Wojna na Ukrainie i wojna w Izraelu są inne - Josep Borrell
Nie wolno porównywać wojny w Strefie Gazy i wojny na Ukrainie; oba konflikty mają zupełnie różny charakter – oświadczył wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell przed rozpoczęciem spotkania unijnych szefów dyplomacji, które odbyło się 13 października.
Josep Borrel o atakach na ludność cywilną
.”Oba konflikty mają zupełnie odmienny charakter. Czy można w ogóle porównywać to, co dzieje się na Ukrainie i to, co dzieje się w Gazie? Jednocześnie, jasne jest, że trzeba brać pod uwagę sposób postrzegania świata, aby uniknąć oskarżeń o podwójne standardy” – powiedział Josep Borrell przed spotkaniem, które jest poświęcone m.in. sytuacji na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie.
„Potępiamy wykorzystywanie szpitali i ludzi jako żywych tarcz przez Hamas. Z drugiej strony prosimy Izrael o maksymalną powściągliwość i precyzję, aby uniknąć ofiar w ludziach” – dodał Josep Borrell.
W niedzielę Unia Europejska wydała oświadczenie, w którym wyraziła „poważne zaniepokojenie pogłębiającym się kryzysem humanitarnym w Gazie”.
„UE przyłącza się do apeli o natychmiastowe przerwy w działaniach wojennych i utworzenie korytarzy humanitarnych, w tym poprzez zwiększenie przepustowości na przejściach granicznych i wydzielenie specjalnego szlaku morskiego, aby pomoc humanitarna mogła bezpiecznie dotrzeć do ludności Gazy” – czytamy w apelu.
UE ponownie podkreśliła prawo Izraela do obrony zgodnie z prawem międzynarodowym i międzynarodowym prawem humanitarnym, wzywając jednocześnie do stworzenia możliwości transportów pomocy humanitarnej dla potrzebujących osób.
Unia Europejska i jej przedstawiciel Josep Borrell apeluje o zawieszenie broni w Strefie Gazy
.Unia Europejska ponawia apel skierowany do Hamasu o natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie wszystkich zakładników. „Niezwykle istotne jest, aby Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) uzyskał dostęp do zakładników. UE potępia wykorzystywanie przez Hamas szpitali i ludności cywilnej jako żywych tarcz. Cywile muszą mieć możliwość opuszczenia strefy działań wojennych. (…) UE podkreśla, że ??międzynarodowe prawo humanitarne stanowi, że należy chronić szpitale, środki medyczne i ludność cywilną przebywającą w szpitalach. (…)W tym kontekście wzywamy Izrael do zachowania maksymalnej powściągliwości w celu zapewnienia ochrony ludności cywilnej” – zaapelowała UE.
Nastąpił wielki przewrót nikt z nas nie potrafił go dokładnie nazwać
.W takich przyszło nam żyć czasach. „Wiele osób ma wspólne poczucie, że pod przykrywką tych wydarzeń tkwi coś innego. Coś potężnego porusza się w głębinach oceanu, a my dostrzegamy jedynie zmarszczki na powierzchni. Cokolwiek by to było, jakoś nie wydawało się to racjonalne ani nawet w pełni wytłumaczalne. Sprawiało wrażenie jakiejś metapsychicznej siły. Jakby dosięgała nas jakaś erupcja z podziemi” – pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Paul KINGSNORTH, angielski pisarz mieszkający w zachodniej Irlandii, były zastępcą redaktora naczelnego czasopisma „The Ecologist” i współzałożyciel Dark Mountain Project.
Autor zaznacza, że na przestrzeni dziejów poeci, prorocy i mistycy zawsze intuicyjnie wyczuwali to, co kryje się pod podszewką czasów. Zazwyczaj w nagrodę za ich przenikliwość byli lekceważeni bądź wyśmiewani, ale zwykle byli na tyle zdystansowani od mas, aby tego nie zauważyć ani się tym nie przejmować. Jednym z nich był René Guénon. Wierzył, że w wyniku tego, co nazwał „zachodnim odchyleniem” od wiecznej prawdy, żyjemy w czasach „panowania ilości”. Był to świat czystej negacji, „kontrinicjacji”, charakteryzujący się „odwróconymi symbolami”, ale nie był to rezultat czysto ludzkiego działania. Guénon również czuł, że coś porusza się w głębinach, a jako muzułmanin i sufi nie wstydził się nazwać tego po imieniu. Jego zdaniem do opisu obecnych czasów „słowo ‘szatański’ jest naprawdę właściwe”.
„Współczesność, kierując się nauką, rozumem i jaźnią, odrzuca pojęcie czegokolwiek niewidzialnego”\ lub poza (światem fizycznym – przyp. tłum.). Od XVIII wieku filozofia wypiera religię – obecnie świat jest rozumiany wyłącznie w kategoriach czysto ludzkich i rządzony za pomocą czysto ludzkich pojęć. Wszystko staje się immanentne: dosłownie doczesne. Nie ma zwierzchności ani mocy, a więc potencjalnie wszystko można przekształcić i wytłumaczyć potęgą ludzkości. To kolejny sposób ujęcia zachodniego odchylenia Guénona: postępująca materializacja, która prowadzi nas do panowania ilości, w którym rolę Stwórcy przejmujemy dla siebie samych” – pisze Paul KINGSNORTH.
Sugeruje, że nowoczesność można określić jako permanentną, trwałą rewolucję.
„Pragnienie wskrzeszenia Utopii na pobojowisku Starego Świata od 300 lat trawi zachodnią myśl niczym ogień. Jakobini, bolszewicy, komuniści, socjaliści, faszyści, naziści, neoliberałowie i wielu innych – wszyscy próbowali wypalić ziemię do czysta i zacząć od nowa, a daleko nam jeszcze do końca. Rewolucyjna postawa twórczej przemocy, zastąpiła ascetyczną postawę poszukiwania wyzwolenia od świata. Jeśli onegdaj ludzie odrzucający społeczeństwo naśladowali św. Antoniego, co jest najlepszym podsumowaniem tej epoki immanencji” – dodaje autor.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB