Archeologiczne odkrycie w jaskiniach Pirenejów
Społeczności ludzi zamieszkujących środkowe Pireneje przed ponad 7 tysiącami lat wykorzystywała tamtejsze jaskinie jako magazyny do przechowywania mleka – wynika z badania przeprowadzonego we współpracy archeologów z Hiszpanii i Portugalii.
Badania nad funkcjonowaniem społeczności wysokogórskich w neolicie
.W epoce wczesnego neolitu wypas zwierząt nie był zajęciem wyłącznie sezonowym, a ludzie korzystali z zaawansowanych praktyk hodowlanych – poinformował zespół badawczy kierowany przez naukowców z Uniwersytetu Autonomicznego Barcelony (UAB).
Na łamach pisma „Frontiers in Environmental Archaeology” naukowcy relacjonują wyniki badań, w ramach których potwierdzono, że już w neolicie ludzie nie tylko wypasali swoje zwierzęta – korzystając z kilku różnych pastwisk, ale też – w razie potrzeby – praktykowali dostarczanie im pokarmu.
Takie wnioski płyną z przebadania stanowiska archeologicznego Coro Trasito. Na terenie aragońskiej gminy Sobrarbe, na północnym wschodzie Hiszpanii, badacze przeprowadzili też analizy archeozoologiczne, izotopowe i archeologiczne. Ustalili, że obecne tam dawniej stada były dostosowane do warunków środowiskowych panujących również wewnątrz jaskiń.
Szerszy system gospodarczy
.Produkty mleczne i tłuszczowe przetwarzano we wnętrzu jaskiń, a także magazynowano produkty mleczne – wykazali autorzy analiz. Zdaniem naukowców oznacza to, iż badane obszary „były zintegrowane z szerszym i bardziej złożonym systemem gospodarczym”.
„Pierwsze społeczeństwa żyjące na obszarach wysokogórskich we wczesnym neolicie nie ograniczały się tylko do wypasu owiec i kóz, ale prowadziły złożoną aktywność hodowlaną i rolniczą” – odnotowali autorzy badań.
Ich zdaniem grupy ludzi osiadłe na obszarach wysokogórskich, położonych powyżej 1500 m n.p.m., hodowały świnie, a także owce, kozy i krowy. Zwierzęta przeznaczone były nie tylko do pozyskiwania mleka i na mięso. Stada wypasane w Pirenejach w neolicie były małe – liczyły zaledwie po kilka zwierząt.
W badaniu UAB udział wzięli naukowcy z madryckiej Wyższej Rady Badań Naukowych (CSIC), uniwersytetu w portugalskiej Evorze, a także zespół archeologów podległy rządowi wspólnoty autonomicznej Aragonii.
Zrozumieć życie minionych cywilizacji
.„Wbrew powszechnemu przekonaniu większość archeologów powiedziałaby, że poszukiwanie skarbów nie jest ich głównym celem; chcą zrozumieć codzienne życie minionych cywilizacji. Mimo to skrajności – bajeczne bogactwa królów i trudna egzystencja zwykłych ludzi – pozwalają zrozumieć to, co można uznać za jeden z głównych celów archeologii: badanie ewolucji życia społecznego w starożytności” – pisze we „Wszystko co Najważniejsze” prof. Carles LALUEZA FOX, dyrektor laboratorium paleogenomiki w Instytucie Biologii Ewolucyjnej (CSIC – Universitat Pompeu Fabra) w Barcelonie.
Jak podkreśla, „kluczem do zrozumienia panoramy społecznej przeszłości jest fakt, że starożytne cmentarze mogą dostarczyć nie tylko wskaźników nierówności w postaci przedmiotów nagrobnych, a nawet zróżnicowanego stanu zdrowia, ale także materiału genetycznego zachowanego w szczątkach ludzkich. Informacje uzyskane z ich DNA mogą po raz pierwszy być wykorzystane do powiązania rodowodu z pozycją społeczną w każdym okresie. Co więcej, istotnym aspektem akumulacji władzy jest możliwość przekazywania bogactwa krewnym – co również można zbadać na styku genetyki i archeologii, co z kolei pozwala ujawnić powiązania rodzinne” – pisze prof. Carles LALUEZA FOX.
„W przeszłości mieliśmy do czynienia z kilkoma studiami przypadków nierówności społecznych łączących archeologię grobową z genetyką, które dziś mogą już nie mieć zastosowania, gdyż regulacje prawne (a także gwałtowny wzrost liczby kremacji) oznaczają pewien stopień standaryzacji praktyk pogrzebowych. Niemniej jednak przyszłość archeologii funeralnej może być kształtowana przez przeciwny trend: tendencję do tworzenia spersonalizowanych trumien, niekonwencjonalnych pomników i specjalnych przedmiotów grobowych. Tak czy inaczej, archeologia grobowa zawsze będzie ważną dziedziną, która będzie musiała opierać się na naukach ścisłych, takich jak genetyka i medycyna sądowa” – twierdzi prof. Carles LALUEZA FOX.
PAP/Marcin Zatyka/WszystkoCoNajważniejsze/SN