
Dnia 10 lutego 1976 roku Sejm uchwalił poprawki do Konstytucji PRL, wprowadzając do niej zapis o „nierozerwalnej więzi przyjaźni polsko-radzieckiej” oraz przewodniej roli PZPR w państwie. Od głosu wstrzymał się jeden poseł – Stanisław Stomma. Kwestia nowelizacji konstytucji przyczyniła się do powstania m.in. legendarnego Listu 59 i miała duże znacznie dla ukształtowania się późniejszej opozycji wobec władz komunistycznych w Polsce.
Poprawki do Konstytucji PRL
.Dnia 8 grudnia 1975 r. rozpoczął się VII Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Podczas obrad wysunięto postulat nowelizacji Konstytucji PRL, uchwalonej w 1952 r. Projekt zakładał wprowadzenie zapisu o „nierozerwalnym sojuszu” PRL i ZSRR. Władze chciały również prawnego uznania Polski krajem socjalistycznym, a PZPR siłą „odgrywającą przewodnią rolę w państwie”.
Głosowanie przeprowadzono 10 lutego 1976 r. Posłowie niemal jednogłośnie opowiedzieli się za nowelizacją ustawy zasadniczej. Od głosu wstrzymał się jedynie Stanisław Stomma, przewodniczący Koła Poselskiego “Znak” – politycznej reprezentacji środowiska, które zrzeszało świeckich katolików, przekonanych o potrzebie współpracy z władzą komunistyczną w celu rozwijania życia kulturalnego i religijnego.
Finalnie, dzięki społecznemu sprzeciwowi, złagodzono wydźwięk proponowanych zapisów. „Nierozerwalny sojusz” zastąpiono „nierozerwalną więzią przyjaźni”, a sugerowany zapis: „PZPR odgrywa przewodnią rolę w państwie”, zastąpiono zdaniem: „przewodnią siłą polityczną społeczeństwa w budowie socjalizmu jest PZPR”. Choć zmiany mogą wydawać się kosmetyczne, miały wielkie znaczenie, podobnie jak sprzeciw, który do nich doprowadził.
Postawa Stanisława Stommy przyczyniła się do ostatecznego rozłamu w ruchu „Znak”.
Sprzeciw społeczny
.Na próbę narzucenia przez władzę komunistyczną nowych zapisów konstytucyjnych, społeczeństwo zareagowało bardzo energicznie. Do rządzących spływały liczne pisma protestacyjne. Pisano również listy otwarte, które po raz pierwszy gromadziły tak zróżnicowane grono sygnatariuszy.
Najsłynniejszym z nich jest „List 59″, który faktycznie sygnowało 66 osób. Do zachodnich mediów trafiła jednak lista 59, a nazwa stała się obowiązującą. Podpisali go m.in. Zbigniew Herbert, Antoni Słonimski, Stefan Kisielewski, Wisława Szymborska, Halina Mikołajska, Jan Olszewski, Józef Rybicki, Antoni Pajdak, Jacek Kuroń, Edward Lipiński, Adam Michnik czy Ludwik Cohn.
Sprzeciw zgłosił również Episkopat na czele z prymasem Stefanem Wyszyńskim. Kolejne miesiące przynosiły następne listy otwarte, będące dziś narodowymi symbolami sprzeciwu wobec opresji: „Memoriał 101″, „List 14″, „List 173″.
Choć finalnie władze przeforsowały swój projekt, w perspektywie długofalowej odniosły sromotną porażkę. Poprawki do Konstytucji PRL stały się podstawą do formowania intelektualnych i duchowych więzi w łonie społecznych elit. Proces ten walnie przyczynił się do powstania zrębów silnej opozycji demokratycznej w niedalekiej przyszłości.
Edward Gierek i epoka rozbudzonych nadziei
.Jak twierdzi prof. Marek KORNAT, historyk, sowietolog, edytor źródeł i eseista, kwestia nowelizacji Konstytucji PRL miała ogromne znacznie dla historii samego I Sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Badacz uważa, że:
W pewnym sensie Gierek był politykiem, który chciał pogodzić ogień z wodą, także na arenie międzynarodowej. Próbował otworzyć Polską Rzeczpospolitą Ludową na Zachód i jednocześnie umocnić relacje z Moskwą. I tutaj doszło do momentu przełomowego dla całej historii tego człowieka. W 1975 roku ogłoszono inicjatywę nowelizacji konstytucji, w której chciano dodać, i dodano ostatecznie w 1976 roku, m.in. zapis o wieczystym sojuszu PRL z ZSRR. Wprowadzenie tych zmian było początkiem wystąpień intelektualistów. Powstał List 59, potem i Memoriał 101. W ich następstwie powstają pierwsze struktury opozycji. Były one elitarne, marginalne może nawet, ale bez nich nie byłoby tego wszystkiego, co symbolizuje Sierpień 1980.
„Pod rządami Gierka tworzyło się coraz większe pole do działania antysystemowego – chociaż z konieczności nielegalnie. Mimo różnych incydentów Edward Gierek próbował jako dobry gospodarz prowadzić politykę ograniczonej konfrontacji i zmniejszonych represji. I dzięki niemu zaczęto żyć przekonaniem, że do protestujących się nie strzela. Przeprowadzana od 1970 roku liberalizacja ustroju komunistycznego miała wpływ na wzrost oczekiwań społecznych. Edward Gierek rozbudził w ludziach nadzieje, pragnienie godnego życia, poczucie podmiotowości. Okres jego władzy wpłynął ostatecznie na dokonanie się przewrotu psychologicznego w opozycji, z którą ostatecznie rząd podpisał porozumienia sierpniowe w 1980 r., będące przełomem w powojennej historii Polski” – przypomina prof. Marek KORNAT.
„Gdyby Gierek przeczytał i wziął do siebie przesłanie wydanej po raz pierwszy w 1949 roku książki George’a Orwella, być może nigdy nie zdecydowałby się na to, by rozbudzić w ludziach tak mocne poczucie, że można żyć godnie. Był to człowiek, który za wszelką cenę nie chciał popełnić błędów swojego poprzednika Władysława Gomułki, który wydał rozkaz, aby strzelać do robotników w 1970 r.”.
.„Edward Gierek chciał być twórcą nowoczesnej, ale oczywiście komunistycznej Polski. W rzeczywistości pozostawił po sobie 21 miliardów dolarów długu i kryzys ekonomiczny, który zapoczątkował koniec Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej” – pisze prof. Marek KORNAT we „Wszystko Co Najważniejsze”.
Oprac. Patryk Palka