Bart De Wever poprowadzi nowy rząd Belgii

Bart De Wever, lider prawicowego Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA), został oficjalnie zaprzysiężony przez króla Filipa na urząd premiera Belgii. Razem z nim zaprzysiężono ministrów nowego belgijskiego rządu federalnego, czyli polityków tzw. koalicji Arizona.

Bart De Wever poprowadzi koalicje Arizona

.Dnia 31 stycznia, po niemal ośmiu miesiącach burzliwych rozmów udało się zakończyć negocjacje koalicyjne nad składem nowego belgijskiego rządu. Na jego czele stanął Bart De Wever. Premier i nowy gabinet zostali oficjalnie zaprzysiężeni w poniedziałek o godz. 9 przez króla Belgów Filipa.

W skład nowej szerokiej koalicji rządowej, zwanej Arizoną, weszło pięć partii: prawicowy Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA), którego liderem jest De Wever, liberalny Ruch Reformatorski (MR), chadecy z frankofońskiej partii Zaangażowani (Les Engages), socjaldemokraci z flamandzkiego ugrupowania Naprzód (Vooruit) oraz chadeccy Chrześcijańscy Demokraci i Flamandowie (CD&V).

15-osobowy gabinet składał się będzie z szefa rządu oraz 14 ministrów (siedmiorga frankofońskich i siedmiorga flamandzkich). W odróżnieniu od poprzedniego rządu, w tym zabraknie sekretarzy stanu.

Rozmowy nad składem nowego gabinetu trwały miesiącami z powodu sporów, dotyczących m.in. cięć budżetowych, podwyżek podatków i reform emerytalnych. Ostatecznie partie osiągnęły porozumienie, które obejmuje zwiększenie wydatków na obronność w nadchodzących latach do minimalnego poziomu 2 proc. PKB, uzgodnionego przez kraje NATO, oraz ograniczenie migracji.

Przedstawiciele prawicy sprawują rządy w większości krajów Europy

.Za ich zwycięstwami wyborczymi stoją pytania o głębokie zmiany, stawiane przez Europejczyków, którzy coraz częściej opowiadają się za wartościami prawicowymi. Już autorzy opublikowanego w 2012 roku opracowania Les droites en Europe postrzegali niepodważalny sukces formacji prawicowych na kontynencie jako skutek zbiegu dwóch czynników: wyczerpania się projektu socjaldemokratycznego i upadku komunizmu. Prawie dziesięć lat później, w kwietniu 2021 roku, rządy 21 z 27 państw UE sprawowane były przez partie liberalno-konserwatywne albo przez koalicje, w których to partia prawicowa miała szefa rządu. 

W wyborach do Europarlamentu w 2019 roku na proeuropejskie partie centrowe, proeuropejską prawicę oraz prawicę populistyczną/skrajną prawicę oddano łącznie 110 915 811 głosów, czyli 55,9 proc. wszystkich oddanych (27,9 proc. osób uprawnionych). To dużo więcej, niż zdobyła lewica (proeuropejskie partie lewicowe, Zieloni, lewica populistyczna/skrajna lewica): 67 941 204 głosy (32 proc. głosów, 17,1 proc. uprawnionych).

Jak Europejczycy określają swoje poglądy polityczne? Badania objęły cztery kraje: Francję, Niemcy, Włochy, Wielką Brytanię. 39 proc. respondentów określiło się jako prawicowi, 27 proc. jako lewicowi, a 20 proc. w centrum. Samookreślenie się jako „prawicowiec” przewodzi we wszystkich badanych krajach: 44 proc. we Włoszech (kontra 31 proc. jako „lewicowiec”), 40 proc. w Wielkiej Brytanii (kontra 25 proc.), 38 proc. we Francji (kontra 24 proc.) i 36 proc. w Niemczech (kontra 26 proc.). 14 proc. respondentów nie potrafiło wskazać swojego usytuowania na osi lewica-prawica. Są to głównie osoby pozostające z dala od życia politycznego, które uważają, że demokracja funkcjonuje źle.

Nie tylko osoby starsze mają najczęściej prawicowe poglądy. Okazuje się, że także młodsi wyborcy są najliczniejszą grupą określającą się jako prawicowcy: tak określa się średnio 41 proc. respondentów między 18. a 24. rokiem życia oraz 41 proc. respondentów między 25. a 34. rokiem życia. Jest to stosunek porównywalny z wynikiem w grupie wiekowej 65+ (40 proc.), ale wyższy o pięć punktów procentowych od wyniku w grupie od 50 do 64 lat (36 proc.). I odwrotnie, tylko 26 proc. respondentów w grupie od 18 do 24 lat i 22 proc. w grupie od 25 do 34 lat sytuuje się na lewicy, kontra 31 proc. w grupie wiekowej 65+ i 29 proc. w grupie od 55 do 64 lat. Na dłuższą metę ten skręt na prawo młodych wyborców może przyczynić się do strukturalnego wzmocnienia partii prawicowych w Europie.

Kryzys migracyjny z 2015 roku sprawił, że w przestrzeni społecznej i politycznej powrócił temat imigracji. W państwach objętych badaniem (które mierzą się z napływem migrantów) odbiór tego zjawiska jest zdominowany przez osąd negatywny: średnio 60 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem „W naszym kraju jest zbyt dużo imigrantów” (przeciwnego zdania było 36 proc. badanych, 4 proc. nie miało zdania). W każdym z badanych krajów twierdząco odpowiada większość ankietowanych (we Francji, Niemczech i Włoszech 60 proc., w Wielkiej Brytanii 57 proc.). Sprzeciw wobec emigracji jest silny we wszystkich segmentach wiekowych populacji.

Artykuł opublikowany na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/victor-delage-europa-coraz-bardziej-skreca-na-prawo/

Bart De Wever stanie na czele szerokiej koalicji pięciu partii

.Bart De Wever belgijski i flamandzki polityk, który od 2004 r. zajmuje stanowisko przewodniczącego Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA), a od 2013 r. urząd burmistrza Antwerpii. Opowiada się za przekształceniem Belgii w państwo konfederacyjne. Jest także członkiem belgijskiej Izby Reprezentantów.

Stanie na czele szerokiej koalicji pięciu partii, w tym chadeków i socjalistów z niderlandzkojęzycznej północy oraz partii liberalnych i centrowych z francuskojęzycznego południa. Jak podał Reuters, rozmowy koalicyjne trwały miesiące z powodu trudności w osiągnięciu kompromisu 

Po niemal 32 godzinach negocjacji, które zakończyły się w wieczór 31 stycznia, wszystkie partie ostatecznie rozstrzygnęły te sporne kwestie. Porozumienie obejmuje zwiększenie wydatków na obronę w nadchodzących latach do minimalnego poziomu 2 proc. PKB uzgodnionego przez kraje NATO oraz ograniczenie migracji azylantów.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 3 lutego 2025