Eric LU wygra Konkurs Chopinowski?

Pianista Eric Lu powiedział po występie w finale Konkursu Chopinowskiego 18 października 2025 r., że muzyka Fryderyka Chopina jest dla niego emocjonalną podróżą. Wykonany przez niego Polonez-Fantazja jest opowieścią o życiu i śmierci, a ten utwór go niezwykle porusza.
Kim jest Eric Lu?
Eric Lu zna dobrze Warszawę, Filharmonię Narodową i Konkurs Chopinowski. Doszedł bowiem już do finału Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego w 2015 r., gdzie ostatecznie został laureatem IV nagrody.
To właśnie Konkurs Chopinowski sprzed dziesięciu lat otworzył mu drzwi do wielkiej kariery. Eric Lu po tym konkursie grał m.in. Carnegie Hall w Nowym Jorku, Auditorio Nacional de Musica w Madrycie, Alte Oper we Frankfurcie, podczas festiwali chopinowskich w Europie (m.in. w Dusznikach Zdroju w Polsce i w Nohant we Francji), Jordan Hall w Bostonie, Taipei National Concert Hall, Beijing Concert Hall, NOSPR w Katowicach, Filharmonii Krakowskiej, Seoul Arts Center, a także Sapporo Arts Center.
Eric Lu na koncie ma kontrakt płytowy i kilka dobrze sprzedających się krążków.
W trzech dotychczasowych etapach Konkursu Chopinowskiego 2025 Eric Lu czarował słuchaczy stylem gry pełnym klarowności, wrażliwości oraz niebanalnej głębi emocjonalnej. Widzowie chwalili w komentarzach jego czystość frazy i transparentność dźwięku, zwracając uwagę na to, że nawet w dynamicznie prowadzonych fragmentach nie gubi się artykulacja ani kontur nutowy. Eric Lu udowodnił również, że umie doskonale prowadzić crescendo i decrescendo, co świadczy o dużej kontroli nad dynamiką i atmosferą utworów. Ktoś zauważył nawet, że Eric Lu potrafi wyczarować „milknące zakończenia” — momenty ciszy i subtelności utworów Chopina, które zostają w pamięci.
Eric Lu w Konkursie Chopinowskim 2025
Po swoim występie w finale XIX Konkursu Chopinowskiego 2025 r. Eric Lu powiedział dziennikarzom, że muzyka Fryderyka Chopina jest niezwykle bogata. – Jest całościowa, zawiera w sobie wszystko, choć jest różnorodna. Dla mnie słuchanie utworów Chopina i ich wykonywanie to emocjonalna podróż – mówił.
Jak ocenił, wykonany przez niego podczas finału Konkursu Chopinowskiego – obok Koncertu fortepianowy f-moll op. 21 – Polonez-Fantazja op. 61 to opowieść o życiu i śmierci. – Chopin napisał go pod koniec życia. Zawiera on w sobie połączenie wszystkiego, co było w jego życiu. Ten utwór mnie porusza, uwielbiam go – powiedział dziennikarzom Eric Lu.
Eric Lu wyznał także, że dużym wyzwaniem było dla niego podczas jednego występu połączyć nastroje w utworach z wczesnego etapu życia Chopina, jakim jest koncert oraz z ostatniego okresu, czyli Poloneza-Fantazji.
Pianista został również zapytany o to, jak czuje się w Warszawie. – Kocham to miasto, czuję się tu niemalże jak w domu, znam jego ulice. Miałem przywilej występować w Warszawie kilka razy w ostatnich latach. Chociaż teraz jest trochę inaczej niż latem, kiedy zazwyczaj tutaj występuję. Bardzo się cieszę, że znów tu jestem – powiedział Eric Lu.
Podkreślił, że podziwia mieszkańców Warszawy. – Znają i lubią muzykę Fryderyka Chopina. Rozumieją to, co jest esencją tej muzyki oraz to, co Chopin chciał przekazać. Czuję także duże wsparcie z ich strony, jak i w publiczności zgromadzonej w Filharmonii Narodowej – zaznaczył Eric Lu.
Syndrom Chopina, co to znaczy?
„Do właściwości, które w „syndromie Chopina” zdają się dominować, zaznaczając swą obecność nader wyraziście, zaliczyć by można: instrumentalność, muzyczność, liryczność, poetyckość, ludowość i narodowość” – pisze prof. Mieczysław TOMASZEWSKI w tekście publikowanym we „Wszystko co Najważniejsze” [LINK].
„Istotne dla pełni „syndromu Chopina” staje się uzupełnienie zespołu cech dominujących przez zespół cech tamtym przeciwstawnych lub je dopełniających. Tworzą go: śpiewność, „mowność”, obiektywność, konkretność, kunsztowność i uniwersalność.
Śpiewność instrumentalnej narracji, wyróżniająca muzykę Chopina pośród twórczości kompozytorów mu współczesnych, tak jak legato cantabile charakteryzowało odrębność jego gry.
„Mowność”, czyli artykulacyjna wyrazistość tej narracji, połączona z wysoką zdolnością do przekazywania – w sposób samoistnie muzyczny – ponadznaczeniowych sensów. Traktowanie przez Chopina muzyki jak „mowy”.
Obiektywność przeciwstawiająca subiektywnemu liryzmowi jasny i klarowny ład formalny. Opanowanie nadmiaru emocji przez dyskretność, stwarzające wrażenie swoistego arystokratycznego dystansu przy zachowaniu wysokiej energii przebiegu.
Konkretność, inaczej – realistyczna dosadność wyrazu pojawiająca się jako przeciwstawienie poetyckiej oniryczności. Związana z momentami, w których muzyka Chopina zdaje się stanowić wyraz buntu, protestu, gniewu, cierpienia, ale i wiary, nadziei, pewności i triumfu – jako reakcja na sytuacje graniczne własnej biografii i historii narodu.
Kunsztowność, czyli subtelność, wytworność i finezyjność kompozytorskiej faktury, całego sposobu pisania, sytuująca się naprzeciw prostoty inspirowanej sztuką ludową oraz tradycją muzyki tanecznej i użytkowej jako punktami wyjścia wielu kompozycji.
Uniwersalność, czyli zdolność przemawiania do słuchacza ponad granicami wszelkich ras i narodów – mimo, a może właśnie na skutek zakorzenienia w tym, co narodowe. Właściwość ta dopełnia cechę wyrazistej narodowości, lecz nie jest jej przeciwstawna. Być może spowodowana przez ten szczególnego rodzaju liryzm, który sprawia wrażenie, że Chopin swoją muzyką zwraca się jak gdyby do każdego ze swoich słuchaczy oddzielnie i wyłącznie” – pisał prof. Mieczysław Tomaszewski.
PAP/AJ