dwuznacznej sytuacji co reszta Polski”.

Autorzy przypominają, że „kiedy upadła komunistyczna cenzura, we Wrocławiu zaczęły się też poja­wiać tablice pamiątkowe – przede wszystkim na zachodniej ścianie kościoła św. Elżbiety. Wszystkie były poświęcone – indywidualnie bądź zbiorowo – ludziom zamordowanym przez sowieckie bądź polskie władze komunistyczne”.

„W wyzwolonej Polsce z wyjątkowym zaangażowaniem zajęto się zaniedba­nymi obszarami historii. We Wrocławiu, który łączyły szczególne więzi z kresa­mi wschodnimi, wiele energii poświęcono analizie tragicznych relacji Polski z Ro­sją i Związkiem Sowieckim. Z większą otwartością podjęto też takie tematy, jak wielonarodowa przeszłość Śląska i katastrofa komunizmu, a także drażliwą kwe­stię niemieckiego i żydowskiego dziedzictwa miasta” – piszą historycy.

„Dolnośląska Izba Handlowa nawiązała specjalne kontakty z Wiesbaden i Dreznem (Niemcy), Bredą (Holandia), Poitiers (Francja) i Charlotte (Stany Zjed­noczone). N a podobną skalę prowadzono wymianę kulturalną. Wystawa poświę­cona osobie Konrada Adenauera, którą w 1997 roku zorganizowało Ossolineum, stanowiła odzwierciedlenie nowego nastawienia do Niemiec. Różnorodne im­prezy w ramach „Dni Saksonii we Wrocławiu” (czerwiec 1998) stanowiły kon­tynuację wymiany między Wrocławiem a Dreznem, która została rozpoczęta już w 1959 roku, ale dopiero teraz nabrała charakteru dobrowolnego. Celem dekla­rowanym przez organizatorów była »budowa naszej części wspólnego Europejskiego Domu«. W podobnym klimacie nawiązano szersze relacje między Berli­nem-Brandenburgią a Śląskiem, o czym może świadczyć wspólna, dwujęzycz­na publikacja: Wach auf, mein Herz, und denke Przebudź się, serce moje, i pomyśl. Zważywszy na federalny ustrój Niemiec, podejście międzyregional­ne okazało się owocne” – piszą Norman DAVIES oraz Roger MOORHOUSE.

„W kwestii tożsamości miasta zauważono, iż Wrocław »staje się raczej miastem europejskim niż po prostu polskim [albo] po prostu polskim z niemieckimi korzeniami«. Jeden z respondentów mówił w tym kon­tekście o »Europolis – ośrodku stymulującym rozwój dużego regionu«. Wro­cław osiągnął pozycję, która jeszcze dziesięć lat wcześniej była niewyobrażal­na – mógł zgłosić swoją kandydaturę na organizatora Targów Światowych Expo 2010” – zauważają historycy.

WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 czerwca 2024