Przyszłość Syrii
Obok nas rośnie młode pokolenie straconych Syryjczyków. Prawie sześć lat wojny domowej wypędziło ich z rodzinnych domów, odebrało przyszłość i odarło z nadziei. A przecież wiemy wszyscy, że właśnie brak nadziei jest w znacznej części przyczyną rosnącej fali przemocy na Bliskim Wschodzie.
.Zakończenie wojny w Syrii może się wydawać odległe. Nie możemy jednak działać tak, jakby nigdy nie miało nadejść. Bo gdy nastanie pokój, zniszczony kraj będzie potrzebował najlepszych ludzi – właśnie spośród tego potencjalnie straconego pokolenia – by podnieść się z wojennych zniszczeń.
Dziś mamy sytuację, w której większość młodych nie szkoli się w dziedzinach, które będą potrzebne w czasie pokoju. A przecież każda przebudowa i odbudowa wymaga kadr – ludzi z wyższym wykształceniem.
Oczywiście musimy być realistami. Nie jest rzeczą łatwą organizacja kształcenia na poziomie akademickim dla uchodźców poza granicami ich kraju. Studenci muszą pokonać barierę językową. Sporym problemem jest kwestia zakresu kształcenia i nostryfikacji dyplomów. I rzecz podstawowa – skąd wziąć na to pieniądze, skoro ze światowego funduszu na cele humanitarne na edukację przypada zaledwie 1,3 proc. środków?
Niezależnie od tych wyzwań jest coś, co powinniśmy zrobić od razu. Chodzi o utworzenie międzynarodowego centrum informacyjnego, mającego ułatwiać dostęp do edukacji na poziomie wyższym.
Środki, którymi dysponujemy, nawet jeśli są bardzo ograniczone, powinny zostać zgromadzone w jednym miejscu, by Syryjczycy pragnący podjąć lub wznowić kształcenie mieli do nich dostęp.
.Podjęto już szereg znaczących inicjatyw w tej dziedzinie. Turcja poinformowała, że zamierza utworzyć trzy instytucje mające na celu kształcenie syryjskich uchodźców na poziomie akademickim. W Libanie i Jordanii rozpoczyna się realizacja programu Unii Europejskiej, który ma zapewnić trzem tysiącom młodych Syryjczyków wykształcenie niezbędne do podjęcia studiów. Grupa wyższych uczelni w Kanadzie zawarła porozumienie o dofinansowaniu edukacji uchodźców.
Przy wsparciu Jusooru, organizacji prowadzonej przez syryjskich emigrantów, Instytut na rzecz Edukacji Międzynarodowej utworzył Syryjskie Konsorcjum Szkolnictwa Wyższego w Okresie Kryzysu. To zrzeszenie szkół akademickich i college’ów, uczących obywateli syryjskich, których edukacja została przerwana przez wojnę. Dzięki specjalnie powołanemu funduszowi Instytut stwarza też najzdolniejszym możliwość kontynuacji kształcenia w Stanach Zjednoczonych.
Mamy również do czynienia z hojnymi dotacjami na poziomie lokalnym. Tak było w przypadku George’a Sorosa. Wiele uniwersytetów oferuje uchodźcom miejsca na swych wydziałach, a takie organizacje jak Dutch NGO Spark wspierają ich, byt mogli uczęszczać do szkół wyższych w regionie. Scholar Rescue Fund oferuje stypendia dla naukowców, by zapewnić im możliwość kontynuacji badań w spokojnych warunkach, poza strefą konfliktu.
Niezależnie od tego postęp techniki cyfrowej stwarza możliwość udostępnienia wiedzy studentom – uchodźcom. Amerykański University of the People specjalizuje się w bezpłatnym dostarczaniu materiałów edukacyjnych na poziomie college’u uczniom, którzy nie mają szans na regularną naukę. Czyni to za pośrednictwem internetu właściwie bezpłatnie. Jedyny koszt to konieczność uiszczenia niewysokiej opłaty egzaminacyjnej. Placówka stworzyła na razie program adresowany do 500 uchodźców. Planuje jego rozszerzenie tak, by mógł zaspokoić potrzeby 12 tysięcy uczniów.
By dać szanse edukacji jak największej liczbie młodych, musimy utworzyć ogniwo, skutecznie kontaktujące ich z uniwersytetami i placówkami zapewniającymi finansowanie nauki. Jahn Sexton, emerytowany rektor Uniwersytetu w Nowym Jorku, podjął się zorganizowania takiej instytucji. Pod jego kierunkiem powstaje Catalyst Trust, mający koordynować pomoc szkolną i naukową dla uchodźców.
.Są różne powody, dla których trzeba koniecznie wspierać uczących się uchodźców. Były prezydent Portugalii, Jorge Sampaio, stanął na czele Światowej Platformy na rzecz Syryjskich Studentów. Celem działania tej organizacji jest właśnie łączenie uchodźców z uniwersytetami mogącymi zaoferować im miejsca. Dzięki pracy Platformy umożliwiono już podjęcie studiów ponad 150 osobom. Zdaniem polityka podobne organizacje mają znaczący udział w ograniczeniu zjawiska wykluczenia młodych uchodźców z dalszego życia.
Byłoby dobrze, gdyby przed rozpoczęciem majowego szczytu humanitarnego w Stambule udało nam się stworzyć system finansowania edukacji w zapalnych rejonach świata. Niezależnie od zapewnienia ciągłości nauczania mógłby on wspomóc globalną wymianę informacji, a także wesprzeć młode, utalentowane osoby znajdujące się w potrzebie.
.Z rozpoczęciem odbudowy zniszczonej Syrii nie możemy czekać do końca wojny. Wiele działań możemy rozpocząć już dziś. Ułatwiając ludziom z terenów objętych konfliktem dostęp do informacji, stwarzamy im nie tylko możliwość kontynuacji nauki. Czynimy coś znacznie ważniejszego – dajemy im nadzieję na lepsze jutro. Dzięki takiemu działaniu pokolenie okresu syryjskiej wojny nie będzie stracone.
Gordon Brown
Tekst pochodzi z portalu Project Syndicate Polska, www.project-syndicate.pl publikującego opinie i analizy, których autorami są najbardziej wpływowi międzynarodowi intelektualiści, ekonomiści, mężowie stanu, naukowcy i liderzy biznesu.