Co dalej ze Strefą Gazy?

Premier Benjamin Netanjahu w związku z Strefą Gazy oświadczył, że ponieważ Hamas nie chce się ugiąć, Izrael nie ma innego wyjścia, jak „dokończyć robotę” i pokonać go. Dodał, że celem nie jest zajęcie miasta Gaza, lecz „wyzwolenie Gazy”.
Problemy ze Strefą Gazy
Nowa ofensywa w Gazie ma na celu zniszczenia tam dwóch pozostałych bastionów Hamasu – dodał premier Benjamin Netanjahu, którego rząd zapowiedział, że armia Izraela będzie dążyć do zajęcia miasta. Podczas konferencji prasowej Netanjahu bronił tej decyzji, protestując przeciw „globalnej kampanii kłamstw”, jak nazwał głosy krytyki, potępiające plany Izraela.
Zapowiedział, że kampania zakończy się „dość szybko” i obiecał, że Izrael utworzy w tym mieście „chronione korytarze” i nowe punkty dystrybucji pomocy humanitarnej. Ze Strefą Gazy wiążą się obecnie trudne do rozwiązania problemy humanitarne. Wojna sprowadza głód i zniszczenie na miasto, któremu Izrael obiecuje ułatwienie otrzymania pomocy gdy już zakończą się tam operacje wojskowe.
Co z Strefą Gazy?
Przedłużanie wojny doprowadziłoby do tego, że wielu zakładników zmarłoby z głodu – dodał Benjamin Netanjahu. Premier Izraela stwierdził też, że plan zajęcia miasta Gaza – to „najlepszy sposób na zakończenie wojny”.
Hamas jednak ostrzegł, że jeśli siły izraelskie rozpoczną nową ofensywę, to zabije zakładników. Jak wiadomo pomiędzy stronami konfliktu panuje śmiertelna nienawiść. Taki obrót spraw, mógłby wywołać jedynie zagęszczenie atmosfery. Izrael nie zamierza odpuścić przejęcia kontroli nad strefą Gazy, jednak zagrożenie jeńców wojennych może wywołać kolejne spory i niepotrzebny rozlew krwi.
Wojna Izraela z Hamasem
Na temat wojny Izraela z Hamasem, która rozpoczęła się 7 października 2023 r., na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Jacek HOŁÓWKA w tekście „To wojna czy powstanie?„.
„Cicha wojna bywa bardziej niebezpieczna niż otwarty spór. Konflikt polityczny łatwo się zamienia wtedy w uporczywe drobne utarczki między rozmaitymi grupami ludności, coraz silniej skłóconymi. Tak się stało w Izraelu. Arabskie samobójczynie wysadzały w powietrze siebie i żydowskich klientów w supermarketach, izraelscy żołnierze wykręcali ręce palestyńskim wyrostkom noszącym butelki z podejrzanym płynem. Na zachód od rzeki Jordan, na terenie, który oficjalnie nie podlegał izraelskiej administracji, powstawały izraelskie osiedla chronione i patrolowane przez wojsko. Jednocześnie w Strefie Gazy budowano podziemne tunele mające wyjścia po stronie Izraela, które z czasem złożyły się na podziemny labirynt zakamarków wykorzystywanych przez Hamas na skład broni i rakiet. Dla Izraela było to zagrożenie, którego nie wolno było ignorować. Jednak bez wywołania silnych protestów na świecie Izrael nie mógł wprowadzić swego wojska na teren Gazy, zarządzić okupacji całej strefy i totalnie zdominować lokalnej ludności”.
”Teraz, po ataku przeprowadzonym przez Hamas na początku października 2023 r., sytuacja jest zupełnie inna. Trzeba się liczyć z rozmaitymi groźnymi konsekwencjami. Izrael może zlikwidować z trudem wypracowany status autonomicznej Strefy Gazy i może pogodzić się z oskarżeniem, że podejmuje działania do złudzenia przypominające atak Rosji na Ukrainę (z tą różnicą, że Ukraińcy nie dopuścili się żadnej prowokacji). Być może konieczne okaże się zaangażowanie jakichś znacznych sił rozjemczych w Strefie Gazy. Wtedy zapewne w sferze publicznych i akademickich dyskusji powróci sytuacja z późnego okresu wojny w Wietnamie. Rozwinie się dyskusja na temat tego, czy istnieją wojny sprawiedliwe, czy w sytuacji poważnego zagrożenia okrucieństwa popełniane przez silnie zmotywowanych żołnierzy stają się nieuniknione, kiedy zwodzenie polityczne staje się zdradą, jak powstrzymać sojuszników zagrożonej strony przed użyciem broni nuklearnej lub przed innym masowym odwetem” – pisze prof. Jacek HOŁÓWKA.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-jacek-holowka-wojna-powstanie-masakra/
PAP/TD