125 lat temu Maria Skłodowska-Curie i Piotr Curie dokonali odkrycia polonu

Dnia 18 lipca 1898 roku Maria Skłodowska-Curie wraz z Piotrem Curie poinformowali świat o odkryciu polonu – pierwiastka promieniotwórczego. Pięć lat później, w 1903 r., małżeństwo otrzymało Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki (wraz z Henrim Becquerelem) za badania nad zjawiskiem promieniotwórczości.

Dnia 18 lipca 1898 roku Maria Skłodowska-Curie wraz z Piotrem Curie poinformowali świat o odkryciu polonu – pierwiastka promieniotwórczego. Pięć lat później, w 1903 r., małżeństwo otrzymało Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki (wraz z Henrim Becquerelem) za badania nad zjawiskiem promieniotwórczości.

Maria Skłodowska-Curie i Piotr Curie – genialne małżeństwo

.„Maria Curie-Skłodowska jest najbardziej znaną kobietą naukowcem na świecie. Od 1995 roku spoczywa w paryskim Panteonie wielkich Francuzów. Jej postać jest we Francji uosobieniem kobiety naukowca” – pisze Natalie PIGEARD-MICAULT, doktorem epistemologii i historii nauki.

Jak podkreśla, „urodziła się 150 lat temu, 7 listopada 1867 roku w Warszawie, w części Polski okupowanej przez Cesarstwo Rosyjskie. Jest ostatnią z pięciorga dzieci Władysława Skłodowskiego (1832-1902), nauczyciela fizyki i matematyki oraz Bronisławy Boguskiej (1835-1878), nauczycielki i dyrektorki jednej z najlepszych pensji dla młodych dziewcząt. Maria dorastała więc w otoczeniu, w którym nauka była na pierwszym miejscu. Pod koniec 1891 roku Maria Skłodowska przyjeżdża do Paryża i zapisuje się na Wydział Nauk Ścisłych. Podobnie jak robią wszystkie młode dziewczyny z Europy Wschodniej, zmienia imię na francusko brzmiące ‘Marie’. W 1893 roku kończy, z oceną bardzo dobrą, studia licencjackie z fizyki. Dzięki Gabrielowi Lippmannowi otrzymuje stypendium Towarzystwa na rzecz wspierania przemysłu państwowego, zakończone pracą na temat właściwości magnetycznych różnych rodzajów stali. Przy okazji tego stypendium spotyka Pierre’a Curie, fizyka cenionego za swoje prace dotyczące piezoelektryczności (wraz z bratem Jacques’em), opublikowane w latach 1880-1882. (…) 25 lipca 1895, w kameralnym gronie, biorą ślub cywilny w urzędzie miasta Sceaux”.  

„18 lipca 1898 Pierre i Maria ogłaszają odkrycie polonu (nazwanego tak na cześć Polski), a 26 grudnia tego samego roku odkrycie radu, dokonane wraz z Gustavem Bémontem. 25 czerwca 1903 Marie Curie przedstawia rozprawę doktorską zatytułowaną Badanie ciał radioaktywnych, otrzymując bardzo wysoką ocenę. (…) W 1903, w uznaniu zasług oddanych nauce poprzez wspólną pracę nad zjawiskiem promieniowania, odkrytym przez profesora Henry’ego Becquerela, Pierre i Marii Curie otrzymują nagrodę Nobla z fizyki” – przypomina Natalie PIGEARD-MICAULT.

„19 kwietnia 1906 roku Pierre Curie zostaje potrącony przez konny wóz ciężarowy i umiera na miejscu w wieku 47 lat” – podkreśla. Maria Skłodowska-Curie kontynuuje jednak badania. 10 grudnia 1911 r. otrzymuje drugą Nagrodę Nobla, tym razem z chemii, „w uznaniu wkładu w rozwój chemii poprzez swoje odkrycia pierwiastków radu i polonu oraz poprzez wyizolowanie radu i badania nad naturą tego doniosłego pierwiastka”.

„W 1937, jej córka Ewa pisze o matce powieść biograficzną. Dzieło to, przetłumaczone na wiele języków, przyczynia się do kultywowania pamięci o Marii po dzień dzisiejszy” – pisze Natalie PIGEARD-MICAULT we „Wszystko co Najważniejsze”.

Jak Maria Skłodowska-Curie dokonała odkrycia radu

.„Praca uczonego jest zbyt skomplikowana i subtelna na to, by w jednym momencie pewność nowej wielkiej prawdy mogła przed nim zabłysnąć. Maria, stojąc znużona przed swymi aparatami, nie odczuła, być może, żadnego radosnego triumfu” – pisze Ewa CURIE, pisarka, dziennikarka, pianistka; córka Marii Skłodowskiej-Curie.

Opisując proces stojący za odkryciem radu, Ewa CURIE stwierdza, że „pomysł Marii jest prosty, tak właśnie, jak wszystkie genialne pomysły. Na tym etapie badań prawie każdy byłby się zatrzymał, nie mogąc ani o krok naprzód ruszyć przez całe miesiące, może nawet lata. Zbadawszy znane pierwiastki chemiczne i odkrywszy – jak Maria – promieniotwórczość toru, byłby się zastanawiał na próżno nad istotą tego zjawiska i jego przyczynami. Maria tak- że zastanawia się nad tym, także się temu dziwi, ale na swój własny sposób, to znaczy porzuciwszy ścieżkę utartą, wyrusza w nieznane. Właściwie z góry wie, jaki będzie rezultat badań: próbki, które zawierają tor lub uran, okażą się promieniotwórcze; te, które go nie zawierają, będą nieaktywne. Fakty potwierdzają to przewidywanie. Maria odkłada ciała nieaktywne i z drobiazgową dokładnością mierzy promieniowanie tamtych, aktywnych. I wtedy nagle – pada wielki los tej zdumiewającej loterii. Pewne próbki wykazują promieniowanie znacznie silniejsze, niżby im się należało z racji zawartej w nich ilości uranu czy toru!”

Córka wybitnej badaczki dodaje, że „z najwyższą prostotą logiki i zarazem z najwyższą śmiałością, dostępną tylko dla wielkich umysłów, stawia wówczas Maria hipotezę, że to ciało, tak silnie promieniotwórcze, musi być jakimś jeszcze nieznanym pierwiastkiem”.

„W komunikacie, złożonym Akademii Francuskiej za pośrednictwem profesora Lippmanna i ogłoszonym w sprawozdaniu z posiedzenia 12 kwietnia 1898 roku, Maria Skłodowska-Curie (oba nazwiska są podpisane) oznajmiła prawdopodobieństwo istnienia w rudzie uranowej nowego pierwiastka o bardzo silnej promieniotwórczości: Dwie rudy uranu: smółka (tlenek uranu) i chalkolit (fosfat miedzi i uranylu) wykazują znacznie silniejszą aktywność, niż sam uran. To zjawisko jest bardzo znamienne i zdaje się wskazywać, że rudy te mogą zawierać pierwiastek znacznie aktywniejszy od uranu. Pierwszy etap odkrycia radu był skończony” – pisze Ewa CURIE.

Niezwykła Polka

.„Pod koniec XIX wieku, dokonania naukowe Isaaca Newtona w mechanice, prace Sadiego Carnota z termodynamiki oraz Jamesa Maxwella z elektromagnetyzmu, sprawiały, że spodziewano się bliskiego końca fizyki: prawie wszytko zostało już odkryte! Ale w ciągu kilkudziesięciu lat, trzy wielkie odkrycia, do dziś zresztą inspirujące badania w dziedzinie fizyki, zrewolucjonizowały nasze pojęcie o świecie. Były to: teoria względności Henri’ego Poincarégo i Alberta Einsteina, mechanika kwantowa Maxa Plancka i Alberta Einsteina oraz promieniotwórczość odkryta przez Henri’ego Becquerela, Marię i Pierre’a Curie oraz Ernesta Rutherforda” – pisze prof. André AURENGO, ekspert w zakresie medycyny nuklearnej.

Podkreśla on, że „w czasie I wojny światowej, Maria działała bardzo aktywnie na rzecz stworzenia mobilnych jednostek radiodiagnostycznych, umożliwiających wykonywanie prześwietleń rannych żołnierzy praktycznie na polu bitwy. Istnieją fotografie ukazujące Marię wraz z pierwszą córką Ireną, urodzoną w 1897, za kierownicą niewielkiej ciężarówki, wyposażonej w aparat rentgenowski (promienie X). Samochody te będą nazywane Małymi Curie”.

„Dzięki swoim odkryciom w fizyce i medycynie, Maria Skłodowska-Curie cieszyła się wyjątkowym uznaniem na świecie. Jego przejawem było stworzenie w 1911 roku Instytutu Radowego w Paryżu. Kierowanie Instytutem powierzono Marii oraz lekarzowi i biologowi Claudiusowi Regaud. Był on zorganizowany jak dzisiejsze kliniki uniwersyteckie. Składał się z trzech komponentów: klinicznego, naukowego i pedagogicznego. Maria Skłodowska-Curie odbyła w 1921 triumfalne tournée po Stanach Zjednoczonych, skąd przywiozła gram radu, kupiony (za 100 tysięcy dolarów) z przeznaczeniem dla Instytutu Radowego przez stowarzyszenie amerykańskich kobiet naukowców” – pisze prof. André AURENGO.

Umiędzynarodowienie nauki jest naturalne

.„Maria Skłodowska-Curie to osoba z różnych względów, także z powodu charakteru osobistego, zupełnie wyjątkowa. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że jest ona jednym z ważnych filarów europejskiej przeszłości, o których trzeba dzisiaj głośno mówić. Bo Europa jest dzisiaj tym, czym została przez lata ukształtowana osobowościami takich właśnie osób”  – mówił, w dyskusji #Curie2017 w trakcie Forum Ekonomicznego w Krynicy prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze”, przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO.

Jak podkreśla, „mówienie o Europie dzisiaj to jedno z trudniejszych i ważniejszych wyzwań, które przed nami stoją. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że przywoływanie naszej przeszłości, właśnie naznaczonej tak wybitnymi osobistościami jak Maria Skłodowska-Curie, byłoby bardzo pomocne w tej dyskusji”.

„W 2011 roku byłem współorganizatorem, razem ze swoim odpowiednikiem francuskim, prezydentem Francuskiej Akademii Nauk, całorocznych obchodów honorujących 100-lecie przyznania Marii Skłodowskiej-Curie drugiej Nagrody Nobla. Maria Skłodowska-Curie jest jedyną kobietą, która otrzymała tę nagrodę dwukrotnie. Jeśli pominąć tych, którzy poza naukowymi dostawali również pokojowe Nagrody Nobla, poza nią dwie te najbardziej na świecie prestiżowe nagrody naukowe otrzymało w jej całej ponad stuletniej historii jeszcze tylko dwóch innych uczonych” – pisze prof. Michał KLEIBER.

Dodaje on, że „kiedy wybitni naukowcy słyszą słowa polityków wątpiących w sens pogłębiania międzynarodowej integracji traktują to chyba często jako żarty. Bo nauka jest ze swej istoty zintegrowana od dawna i żaden poważny naukowiec tego nigdy nie zakwestionuje. Niezależnie oczywiście od tego, iż każde państwo ma swoje własne interesy i tam, gdzie wchodzą w grę prawa własności intelektualnej i wkład w rozwój własnej gospodarki interesy narodowe muszą być właściwie reprezentowane. Ale nauka w wymiarze poznawczym, o czym mówimy w tej chwili, jest w pełni globalna. W świecie pełnym konfliktów jest to wielka wartość nauki – uczeni współpracowali i będą zawsze współpracować z kolegami z różnych krajów i w konsekwencji zmieniać miejsca swojej pracy. Ważnym wyzwaniem dla nas jest w tej sytuacji stworzenie dla przebywających za granicą licznych polskich uczonych atrakcyjnych warunków nakłaniających ich do pracy w Polsce. Warunków przyciągających do nas przy okazji także wybitnych uczonych zagranicznych”.

Oprac. Patryk Palka

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 lipca 2023
Fot. AIP Emilio Segrè Visual Archives, Physics Today Collection / Wikimedia