Bank UBS przejął Credit Suisse – konsekwencje fuzji

Bank UBS Credit Suisse ekonomia gospodarka fuzja przejęcie

Szwajcarski bank UBS poinformował w poniedziałek, że ukończył awaryjne przejęcie swojego lokalnego rywala Credit Suisse, tworząc tym samym gigantyczny bank z bilansem 1,6 bln dolarów i większymi możliwościami zarządzania majątkiem.

UBS przejął Credit Suisse

.Komentując największą fuzję bankową od czasu światowego kryzysu finansowego w 2008 roku dyrektor generalny UBS Sergio Ermotti i prezes Colm Kelleher stwierdzili w liście otwartym opublikowanym w szwajcarskich mediach, że to „początek nowego rozdziału”.

Grupa będzie nadzorować aktywa o wartości 5 bilionów dolarów, dając UBS wiodącą pozycję na kluczowych rynkach, co – gdyby nie przejęcie Credit Suisse – zajęłoby jeszcze lata, jak oceniła agencja Reutera. Fuzja kończy także 167-letnią historię Credit Suisse, naznaczoną w ostatnich latach skandalami i stratami.

Oba banki zatrudniają łącznie 120 tys. osób na całym świecie, jednak UBS już zapowiedział redukcję zatrudnienia.

Inflacja i niepewny, chwiejny świat

.„Inflacja to obecnie szczególnie gorący, globalny temat. Wysoki poziom inflacji zaskoczył bowiem wiele krajów. Toteż nie ma dnia, żeby kwestia ta nie była poruszana w mediach. To także przedmiot codziennych rozmów i obaw zwykłych ludzi. Tym samym to fundamentalny problem i temat podejmowany w wielu badaniach i debatach naukowych, biznesowych oraz politycznych. Wysoka inflacja szkodzi bowiem gospodarce, doskwiera budżetom domowym, a co gorsza, im wyższa, tym trudniejsza do przezwyciężenia” – pisze prof. Elżbieta MĄCZYŃSKA, Prezes Honorowa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Jak podkreśla, „wiele wskazuje, że dokonujący się przełom cywilizacyjny wymusi fundamentalne zmiany kapitalizmu. Coraz wyraźniej uwidaczniają się bowiem przejawy jego strukturalnego kryzysu. Dowodzi tego dzisiejsza, globalna, społeczno-gospodarcza, a także geopolityczna rzeczywistość, nieszczędząca ekstremalnie negatywnych, zastraszających zjawisk, z których znaczna część ma właśnie podłoże w obecnie dominującej formie kapitalizmu, kreującego zszokowany, chwiejny, niepewny, pełen zagrożeń świat, świat kryzysowych multiplikacji”.

„Przemiany systemowe, ustrojowe, wydają się w takich warunkach nieuniknione. Jednak oznaczają zarazem nieuchronność walki o władzę i biznesowe oraz polityczne interesy. Stąd też wiele wskazuje, że proces przemian będzie złożony, długotrwały, a przy tym przepełniony konfliktami i napięciami. Konfliktogenność jest tym bardziej prawdopodobna, że historia przemian cywilizacyjnych dowodzi, iż każdy taki przełom łączy się wręcz z wojnami. Za przedsmak tego można uznać obecne napięcia geopolityczne, gospodarcze i społeczne. Toczy się walka o władzę, w znacznej mierze przechwytywaną przez nielicznych najbogatszych, w tym największe ponadnarodowe korporacje” – pisze prof. Elżbieta MĄCZYŃSKA.

Polska może stworzyć podstawy silnego ożywienia gospodarczego na wysokim poziomie

.„Polskiej gospodarce dobrze służyły solidne ramy polityczne i korzystne warunki prowadzenia działalności gospodarczej, co pozwoliło jej zbliżyć się pod względem standardu życia do bardziej zamożnych gospodarek, a także poradzić sobie z ogromnymi wstrząsami, których kraj doświadczył w ostatnich latach” – pisze Mathias CORMANN, Sekretarz Generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Jak twierdzi, „Polska poczyniła postępy w kierunku bardziej zrównoważonego rozwoju, ale jak wiele innych krajów, musi znacznie przyspieszyć transformację klimatyczną. Ponieważ około 40 proc. dostaw energii w Polsce opiera się na węglu, emisyjność węglowa gospodarki pozostaje wysoka. Ludzie nadal odczuwają negatywne skutki złej jakości powietrza. Wzmożony nacisk na bezpieczeństwo energetyczne w wyniku wojny jest okazją, aby w ramach przeglądu strategii energetycznej Polski rozważyć większy rozwój odnawialnych źródeł energii, dywersyfikację technologii i poprawę efektywności energetycznej przy jednoczesnym zminimalizowaniu zależności od węgla w najbliższym czasie. Ponadto instrumenty motywacyjne i regulacje mogą dostarczyć gospodarstwom domowym i firmom wyraźnej zachęty cenowej do obniżenia emisyjności”.

„Tego typu działania należy uzupełnić poprzez zwiększenie i przyspieszenie inwestycji w sieć elektroenergetyczną w celu przezwyciężenia ograniczeń wydajności. Ponieważ z czasem rola węgla w produkcji energii maleje, sprawiedliwe przekształcenia będą wymagały dobrze ukierunkowanego przekwalifikowania i rozwijania kompetencji zawodowych pracowników sektora węgla kamiennego i brunatnego” – pisze Mathias CORMANN

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 czerwca 2023