Andrzej DUDA i Karol NAWROCKI o bohaterstwie księdza Jerzego w weekendowym wydaniu „L’Opinion”  Życie i dzieło księdza Jerzego Popiełuszki, jego pośmiertne zwycięstwo nad komunistycznym systemem kłamstwa i opresji oraz wezwanie „zło dobrem zwyciężaj” powinny stać się przedmiotem namysłu dla wszystkich, którzy pragną uczynić świat lepszym – pisze prezydent Andrzej DUDA w tekście, który przeczytają w ten weekend czytelnicy dziennika „L’Opinion” w całej Francji. Ale nie tylko tam. Jest to weekend, w którym mija 40 rocznica męczeńskiej śmierci kapłana „Solidarności”.  Czterdzieści lat temu moja Ojczyzna, Polska, jako część bloku wschodniego była pod władzą komunistycznej dyktatury. W październiku 1984 roku państwowa telewizja poinformowała o porwaniu charyzmatycznego kaznodziei – księdza Jerzego Popiełuszki – a także o tym, że w sprawę zamieszani byli „działający samowolnie” funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, czyli policji politycznej czerwonego reżimu. Wkrótce odnaleziono zwłoki kapłana. Biegli nie mieli wątpliwości: było to poprzedzone torturami morderstwo.  Komunizm w Europie był zbrodniczy do samego końca, długo po śmierci Lenina i Stalina. W połowie lat 80. głośnym echem na całym świecie odbiła się męczeńska śmierć polskiego księdza Jerzego Popiełuszki.  Ks. Jerzy robił to, co w tym momencie zrobić trzeba. Także wówczas, gdy trzeba oddać życie.  Prorok zabity przemawia znacznie głośniej. I jeżeli tak się dzieje, to jest to niewątpliwie znak, że ten zabity był rzeczywiście prorokiem Pana”. Ksiądz Popiełuszko po śmieci przemawiał i przemawia donośniej niż za życia.
Nr 67. „Wszystko co Najważniejsze” jest już dostępny w EMPIKach, Księgarni Polskiej w Paryżu oraz wysyłkowo i w prenumeracie — w Sklepie Idei.  W 67. numerze miesięcznika Wszystko co Najważniejsze teksty m.in.: Bogusława SONIKA, Radosława SIKORSKIEGO, prof. Andrzeja NOWAKA, Mateusza MORAWIECKIEGO, Andrzeja DUDY i Karola NAWROCKIEGO.  Dwa lata temu prezydent Rosji Władimir Putin rozpętał pełnoskalową wojnę, aby wymusić na Ukrainie powrót do rosyjskiego imperium.  Zełenski jest w coraz mocniejszym potrzasku pomiędzy koniecznościami wojny, presją Waszyngtonu i oporem samych Ukraińców. Trzeba przyznać, że ta presja jest świadectwem brutalności amerykańskiej logiki postępowania wobec Kijowa.  To, co Polska może zrobić, to propagować różnymi kanałami swoją wizję atlantyckiego sojuszu i liczyć na to, że przyjazna ekipa przejmie stery. Niezależnie od ekipy Ameryka na ogół nie lubi rozwiązań ekstrawaganckich i ryzykownych, optuje za strategiczną równowagą, układem w stylu kongresu wiedeńskiego. Najprostsze dla niej rozwiązanie to kilka dominujących państw, z Polską na marginesie lub nieobecną. Dlatego trzeba być filarem tego układu, a nie zawadzającym pionkiem.  Polska transformacja okazała się procesem ewolucyjnym. Dopiero we wrześniu 1993 roku ostatni rosyjscy żołnierze wyjechali z warszawskiego Dworca Wschodniego do Moskwy. Pięć i pół roku później Polska przystąpiła do Paktu Północnoatlantyckiego, a w roku 2004 do Unii Europejskiej.  Insurekcja Kościuszkowska z 1794 r. była ostatnim zrywem Polaków w XVIII w., w momencie agonii I Rzeczypospolitej. |