Apel laureatów Nagrody Akademii Francuskiej o uwolnienie Boualema Sansala
Laureaci prestiżowej Nagrody Akademii Francuskiej (Académie française) opublikowali list otwarty w „Le Figaro”. Franko-algierski pisarz otrzymał tę nagrodę w 2015 roku za swoją książkę 2084. Koniec świata.
Apel laureatów Nagrody Akademii Francuskiej
.List zaczyna się od przypomnienia o randze literackiej Nagrody Akademii Francuskiej: „Przyznawana jest przez wszystkich członków Akademii Francuskiej obecnych na sesji w dniu ostatecznego głosowania, a kilka tygodni później uroczyście wręczana. Ze względu na swój wiek i prestiż nagroda ta ustanawia rodzaj literackiej genealogii między każdym żyjącym laureatem a jego zmarłymi poprzednikami, w tym niektórymi z największych pisarzy XX wieku”.
„Wystarczy wspomnieć François Mauriaca, Josepha Kessela, Georges’a Bernanosa, Antoine’a de Saint-Exupéry’ego i Jeana d’Ormessona, aby się o tym przekonać, ale poza tym wyróżnienie to ustanawia rodzaj literackiego pokrewieństwa między wszystkimi, którzy mieli zaszczyt zobaczyć swoją książkę nagrodzoną w ten sposób. Republika Literatury ma również swoje Wielkie Rodziny i dlatego zdecydowaliśmy się chwycić za pióro i napisać ten list, aby wezwać do zachowania jednego z naszych literackich towarzyszy”, dodają sygnatariusze wzruszającego tekstu w obronie Boualema Sansala, zatrzymanego w sobotę 16 listopada 2024 r. przez służby algierskie.
„Francuskie władze zapewniły nas, że robią wszystko, co w ich mocy, aby zagwarantować naszemu rodakowi bezpieczeństwo, ponieważ Boualem otrzymał francuskie obywatelstwo zaledwie kilka miesięcy temu. Inni pisarze i niektórzy francuscy politycy wyrazili już swoje zaniepokojenie i emocje” – przypominają. Sprawa ta jest kolejnym elementem starć dyplomatycznych między Francją i Algierią. Paryż na przykład uznał ostatnio suwerenność Maroka na obszarze Sahary Zachodniej, co wzbudziło ostre reakcje Algieru.
Autorzy listu precyzują, że ich celem nie jest mieszanie się w politykę państwa algierskiego: „Nasze podejście nie jest ani polityczne, ani dyplomatyczne. Nasze działania są różne, nasze style nie są podobne, nasze światy są wyjątkowe, a nasze stanowiska są czasami diametralnie różne, ale nie możemy sobie wyobrazić, że pisarz, który nie jest winny niczego poza pisaniem i myśleniem, powinien zostać aresztowany i zniknąć”.
Kim jest Boaulem Sansal?
.Boualem Sansal jest autorem wielu książek, z czego kilka zostało przetłumaczonych na język polski. Od kilku lat wypowiada się na temat islamizmu i islamizacji Francji i Europy. Jego doskonała znajomość islamu „od wewnątrz” daje mu siłę perswazji, przy czym nie zostawia na Francuzach suchej nitki, krytykując ich dawne fascynacje światem arabskim, co doprowadziło do ich pobłażliwości wobec islamizacji Francji.
„Apelujemy zatem do władz Algierii, a w szczególności do prezydenta Abda al-Madżida Tabbuna o zapewnienie naszemu przyjacielowi bezpieczeństwa fizycznego i poszanowania jego podstawowych praw. Ten apel nie jest atakiem na państwo algierskie, został wystosowany w języku francuskim, który historia dała nam wspólnie i którym ten francusko-algierski pisarz posługuje się z wielkim talentem”, konkludują pisarze związani z Académie française.
Sygnatariusze listu otwartego w „Le Figaro” (w nawiasie podano rok otrzymania Nagrody Akademii Francuskiej): Patrick Modiano (1972), Louis Gardel (1980), Patrick Besson (1985), François-Olivier Rousseau (1988), Paule Constant (1990), Franz-Olivier Giesbert (1992), Frédéric Vitoux (1994), François Taillandier (1999), Amélie Nothomb (1999), Éric Neuhoff (2001), Marie Ferranti (2002), Jean-Noël Pancrazi (2003), Jonathan Littell (2006), Marc Bressant (2008), Pierre Michon (2009), Éric Faye (2010), Sorj Chalandon (2011), Joël Dicker (2012), Christophe Ono-dit-Biot (2013), Adrien Bosc (2014), Hédi Kaddour (2015), Adélaïde de Clermont-Tonnerre (2016), Daniel Rondeau (2017), Camille Pascal (2018), Laurent Binet (2019), Étienne de Montety (2020), François-Henri Désérable (2021), Giuliano Da Empoli (2022), Dominique Barbéris (2023), Miguel Bonnefoy (2024).
„Algieria jest pokłócona ze wszystkimi”
.Zanim Boualem Sansal został zatrzymany przez reżim algierski, kilka tygodni wcześniej udzielił wywiadu „Wszystko co Najważniejsze”. Tekst ukazał się w numerze 67 miesięcznika. Pisarz przedstawia swój punkt widzenia między innymi na temat europejskiej obronności i dyplomacji algierskiej.
„Jest też kwestia obronności. Francja może się bronić sama, bo ma bombę atomową, ale inne kraje europejskie, szczególnie w Europie Środkowej, nie mają do niej dostępu. Dlatego tak dużo inwestują obecnie w swoją obronność i dbają o relacje z mocarstwami, które mogą zagwarantować im bezpieczeństwo. W przypadku Polski i Czech są to na przykład Stany Zjednoczone – po prostu dlatego, że Europa nie zbudowała wspólnej obrony”.
„Wszystko, co dzieje się w Algierii, ma niemal natychmiastowy wpływ na algierską diasporę. Łączność z krajem zapewniają oczywiście konsulaty i ambasada, ale także i przede wszystkim meczety i więzi rodzinne”.
„Algieria jest obecnie pokłócona ze wszystkimi. Zerwała stosunki z Marokiem, ma złe relacje z Hiszpanią, z Francją, ale też paradoksalnie z Rosją. Sądzono, że stosunki z Moskwą są dobre, ale w rzeczywistości są bardziej skomplikowane. Rosja obiecała sprzedać Algierii najnowocześniejszą broń, ale okazało się, że był to przerobiony stary sprzęt z lat 70. Tak właśnie stało się z samolotami MIG, które Algieria ostatecznie odesłała, ponieważ nie nadawały się do użytku. Rosja odmówiła zresztą zwrotu pieniędzy”.
„Tak właśnie Rosja i jej oligarchowie traktują swoich partnerów. To, co najlepsze, zatrzymują dla siebie, a innym przekazują stary sprzęt nadający się na śmietnik. Dziwi to tym bardziej, że Algieria na poziomie strategicznym nie znaczy dziś zbyt wiele dla Rosji. Kiedyś więzi były silniejsze, bo Algieria miała mocne wpływy w Afryce, a Rosja mogła to wykorzystywać, aby wejść na kontynent. Dzisiaj już tak nie jest”.
Rozmowa z Boualemem Sansalem w nr 67 miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”:
Nathaniel Garstecka