Koniec prosperity w Polsce. Rośnie ubóstwo, także skrajne ubóstwo dzieci

Skrajne ubóstwo dotyka 2,5 mln Polaków, a ponad 17 mln żyje poniżej minimum socjalnego - wynika z danych za rok 2023 opisanych przez EAPN.

Skrajne ubóstwo dotyka 2,5 mln Polaków, a ponad 17 mln żyje poniżej minimum socjalnego – wynika z danych za rok 2023 przygotowanych przez EAPN Polska. To najgorszy wynik od 2015 r. Dotkliwie wzrósł poziom biedy wśród dzieci, seniorów i osób niepełnosprawnych.

Skrajne ubóstwo w Polsce największe od 2015 roku

.Dane na temat skrajnego ubóstwa znajdują się w najnowszym raporcie „Poverty Watch 2024” przygotowanym przez EAPN Polska, czyli Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu. To rokrocznie przygotowywany dokument pokazujący, jak zmienia się skala biedy w Polsce.

Skrajne ubóstwo wzrosło w sposób dramatyczny. Tak jak w 2022 r. poniżej minimum egzystencji żyło 1,7 mln osób, tak w 2023 r. już 2,5 mln. To najgorszy wynik od 2015 r. Dotkliwie wzrósł poziom biedy wśród dzieci, seniorów i osób niepełnosprawnych – informuje portal Wirtualna Polska, który opisał dane opracowane przez EAPN.

Dane na temat minimum egzystencji publikuje rokrocznie państwowy Instytut Pracy i Spraw Socjalnych. Jeżeli dana osoba dysponuje pieniędzmi w ilości mniejszej niż wskazane minimum egzystencji, zagrożone jest jego życie. Brakuje bowiem wówczas pieniędzy na wszystko: mieszkanie, żywność, najtańszą odzież i obuwie, leki. Taka osoba żyje w skrajnym ubóstwie.

Wzrosło skrajne ubóstwo wśród dzieci – z 5,7 proc. do 7,6 proc., co oznacza, że w zatrważającej biedzie żyje już ponad 500 tys. dzieci.

Wśród seniorów doszło do wzrostu z 3,9 proc. do 5,7 proc. – czyli w liczbach bezwzględnych to 430 tys. osób.

Ubóstwo skrajne w gospodarstwach domowych z co najmniej jedną osobą z niepełnosprawnością znacznie się zwiększyło: z 6,7 proc. w 2022 r. do 9 proc. w 2023 r.

Przyczyny wzrostu skrajnego ubóstwa w Polsce

.Komitet EAPN Polska wskazuje szereg czynników, które do tego doprowadziły. Są to z jednej strony „stagnacja gospodarcza z niewielkim wzrostem PKB powiązana z wysoką inflacją w ostatnich latach”. Z drugiej – „brak skutecznej waloryzacji świadczeń społecznych i wypychanie części skrajnie ubogich osób poza nawias społecznego wsparcia”.

W 2023 r. istotnie wzrosła też liczba osób znajdujących się poniżej progu minimum socjalnego, czyli w niedostatku. W 2022 r. żyło tak 15,4 mln osób, tak w 2023 r. liczba ta już wzrosła do 17,3 mln.

Zdaniem ekspertów niezbędna jest m.in. automatyczna coroczna waloryzacja świadczenia wychowawczego, świadczeń rodzinnych i z pomocy społecznej jako stała „tarcza antyinflacyjna” dla najbiedniejszych. Potrzebne też jest wprowadzenie spójnego systemu kryteriów dochodowych dla różnych świadczeń, opartego na realnych kosztach życia, uwzględniających również wydatki na uczestnictwo w społeczeństwie i w rynku pracy.

Państwo opiekuńcze wzmacnia rodziny

.”Dalsze doskonalenie polityki społecznej państwa i inwestowanie w nią jest dobre dla polskiej rodziny” – pisze we „Wszystko co Najważniejsze” prof. Ryszard SZARFENBERG, specjalista w zakresie polityki społecznej, problematyki państwa opiekuńczego czy wykluczenia społecznego. 

Jak podkreśla, „trudności finansowe takie jak niedostateczny dochód z pracy, rosnące zaległości w opłatach, niespłacane długi czy niemożność zaspokojenia własnych aspiracji małżonków i potrzeb dzieci, prowadzą do rosnących napięć emocjonalnych. Te z kolei przyczyniają się do konfliktów między małżonkami, np. wzajemne obwinianie się, i między rodzicami a dziećmi, np. rodzice zmieniają styl wychowawczy na bardziej surowy, a dzieci są zawiedzione, że rodzice nie spełniają ich oczekiwań”.

Autor dodaje, że „przedłużające się problemy finansowe rodziny wraz z napięciami, które niosą, wywołują myśli o rozwodzie i część związków się rozpada. Rozwód jest kolejnym stresem, który przynosi kolejne trudności finansowe, szczególnie po stronie matki, która zwykle zostaje z dziećmi”.  

„Zarówno zdrowy rozsądek, jak i modele i badania naukowe dowodzą, że ubóstwo i problemy finansowe są szkodliwe dla małżeństwa i rodzicielstwa w jednym pokoleniu i międzypokoleniowo, to zmniejszanie problemów ekonomicznych rodzin powinno mieć pozytywny wpływ na ich wielowymiarowy dobrostan” – twierdzi prof. Ryszard SZARFENBERG.

W tekście „Państwo opiekuńcze wzmacnia rodziny” Autor stawia pytania o rolę społeczeństwa i polityki państwa w tym zakresie:

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/sn

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 17 października 2024