Silne państwo solidarne. Program Adriana ZANDBERGA

„Nie jestem zwolennikiem demontowania państwa. Jestem zwolennikiem państwa silnego, państwa solidarnego. Wierzę, że możemy takie państwo wybudować. Tak rozumiemy patriotyzm, jako dbanie o dobro wspólne, bo państwo jest dobrem wspólnym” – mówił kandydat w wyborach prezydenckich Adrian ZANDBERG w debacie w TV Republika 9 maja 2025 r. Kandydat lewicy przedstawił program ZANDBERGA na wybory prezydenckie 2025.

Program Adriana ZANDBERGA na wybory 2025

.Kandydat lewicowej partii Adrian ZANDBERG podczas debaty wyborczej przed pierwszą turą wyborów prezydenckich 2025 r. mówił m.in. o projekcie deregulacji państwa, którą proponuje przedsiębiorca Rafał Brzoska. „Wszyscy zgromadzeni komplementują pana Brzoskę. Ja nie dołączę do tego chóru. Kiedy słyszę multimilionera, który narzeka na etos pracy polskich pracowników, to ciśnie mi się na usta pytanie, czy pan prezes wie, kto mu wozi te paczki, kto zarabia na te jego miliony? Myśle, że byłoby na miejscu, żeby wyrażał się z większym szacunkiem o polskich pracownikach” – deklarował Adrian ZANDBERG, sprzeciwiając się projektom deregulacji. Polityk dodawał, że wyborcy od 20 lat słyszą deklaracje usuwania niepotrzebnych przepisów, ale kolejne rządy nic nie robią w tym kierunku.

„Ja w przeciwieństwie do nich nie będę państwa okłamywał. To się nie wydarzy. Są regulacje złe i regulacje dobre. Niestety pan Brzoska proponuje wprowadzenie deregulacji złych, zaproponował chociażby, żeby do Polski można było sprowadzać pracowników z zagranicy i zatrudniać ich na śmieciówkach, co by niszczyło polski rynek pracy. Jeżeli tak ma wyglądać deregulacja, to nie jestem jej zwolennikiem”.

.Mówiąc o zagadnieniach związanych z opieką zdrowotną, Adrian ZANDBERG krytykował postulaty Sławomira MENTZENA, który w jego ocenie oceniał wyzwania polskiej służby zdrowia przez pryzmat państwa miasta Singapur, o populacji znacznie mniejszej od naszego kraju. Adrian ZANDBERG dziękował także widzom Telewizji Republika za dołączenie do apelu, skierowanego do prezydenta RP Andrzeja Dudy. Apel ten był prośbą o weto ustawy, zmniejszającej składki dla służby zdrowia. Kandydat partii Razem proponował szereg postulatów dla polskiej służby zdrowia. Pierwszy z nich to podniesienie nakładów na publiczną służbę zdrowia do 8 procent PKB. „Bez tego nie da się skrócić kolejek do lekarzy” – podkreślał Adrian ZANDBERG. „Musimy rozdzielić prywatne i publiczne placówki zdrowia – musimy skończyć z praktyką, że lekarze pracują na ⅓ etatu w szpitalu żeby odsyłać pacjentów do prywatnych gabinetów, gdzie każą im płacić za usługi medyczne” – dodawał. W jego ocenie takie zachowanie jest nieuczciwe.

„Polacy, zawieszeni pomiędzy rządami Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości nie mogą być pewni, czy gdy w ich sprawie zapadnie wyrok, to czy ten wyrok będzie obowiązywać, czy nie będzie obowiązywać. To jest jedna z najgorszych rzeczy, jaka może się zdarzyć w życiu społecznym i gospodarczym – brak poczucia stabilności”.

.Adrian ZANDBERG mówił także o wyzwaniach związanych z demografią naszego kraju nawiązując do swojego programu wyborczego na wybory prezydenckie 2025. „Starzejemy się” – ostrzegał polityk partii Razem. Zaznaczał, że jest coraz więcej osób potrzebujących pomocy, co jest realnym problemem. Rozwiązaniem, które proponuje, jest zwiększenie nakładów na służbę zdrowia, ale także na bezpośrednią codzienną pomoc. „Tego brakuje, pomocy w zakupach, pomocy żeby ktoś przyniósł leki, żeby ktoś pomógł posprzątać mieszkanie” – podkreślał. Kandydat partii Razem w wyborach prezydenckich 2025 wypowiadał się także o wolności słowa i wolnych mediach. „Nie podobało mi się to, co się działo w Telewizji Polskiej za rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale też nie podoba mi się to, jak wygląda telewizja publiczna dzisiaj. Uważam, że media publiczne powinny równo traktować wszystkie partie, wszystkie poglądy, i powinny je relacjonować bez manipulacyjnych komentarzy” – przekonywał.

Kandydat partii Razem był także zapytany o kwestie poparcia dla tzw. aktu migracyjnego. Adrian ZANDBERG odpowiedział, że jest on z prostego powodu nieakceptowalny – nie uwzględnia tego, że Polska już przyjęła olbrzymią liczbę uchodźców wojennych. Fakt, że mechanizm solidarnościowy, który został ostatecznie przyjęty, nie bierze pod uwagę tego naprawdę olbrzymiego wysiłku, które społeczeństwo zrobiło, oznacza, że w jego ocenie nie jest to dobre rozwiązanie.

.W swojej mowie końcowej w debacie prezydenckiej Adrian ZANDBERG podkreślał: „Nie jestem zwolennikiem demontowania państwa. Jestem zwolennikiem państwa silnego, państwa solidarnego. Wierze, że możemy takie państwo wybudować. Tak rozumiemy patriotyzm, jako dbanie o dobro wspólne, bo państwo jest dobrem wspólnym. Chce Polski, w której będziecie czuć się bezpieczni, możemy zbudować taką Polskę, silną Polskę, ambitną, inwestującą w przyszłość i solidarną”.

Program wyborczy Adriana ZANDBERGA – wybory prezydenckie 2025

.Kandydat partii Razem w wyborach prezydenckich 2025 Adrian ZANDBERG jest coraz bardziej aktywny na trasie kampanii wyborczej, gdzie prezentuje swój program. Program Zandberga to m.in. postawienie na rozwój energetyki jądrowej w Polsce, poparcie dla zmian traktatowych w UE, zwiększeniem wydatków na służbę zdrowia w Polsce do 8 proc..

Adrian ZANDBERG jest zwolennikiem rozwoju w Polsce energetyki jądrowej. Oparcie polskiej energetyki jego zdaniem powinno nastąpić jak najszybciej, gdyż w przypadku zwłoki i zbyt wolnej budowy elektrowni atomowy polska gospodarka nie będzie konkurencyjna.

„Do 2035 roku potrzebujemy nie budowy jednej elektrowni jądrowej, tylko ośmiu bloków jądrowych” – wskazywał startujący z partii Razem kandydat w wyborach prezydenckich 2025. Jednocześnie lewicowy kandydat chociaż popiera odejście polskiej energetyki od węgla, to jest przy tym przeciwnikiem importu gazu, gdyż jak wskazuje oznaczałoby to uzależnienie Polski od Federacji Rosyjskiej lub położonych w regionie Bliskiego Wschodu autokratycznych państw. Program Zandberga to też sceptycyzm co do OZE takiego jak elektrownie wiatrowe, czy elektrownie słoneczne, gdyż jego zdaniem Polska nie ma dobrych uwarunkowań geograficzno-klimatycznych na rozwój tych źródeł energii.

„Jeśli w Polsce szybko nie powstaną elektrownie jądrowe, jeśli nie zbudujemy ośmiu bloków jądrowych, które będą w stanie szybko zastąpić dzisiejszą węglową bazę systemu elektroenergetycznego, to w wielu gałęziach gospodarki będą czekały nas masowe zwolnienia” – przekonuje Adrian ZANDBERG.

Jednym z kluczowych postulatów Adriana ZANDBERGA w kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi 2025 jest zwiększenie finansowania służby zdrowia w Polsce. W przekonaniu współprzewodniczącego partii Razem system opieki zdrowotnej w kraju jest obarczony szeregiem problemów oraz niewydajnością z powodu zbyt niskich nakładów jakie są na niego przeznaczane. Za minimalny poziom wydatków na służbę zdrowia w Polsce uznaje on 8 proc. PKB – co oznaczałoby podwyższenie wydatków na nią o blisko 2 proc. (w 2023 r. nakłady na ochronę zdrowia w Polsce wyniosły około 6,2 proc. PKB).

„Nakłady na publiczną ochronę zdrowia są za małe, dlatego wspólnie podpiszmy zobowiązanie o przekazaniu 8 proc. PKB na publiczną ochronę zdrowia, tak, żeby każdy szpital był bezpieczny” – twierdził 13 stycznia podczas rozmów z mediami w Płońsku kandydat w wyborach prezydenckich 2025.

Program Adriana ZANDBERGA to także postulat zwiększenia nakładów na publiczną ochronę zdrowia. „Te nakłady są dzisiaj po prostu za małe, a konsekwencje płacą za to mieszkańcy takich miejscowości jak Płońsk” – zaznaczył kandydat na prezydenta. Zmiana poziomu finansowania służby zdrowia w Polsce w kolejnych latach będzie coraz bardziej pilną sprawą z uwagi na proces starzenia się społeczeństwa, przez co jak zauważył będzie coraz więcej potrzeb zdrowotnych, które będzie można zaspokoić tylko w szpitalach. Zaproponował podpisanie zobowiązania w związku z którym wymogiem stałoby się przeznaczenie 8 proc. PKB na publiczną służbę zdrowia, dzięki czemu każdy szpital w Polsce miałby być dobrze wyposażony i mieć odpowiedni personel medyczny.