Wobec zagrożenia ze strony lewicy prawica musi się zjednoczyć – Marion Maréchal

Nowo wybrana europosłanka i była wiceprzewodnicząca Reconquête – partii Érica Zemmoura – wypowiadała się na antenie Europe 1 na temat kampanii do wyborów parlamentarnych. Marion Maréchal sprawnie rozdała ciosy.
.Marion Maréchal i bliscy jej współpracownicy zostali wykluczeni z liberalno-konserwatywnej Reconquête po tym, jak zakwestionowali wystawianie kandydatów przeciwko prawicowemu blokowi tworzonemu przez Rassemblement National i Érica Ciottiego, przewodniczącego centroprawicowej, postgaullistowskiej Les Républicains. Jednocześnie negocjowała z Marine Le Pen i Jordanem Bardellą ewentualne wejście Reconquête do tego sojuszu, ale kierownictwo RN żądało usunięcia Érica Zemmoura i jego współpracowników. Doszło do wewnętrznych tarć, które doprowadziły do odejścia Marion Maréchal, Guillaume’a Peltiera, Laurence Trochu i Nicolasa Bay, czyli 4 z 5 świeżo wybranych posłów do Parlamentu Europejskiego i wiceprzewodniczących partii.
Prowadzący rozmowę w Europę 1 Cyril Hanouna zapytał Marion Maréchal o jej priorytety na najbliższy czas. Odpowiedziała, że najważniejsze jest zablokowanie dojścia do władzy bloku lewicowego, który zaproponował niepokojący program gospodarczy i imigracyjny, i że w związku z tym należy wesprzeć zjednoczenie prawicy.
Cyril Hanouna zadał pytanie o przyszłość Marion Maréchal w kontekście zjednoczenia prawicy. Europosłanka przypomniała, że nie wejdzie do partii RN, bo od dawna ma odmienne poglądy, i że decyzje o przyszłości podejmie po wyborach parlamentarnych, które odbędą się 30 czerwca i 7 lipca, po tym, jak prezydent Emmanuel Macron rozwiązał Zgromadzenie Narodowe.
Dziennikarz poprosił o szczegóły na temat jej odejścia z Reconquête. Była wiceprzewodnicząca tej partii powiedziała, że została z niej wykluczona, mimo że chciała w niej pozostać i opowiadała się za sojuszem z RN. Dodała, że żałuje, iż taka sytuacja powstała w partii, którą współtworzyła przez ponad dwa lata. Wspomniała, że w bloku lewicowym obecnie znajdują się między innymi antyfaszystowscy bojówkarze, antysemici i islamiści – powstało ryzyko, że mogą oni dojść do władzy, zatem spory wewnątrz prawicy powinny zostać zażegnane na czas zmagań wyborczych.
Marion Maréchal oskarżyła Érica Zemmoura o popełnienie błędów strategicznych w trakcie kampanii. Chodzi przede wszystkim o krytykowanie partii Marine Le Pen przez prawicowego pisarza, która proponowała, by się skupić na przeciwstawieniu się blokowi centrowemu i lewicy. Mimo to Maréchal doceniła poświęcenie i odwagę Zemmoura, który latami działał na rzecz zbliżenia francuskich ugrupowań prawicowych i założył partię, która miała się do tego przyczynić.
.Cyril Hanouna zacytował ministra gospodarki Bruno Le Maire, który stwierdził, że program gospodarczy zjednoczonej prawicy jest „niebezpieczny”. Marion Maréchal odparła, że to pod rządami prezydenta Emmanuela Macrona i pod kierownictwem Bruno Le Maire’a finanse kraju są w złym stanie, rośnie dług, a Komisja Europejska uruchomiła przeciwko Francji procedurę związaną z przekroczeniem poziomu deficytu. Dodała, że udało się wymusić na RN i Jordanie Bardelli odpowiedzialne stanowisko dotyczące gospodarki i finansów.
Oprac. ZB