Wojnę na Ukrainie powinniśmy traktować jako globalne zagrożenie - francuskie MSZ

Rozpętana przez Rosję wojna z Ukrainą to nie tylko kwestia bezpieczeństwa w Europie, to zagrożenie globalne. To realne wyzwanie dla stabilności w wielu dziedzinach dla całego świata - mówił w poniedziałek podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna.

Rozpętana przez Rosję wojna z Ukrainą to nie tylko kwestia bezpieczeństwa w Europie, to zagrożenie globalne. To realne wyzwanie dla stabilności w wielu dziedzinach dla całego świata – mówił w poniedziałek podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna.

Globalne zagrożenie

.„Wszyscy, którzy mogą ulec pokusie myślenia, że ta wojna jest zbyt daleko, że jest to sprawa europejska, która ich nie dotyczy, powinni zdać sobie sprawę, że jeśli zaakceptujemy, że siła może przeważać nad prawem, to suwerenność i integralność terytorialna zostaną zlekceważone bezkarnie” – podkreśliła szefowa francuskiej dyplomacji.

Według niej, jeśli agresor nie zostanie teraz ukarany, przyczyni się to do powstania kolejnych wojen.

„Ta wojna dotyczy nas wszystkich także dlatego, że jej konsekwencje obciążają ludzi na całym świecie, zwłaszcza w krajach najuboższych i najbardziej narażonych, a także dlatego, że rosyjska agresja ma zbyt wiele negatywnych konsekwencji na całym świecie” – powiedziała szefowa MSZ Francji.

Podkreśliła, że Rosja tylko udaje solidarność na rzecz pokoju, ale nie podejmuje w tym celu praktycznych działań.

Naruszenie wszystkich zasad ONZ

.„Musimy odpowiedzieć na tę agresję, która naruszyła wszystkie zasady ONZ, w które wierzymy, decyzjami opartymi na prawie i sprawiedliwości” – zaznaczyła.

W tym kontekście podkreśliła konieczność nałożenia kary za zbrodnie wojenne popełnione przez Rosję na Ukrainie. Ponadto, jej zdaniem, priorytetem powinno być zagwarantowanie bezpieczeństwa cywilnych obiektów jądrowych na Ukrainie, w szczególności Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

„Jesteśmy również zaangażowani w dalszą ochronę ludności cywilnej i pomoc dla prawie 18 mln osób potrzebujących pomocy humanitarnej na Ukrainie” – zapewniła i oświadczyła, że Ukraina nadal dąży do dialogu opartego na wspólnych zasadach międzynarodowych.

„I dlatego to wspieramy, a to wsparcie będzie trwało tak długo, jak będzie potrzebne” – podkreśliła Colonna.

Wojna na Ukrainie. Jaka jest, do czego zmierza?

.Jeżeli Ukraina w końcu wygra, będzie miała najsilniejszą, najbardziej zaprawioną w boju armię na kontynencie. To rodzi asertywność – za przelaną krew coś się należy. Tak też kiedyś myśleliśmy my, Polacy (kapitał krwi), ale zostaliśmy przez wszystkich bezlitośnie ograni. Teraz może być inaczej – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Jan ŚLIWA.

W tekście pod tytułem „Ludzkość i wojna” tłumaczy, że: „Wojna jest przedstawiana w sztuce często jako coś wspaniałego. Wodzowie w dumnych pozach, na koniach, szaleńcze szarże kawaleryjskie, nasze galeony oddające salwę w kierunku okrętów wroga. Po bitwie pokonany książę oddający naszemu królowi hołd lub zakuty w łańcuchy, prowadzony w triumfalnym pochodzie naszych legionów. Ale pamiętajmy, że połowa załóg wspaniałych galeonów tego wieczora znajdzie śmierć w morskich falach, a posiekana piechota i kawaleria będą jęczeć na polu bitewnym. Po bitwie pod Austerlitz Napoleon, bóg wojny, stwierdził, że wiele pięknych dam będzie jutro płakało w Sankt Petersburgu. A zabitych i rannych było łącznie około 20 tysięcy. Nie przedstawiali pięknego widoku, a wkrótce lokalni chłopi – jak kruki i wrony – dokonali „recyklingu” pozostałości po nich”.

PAP/ Wszystko co Najważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 lipca 2023