
Powódź 2024 r. obnażyła wady polskiej administracji
Struktury władzy w Polsce nie mają narzędzi, które pomagałyby lepiej przygotować się na potencjalny kataklizm. Pokazała to ostatnia powódź.
Struktury władzy w Polsce nie mają narzędzi, które pomagałyby lepiej przygotować się na potencjalny kataklizm. Pokazała to ostatnia powódź.
Zatrzymajmy się w hotelu, zjedzmy kolację w restauracji, odwiedźmy muzea, kupmy pamiątki, aby wesprzeć mieszkańców regionów dotkniętych powodzią.
Woda nierozumiana, źle wykorzystywana lub nieujarzmiona sprawia, że jej energia zwraca się przeciwko ludziom i ich wytworom.
Co prawda lasy mogą obniżać szczyty fali powodziowej w przypadku umiarkowanych opadów, jednak wraz ze wzrostem ich nasilenia wpływ lasów maleje.
Część Polski walczy z falą na Odrze. Zdjęcia zalanych domów i zniszczonych miast to codzienność portali informacyjnych.
Trzeba zrozumieć, że budowana dziś infrastruktura będzie odpowiadać na wyzwania pojawiające się w kolejnych dekadach.
Jeśli ekologiczne organizacje pozarządowe ingerują w procesy publiczne, to powinny ponosić odpowiedzialność, kiedy ich działania prowadzą do szkód.
Wrocław jest gotowy na powódź, ale ta gotowość oczywiście nie oznacza bezpieczeństwa. Trzeba pamiętać, że mierzymy się z potężnymi siłami natury.
Ponad 30 milionów ludzi w Pakistanie zostało dotkniętych konsekwencjami monsunowych deszczy. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 1000.
Praca pod presją czasu i żywiołu nie wymaga pedantyczności sprawowania urzędu, ale automatycznej konwersji na politykę zarządzania kryzysowego i komun...
W lipcu 1997 roku mieliśmy mieszkańców broniących SWOJEGO MIASTA.