Studenci Politechniki Opolskiej tworzą urządzenie wyciszające hałas uliczny

Studenci Politechniki Opolskiej opracowują urządzenie, które potrafi odciąć hałas uliczny w pomieszczeniach, gdzie zawodzą klasyczne metody wyciszania. Jak poinformowała Anna Kułynycz, rzeczniczka PO, pomysł otrzymał drugą nagrodę na międzynarodowym konkursie dla młodych inżynierów Jamesa Dysona.

Chcąc odciąć hałas uliczny – najnowsze urządzenie polskich studentów

.Łukasz Paczkowski, student automatyki i robotyki Politechniki Opolskiej, który jest jednym ze współautorów Silent Boxa, wspomina, że projekt urządzenia zespół z Opola przygotował zaledwie w dwa tygodnie. Inspiracją do opracowania projektu był problem, z którym spotyka się większość mieszkańców terenów miejskich lub przebiegających w pobliżu dróg: hałas.

– Zanieczyszczenie hałasem to poważny problem cywilizacyjny. Chcemy, by nasza technologia pomagała wszystkim – zwłaszcza osobom w spektrum autyzmu, z ADHD czy problemami psychicznymi, dla których cisza ma ogromne znaczenie – wyjaśnia Paczkowski.

Silent Box wykorzystuje zasadę aktywnej redukcji szumów – podobnie jak nowoczesne słuchawki czy systemy w samolotach – jednak z tą różnicą, że wycisza jedynie dźwięki dochodzące z zewnątrz. Dzięki temu użytkownik nadal słyszy wszystko, co dzieje się w jego otoczeniu, może rozmawiać, odpoczywać czy uczyć się w naturalnym środowisku. Całość zamknięta została w eleganckiej, kompaktowej obudowie wydrukowanej w technologii 3D. Wystarczy postawić ją przy oknie, by odciąć się od dźwięków ulicy.

Twórcy planują dalszy rozwój projektu – złożenie wniosku patentowego, wprowadzenie produktu na rynek oraz zastosowanie sztucznych sieci neuronowych w celu poprawy jakości działania systemu. Ich ambicją jest, by Silent Box był dostępny także dla osób o mniej zasobnych portfelach. 

Wiedza medyczna

.Popularyzator nauki łączący zainteresowania polityką, literaturą i nauką, Bartosz KABAŁA, na łamach „Wszystko co Najważniejsze”, twierdzi że: „Żyjemy w czasach, w których nauka rozwija się szybciej, niż jesteśmy w stanie ją sobie przyswoić. Nauki medyczne również. Powstają coraz to nowe technologie, które pozwalają odkryć więcej, by te odkrycia przekształcić w jeszcze nowszą technologię i dalej odkrywać.

Tempo jest tak szalone, że porównując rok 2010 z 2014 widzimy tamten czas z odległości kilkunastu kroków milowych. Konfrontując zaś czasy tak nam odległe jak na przykład odkrycie krwioobiegu przez Williama Harveya w roku 1628, można pomyśleć, że prawie osiągnęliśmy nieśmiertelność. Jednak tak jak wtedy, czy nawet w latach 50 dwudziestego wieku, operujemy medycznymi mitami”.

„Badania statystyczne dają obraz tego jak niewielka w naszym społeczeństwie jest wiedza medyczna. Jej podstawy są dla większości czarną magią, czego przykład dała debata o Eboli w mediach i w Internecie. Statystyczny Polak dalej nie wie jakimi drogami wirus się przenosi i czy zagrożenie faktycznie istnieje.

Ponad połowa z nas uważa homeopatię za skuteczną metodę leczenia. A przecież ta wiedza decyduje życiu naszym i naszych bliskich.Co pokazuje, jak wiele jest jeszcze do zrobienia w kwestii podstawowej edukacji, w tym wypadku: medycznej” – pisze Bartosz KABAŁA w tekście „Mity medyczne czyli o tym, jak medycyna wciąż jeszcze jest niedoskonała„.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/bartosz-kabala-mity-medyczne/

PAP/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 26 października 2025