Zdumiewające odkrycie podczas remontu piwnicy. Dziesiątki starożytnych i średniowiecznych szkieletów

Corbeil-Essonnes

Jeden z mieszkańców podparyskiej miejscowości Corbeil-Essonnes w trakcie remontu piwnicy swojego domu niespodziewanie natknął się na unikatowe znalezisko w postaci wiekowego szkieletu. Na tym jednak zaskakujące znaleziska w tym domostwie się nie szkodziły, gdyż w trakcie dalszych badań realizowanych już przez specjalistów odkryto 38 pochówków, z których niektóre pochodzą z czasów rzymskich.

Odkrycie w Corbeil-Essonnes

.W trakcie renowacji swojej piwnicy właściciel jednego z domów w podparyskiej miejscowości natknął się nieoczekiwanie na szkielet. Od razu po dokonaniu tego unikatowego znaleziska powiadomił o nim ekspertów, którzy zaczęli dokładnie przeszukiwać budynek. Ostatecznie odkrycie to doprowadziło do zidentyfikowania zaginionego cmentarza, na który składa się 40 pochówków pochodzących z różnych okresów historycznych. W nekropolii tej zostało pochowanych dziesiątki osób, z czego niektóre z nich żyły nawet 1700 lat temu, informuje portal „Live Science”.

Najstarszy grób z Corbeil-Essonnes pochodzi czasach późnego okresu rzymskiego, a dokładnie z III wieku n.e. Naukowcy we wnętrzu podparyskiego budynku odkryli również 10 wykonanych z gipsu sarkofagów, które pochodzą z wczesnego okresu panowania frankijskiej dynastii Merowingów, które przypadało mniej więcej na okres od 476 do 750 r. Najmłodszy grób pochodzi z około X wieku, co wskazuje na to, że cmentarz ten był wykorzystywany przez około 700 lat.

Starożytne i średniowieczne szkielety

.Archeolodzy początkowo przypuszczali, że miejsce to jest wczesnośredniowiecznym cmentarzem, ponieważ w okolicy tej znajdowała się kaplica pochodząca z VII wieku. Z tego też powodu wielkim zaskoczeniem dla naukowców okazało się odkrycie na terenie tej samej nekropolii grobowców poprzedzających czasy wczesnego średniowiecza – poinformowała w specjalnym oświadczeniu francuska firma archeologiczna „Archaeodunum”, która prowadzi wykopaliska w tym miejscu na zlecenie władz regionalnych.

Pierwszy grobowiec w domu, który okazał się być miejscem w którym skryta była niezwykła nekropolia, został odkryty przez właściciela tego budynku w trakcie zimy 2023/2024. Pozostałe miejsca pochówku znajdowały się w liczącej cztery pomieszczenia piwnicy. W sumie na to wiekowe cmentarzysko składa się 38 pochówków pochodzących z różnych stuleci i okresów historycznych. Chociaż w  pobliżu już wcześniej odkryto wczesnośredniowieczne groby, to do tej pory nie znaleziono żadnych śladów kaplicy ani świątyni. Jak podała w swoim oświadczeniu grupa „Archaeodunum”, jest to pierwszy przypadek kiedy badany jest cmentarz, który znajdował się przy leżącej niegdyś tu kaplicy.

Większość z odkrytych w piwnicy grobowców była ułożona w równoległych rzędach. Zmarli z okresu rzymskiego byli pochowani na plecach w drewnianych trumnach, które wraz z upływem wieków uległy całkowitemu rozkładowi. Z kolei dziesięć osób pochowanych w grobowcach pochodzących z czasów Merowingów było pochowanych w charakterystycznych sarkofagach gipsowych, które były ułożone tuż obok siebie, tworząc razem kształt wachlarza. Jeden z tych sarkofagów był pierwotnie przykryty dużym kamiennym blokiem, który jednak w całości nie zachował się do współczesności – jest on rozbity na wiele kawałków.

Na powierzchni sarkofagu znajdowały się motywy w kształcie rozety, a także dwóch krzyży. Archeolodzy stwierdzili, że takie motywy są powszechnie spotykane na sarkofagach Merowingów, a także w miejscach kultu chrześcijańskiego z tamtych czasów. Chociaż większość sarkofagów pochodzących z czasów Merowingów, jakie były odkrywane na terenie innych stanowisk archeologicznych, zawierała rozmaite zdobienia (najczęściej w opisanym powyżej stylu), to niemal wszystkie merowińskie grobowce z Corbeil-Essonnes były nieozdobione. Na tle większości znanych sarkofagów z czasów panowania dynastii Merowingów, w których chowano po kilka osób, wyróżniało je także to, iż w każdym z nich była pochowana tylko jedna osoba.

Odkryte w grobowcach szkielety będą teraz analizowane w laboratorium. Archeolodzy mają nadzieję ustalić płeć i wiek pochowanych w nich osób, a także dowiedzieć się wszelkich informacji na temat warunków ich życia, stanu zdrowia w momencie śmierci, czy ogólnej diety. Archeolodzy mają nadzieję, że niedawno odkryty wiekowy cmentarz pozwoli im lepiej zrozumieć historię społeczności, która zamieszkiwała Corbeil-Essonnes w późnej starożytności i w średniowieczu, oraz jak zmieniały się jej zwyczaje pogrzebowe na przestrzeni stuleci.

Zapomniane światy

.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, Michał KŁOSOWSKI, w tekście „Sens zapomnianych światów„, zaznacza, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.

„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.

Oprac. MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 listopada 2024
Fot. Archeodunum.