Wybory parlamentarne po raz pierwszy w historii Chorwacji odbędą się w środę

Wielki Głód na Ukrainie

Prezydent Chorwacji Zoran Milanović wyznaczył w piątek 15 marca termin wyborów parlamentarnych na 17 kwietnia. Po raz pierwszy w historii kraju odbędą się one w środę – wynika z komunikatu kancelarii prezydenta.

Wyznaczono terminy wyborów parlamentarnych i europarlamentarnych

.Zgodnie z chorwackim prawem dzień wyborczy jest dniem wolnym od pracy. Decyzja weszła w życie w piątek, co oznacza, że tego dnia rozpoczął się 14-dniowy termin, w którym ugrupowania mogą złożyć swoje listy do Państwowej Komisji Wyborczej.

Prezydent Milanović wyznaczył również termin przeprowadzenia w Chorwacji wyborów do Parlamentu Europejskiego, które przypadną na 9 czerwca.

Dzień wcześniej rozwiązano X kadencję chorwackiego parlamentu

.W czwartek, po niecałych czterech latach prac, rozwiązano 10. kadencję chorwackiego parlamentu. Zaproponowany przez kluby większości parlamentarnej wniosek został przyjęty jednomyślnie. Pod głosowanie poddano go 15 dni po odrzuceniu podobnej propozycji posłów opozycji.

Chorwaccy wyborcy wybiorą w kwietniu 151 deputowanych do parlamentu, z czego 140 w dziesięciu okręgach wyborczych w Chorwacji, trzech za granicą oraz ośmiu reprezentantów mniejszości narodowych w 12. okręgu wyborczym, czyli w całym kraju. Głosować oraz startować w wyborach mogą obywatele Chorwacji, którzy ukończyli 18 lat.

W poszukiwaniu tożsamości Europy Środkowej

.„Europa Środkowa – region zamieszkały przez małe narody – zawsze sprawiała kłopoty, gdy dochodziło do wytyczania jej granic i określania jej historycznej tożsamości” – pisze Krzysztof BRZECHCZYN, historyk, filozof, profesor Wydziału Filozoficznego UAM.

Jak podkreśla, „po upadku komunizmu w 1989 r. i sowieckiego imperium w 1991 r. kraje Europy Środkowej i Południowej uległy dezintegracji. W 1991 r. rozpoczęła się wojna w Jugosławii, a w 1993 r. Czechosłowacja rozpadła się na Czechy i Słowację. Jednocześnie pojawiły się nowe inicjatywy integracyjne”.

„Trudno w tej chwili prorokować, jak potoczą się dalsze losy Trójmorza. Wydaje się, że w latach 2016–2020 USA za czasów prezydentury Trumpa traktowały Trójmorze jako swoistą polityczną przeciwwagę wobec wpływów osi Berlin-Paryż i starych państw Unii. Z tego powodu USA w okresie prezydentury Bidena w naturalny sposób wykazywały mniejsze zainteresowanie projektem, przynajmniej w wymiarze geopolitycznym” – pisze prof. BRZECHCZYN.

Jego zdaniem „przekształcenie Trójmorza w rodzaj swoistej geopolitycznej przeciwwagi dla starych państw Unii Europejskiej wydaje się jednak na razie mało realne lub zgoła nierealne. Przede wszystkim przedefiniowanie relacji z państwami starej UE i strukturami samej UE musiałoby leżeć w interesie najważniejszych przynajmniej państw dwunastki. Ponadto w poszczególnych państwach musiałby się wytworzyć w tej kwestii konsensus ponad politycznymi podziałami, aby taka zmiana kursu w polityce międzynarodowej była w ogóle możliwa. Rozbieżności i sprzeczności pomiędzy krajami Trójmorza (vide konflikt pomiędzy Czechami a Polską w sprawie Turowa, stanowisko Węgier wobec konfliktu na Ukrainie) jest zbyt wiele, aby Trójmorze mogło odegrać taką rolę. I można wątpić, czy jest to akurat pożądane”.

Jak pisze prof. Krzysztof BRZECHCZYN, „kraje Trójmorza na pewno zintegrowała wojna na Ukrainie. Polska i kraje bałtyckie stosunkowo najmocniej wsparły społeczeństwo i państwo ukraińskie w walce z rosyjską agresją. Przykładowo w niedawnym wspólnym oświadczeniu szefowie komisji spraw zagranicznych parlamentów siedmiu państw, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Litwy, Łotwy i Polski, domagali się zniesienia wiz dla obywateli Rosji. Warto zauważyć, że większość sygnatariuszy apelu pochodziła z krajów Trójmorza. Wydaje się jednak, że inicjatywa Trójmorza ma szansę powodzenia tylko wówczas, gdy nie będzie traktowana jako przeciwwaga dla państw starej Europy, lecz jako narzędzie przydatne w lobbowaniu w strukturach UE korzystnych rozwiązań geopolitycznych i ekonomicznych dla krajów regionu. Pomocne w tym procesie mogą być wypracowane w ramach Trójmorza kanały komunikacji dyplomatycznej i zrozumienie wspólnych interesów”.

PAP/Wszystko co Najważniejsze/JT

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 16 marca 2024