Marek MUTOR: Sierpień 1980 to fenomen bycia razem. I wiedza, jak przezwyciężyć kłopoty dzisiejszej Europy

Sierpień 1980 to fenomen bycia razem.
I wiedza, jak przezwyciężyć kłopoty dzisiejszej Europy

Photo of Marek MUTOR

Marek MUTOR

Polonista, historyk, doktor nauk historycznych. Założyciel i dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” oraz twórca Centrum Historii Zajezdnia. Od 2023 wicedyrektor ds. rozwoju Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.

 

Wspólnota obywatelska tworzy się wokół wartości, do których zaliczamy przede wszystkim język, ale także wytwory kultury, dzieła sztuki, tradycję oraz zwyczaje członków zbiorowości. Ale chyba najdonioślejszą rolę w kształtowaniu wspólnoty obywatelskiej odgrywa wspólne doświadczenie, czyli przekonanie, że są wydarzenia z przeszłości, które są ważne dla wszystkich albo dla znacznej większości. Wydarzenia, które zaważyły na ich losach. Historia jest więc tym, co wspólnotę konstytuuje, i jako taka może służyć kształtowaniu postaw patriotycznych.

.Warto zastanowić się, czym jest patriotyzm. To umiłowanie ojczyzny, która jest określona zarówno geograficznie, jak i kulturowo. Nie należy mylić patriotyzmu z nacjonalizmem. Jeśli dziś w Europie obserwujemy wzrost nastrojów nacjonalistycznych, to nie z powodu nadmiaru edukacji patriotycznej, ale raczej dlatego, że nie jest ona właściwa.

Miłość do ojczyzny zakłada także otwartość na innych.

.Tak jak w relacjach międzyludzkich — jeżeli mamy na odpowiednim poziomie ukształtowaną miłość własną, kiedy potrafimy kochać właściwie swoją rodzinę, najbliższych, to jesteśmy też otwarci na współpracę i kooperację z innymi. Podobnie jest z patriotyzmem. Służy on także pozytywnemu układaniu współpracy międzynarodowej.

Wspólnotę kształtuje historia, ale właściwie należałoby powiedzieć, że kształtuje ją pamięć. Historia to z jednej strony nauka, która bada fakty z przeszłości, z drugiej — minione wydarzenia. Pamięć natomiast jest tym, co ludzie mają w głowach. Spośród wielu faktów w pamięci pozostają nieliczne, które mają dla nas jakąś wagę. Tak jest z pamięcią indywidualną. Ale istnieje też pamięć zbiorowa. Spośród wielu przeszłych wydarzeń wspólnota wybiera te, które są dla niej szczególnie ważne. Kultywuje je, poświęca im pomniki, książki, filmy i z myślą o nich organizuje uroczystości jubileuszowe. W Polsce jest wiele miejsc pamięci, nie tylko istniejących fizycznie, ale i pojmowanych szerszej, tak jak proponował Pierre Norra. Charakterystyczne dla jego refleksji jest nie dosłowne rozumienie pojęcia „miejsca” (topograficznego) pamięci, ale postrzeganie go jako wydarzenia. W Polsce takim miejscem pamięci jest Sierpień ‘80.

Wydarzenia związane z powstaniem „Solidarności”, następnie jej rozwojem, potem dramatem stanu wojennego, przemianami po roku 1989 i okresem późniejszym, są miejscem pamięci, które jest istotne dla współczesnej Polski.

Z powstaniem „Solidarności” w 1980 roku wiąże się fenomen, który został zapamiętany jako „bycie razem”.

.Bycie razem ludzi różnych branż, różnych powołań, których połączył sprzeciw wobec dyktatury komunistycznej i którzy pragnęli być wolni niezależnie od wyznawanych poglądów politycznych i przekonań. Pamięć o tym, że byliśmy razem i że wielkie masy ludzi angażowały się w ruch „Solidarności” w sprzeciwie wobec zniewolenia, jest dzisiaj fundamentalna dla kształtowania otwartych, dobrych postaw patriotycznych.

Wolnościowy charakter tego ruchu wyraża bowiem najgłębsze dążenia duszy ludzkiej, tak mocno manifestującej się w polskim duchu narodowym. Sama nazwa „Solidarność” może być wybitnym wkładem Polski w historię świata — to nie tylko świetna marka, to także określenie postawy, bez której trudno mówić o jakimkolwiek społeczeństwie. Solidarność była elementem nauczania papieskiego jako idea, że można być jeden z drugim, a nie jeden przeciw drugiemu. Dlatego Sierpień ‘80 powinien na stałe zagościć w katalogu polskich miejsc pamięci. Myślę, że jest on ważniejszy niż przełom 1989 roku, choć i ten ostatni ma doniosłe znaczenie w naszej historii. Nie jestem przeciwny świętowaniu rocznicy wyborów czerwcowych, wprost przeciwnie, jestem wielkim tego zwolennikiem. Należy jednak pamiętać, że przełom 1989 roku nie byłby możliwy bez wydarzeń roku 1980.

.Doświadczenie „Solidarności” może być dzisiaj prezentowane jako przykład drogi do przezwyciężania obecnych kryzysów w Europie. Może być na przykład przydatne w dyskusji na temat naporu imigrantów, ale także w relacjach międzynarodowych, zwłaszcza w sytuacji narastających narodowych egoizmów. To, co wydarzyło się w Polsce, może być wzorem dla innych, przykładem, że mimo różnic można tworzyć wielkie wspólne dzieło, wielki ruch, który ma charakter wolnościowy.

Marek Mutor

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 26 sierpnia 2016