Jan BŁOŃSKI
Donald Trump. Triumf reakcji
Na Trumpa nie głosowały, co podpowiada intuicja i potwierdza analiza elektoratów, wykluczone mniejszości domagające się głosu, lecz zadowoleni z siebie, uprzywilejowani biali mężczyźni, mający dość słuchania o emancypacji innych i konieczności pomocy.
Michał BONI
Donald Trump. The Show Must Go On
Często w sytuacjach krytycznych mówi się, że czas i tak płynie, a sprawy muszą iść do przodu. Czy mogę tak powiedzieć kilka godzin po zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich w USA?
Eryk MISTEWICZ
Rebelia
Nie wiem, czy była to najlepsza operacja wywiadowcza Rosji od czasu wykradzenia przez Rosenbergów sekretów bomby atomowej, jak chce David Frum, czy takie słowa są typową operacją zniesławiającą, wymyśloną przez demokratów. Wiem jedno: przez świat idzie rebelia.
Radosław MICHALSKI
Ameryka wybiera. Co nas czeka w środę rano?
Donald Trump dał się poznać z działań impulsywnych; ma doświadczenie w biznesie, nie zaś w realnej polityce, co oznacza, że musiałby się jej uczyć już w trakcie sprawowania urzędu. Może wprawdzie otoczyć się sprawnymi doradcami, doświadczonymi urzędnikami i dyplomatami. Pytanie tylko, czy ktoś z takim temperamentem będzie chciał słuchać ich rad.
Jan ROKITA
Wybór Donalda Trumpa. Co oznaczałby dla Polski?
Dla amerykańskiej kultury politycznej może to być zmiana dość istotna i (co tu dużo mówić) pewnie przerażająca dla wielu ludzi w Waszyngtonie. A pośrednio także dla starych elit politycznych w Europie. Dlatego myślę, że z tego właśnie powodu z pewną skrywaną nadzieją patrzą na Trumpa tacy liderzy, jak Kaczyński, czy Orban. Oni bowiem mają na pieńku z tymi elitami.
Prof. Zbigniew LEWICKI
Donald Trump. Co to oznacza dla Polski?
Dla Europy Środkowej, w tym dla Polski, wygrana Trumpa jest bardzo złą wiadomością. To typowy nowojorski bankier, który rozmawia z innymi bankierami, z tzw. ludźmi-rekinami. Będzie rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, czy z władzami w Pekinie. Być może także z Londynem i Berlinem. Trump uważa bowiem, że to są „rekiny” na jego poziomie. Natomiast płotki takie jak Polska czy Węgry się nie liczą.
Elizabeth DREW
Dlaczego Trump?
Trump dobrze odczytał ducha czasu. Wykorzystał niezadowolenie klasy robotniczej – tych, którzy stracili na przejściu z gospodarki wytwórczej do opartej na informacji. To tę grupę najmocniej dotknęły umowy handlowe takie jak NAFTA, który zachęcał amerykańskie firmy do przenoszenia produkcji do Meksyku, a na właścicielach przedsiębiorstw w USA wymuszał ograniczanie wzrostu płac.