Wybory parlamentarne na Białorusi przeprowadzono w atmosferze strachu
Wybory parlamentarne na Białorusi zostały przeprowadzone w atmosferze strachu, w jakiej żadne procesy wyborcze nie mogą być uznane za demokratyczne – oświadczył 25 lutego 2024 r. Departament Stanu USA.
Wybory na Białorusi bez opozycji
.Niedziela 25 lutego była na Białorusi głównym dniem głosowania w tzw. wyborach parlamentarnych i do władz lokalnych, poprzedzonych przez głosowanie przedterminowe. Odbyły się one bez udziału opozycyjnych kandydatów i niezależnych obserwatorów, w atmosferze represji i pełnej kontroli struktur siłowych.
„Stany Zjednoczone potępiają fikcyjne wybory parlamentarne i lokalne przeprowadzone przez reżim Łukaszenki, które zakończyły się w niedzielę” – czytamy w komunikacie amerykańskiego resortu dyplomacji.
„Reżim przetrzymuje ponad 1400 więźniów politycznych. Wszyscy niezależni działacze polityczni zostali zatrzymani lub wygnani. Wszystkim partiom politycznym odmówiono rejestracji. Białorusini mieszkający za granicą mogli zagłosować tylko w Mińsku, gdzie najpewniej groziłyby im represje” – stwierdził Departament Stanu USA, dodając, że wszystkie te nadużycia „zamroziły realną aktywność polityczną”.
W komunikacie podkreślono również, że OBWE nie miała możliwości obserwacji wyborów.
Departament Stanu USA zaapelował ponownie do władz Białorusi o zaprzestanie represji, wypuszczenie więźniów politycznych i rozpoczęcie dialogu z oponentami politycznymi.
Solidarność Zachodu z białoruską opozycją
.Demokratyczna opozycja na Białorusi, brutalnie prześladowana przez reżim Łukaszenki nie tylko znajduje schronienie w krajach Zachodu, m.in. w Polsce, ale i uznanie w demokratycznym świecie. Tak właśnie zostało odebrane przyznanie pokojowej nagrody Nobla w 2022 r. Alesiowi Bialackiemu, na co zwracał uwagę na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Mikołaj IWANOW, profesor nadzwyczajny historii Polski na Uniwersytecie Opolskim. „Aleś Bialacki był już pięciokrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Dlatego decyzja Komitetu Noblowskiego symbolizuje dla Białorusinówspełnienie od dawna oczekiwanych nadziei. Dla Białorusinów walczących z totalitarnym reżymem Łukaszenki jest to świadectwo solidarności cywilizowanego świata z ich walką, świadectwo niepodzielności ich walki z walką narodu ukraińskiego przeciwko agresji Putina” – pisał prof. Iwanow. Przypomniał, że Aleś Bialacki całe swoje życie poświęcił sprawie demokracji i pokoju w swoim kraju. Z jego inicjatywy w 1996 roku utworzono organizację praw człowieka „Wiosna”, która przez wszystkie lata swej legalnej i nielegalnej działalności aktywnie broniła na Białorusi tych, którzy walczyli o wolność i sprawiedliwość w tej części Europy. Aleś Bialacki prawdopodobnie jak nikt inny wśród więźniów sumienia na Białorusi zasłużył na tę nagrodę.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad