Chart środkowoazjatycki dobrem narodowym Kazachstanu
Chart środkowoazjatycki, wywodząca się ze stepów Azji Środkowej rasa psa, znana także jako tazy, została uznana przez Światową Federację Kynologiczną (Fédération Cynologique Internationale, FCI) za pełnoprawną rasę.
Chart środkowoazjatycki pełnoprawną rasą psa
.Pomimo że to decyzja na okres próbny 10 lat, wzbudziła ona entuzjazm w Kazachstanie. FCI określiła Kazachstan jako posiadacza standardu rasy, a informację o tym opublikowała strona administracji prezydenta Kasyma-Żomarta Tokajewa. Kazachowie uznają tę rasę psa za ich dobro narodowe, natomiast kampania na rzecz zachowania kazachskich ras psów, a także ich międzynarodowego uznania jest od 2022 r. objęta patronatem administracji prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa na polecenie jego samego.
„Komisja Standardów FCI, a także Komisja Naukowa FCI po długiej procedurze zaleciły komitetowi generalnemu zaakceptowanie rasy. FCI będzie obserwować systematyczny rozwój rasy w Kazachstanie” – powiedział prezes Międzynarodowej Federacji Kynologicznej Tamas Jakkel. Dodał, że decyzja ta jest kluczowym i ostatnim krokiem przed pełnym uznaniem rasy (nazwa międzynarodowa: Kazakh tazi) na poziomie międzynarodowym. Kazachstan ma przed sobą „10 lat pracy”, podczas których należy przeprowadzić testy zdrowotne, zebrać statystyki dotyczące rasy i spełnić kilka innych wymagań.
Prezes Związku Kynologów Kazachstanu Bauyrżan Serikkali zauważył, że Kazachstan spełnił wszystkie wymagania FCI dotyczące uznania charta środkowoazjatyckiego za pełnoprawną rasę. Obejmowało to przeglądy hodowlane na dużą skalę w różnych regionach kraju, psy przeszły też kompleksowe badania lekarskie i najważniejsze testy genetyczne. „Przegląd historyczny obejmował pochodzenie i rozwój rasy, której historia liczy ponad cztery tysiące lat” – powiedział Serikkali.
Udokumentowana historia charta środkowoazjatyckiego zaczyna się w XIII wieku, kiedy Mongołowie, podbiwszy Bagdad, znaleźli się w posiadaniu chartów. W XVI wieku psy rasy tazy trafiły do Rosji, gdzie zostały docenione przez tamtejszych myśliwych. W XIX wieku na skutek rywalizacji między Anglią i Rosją o wpływy na terenach Azji Środkowej doszło do izolacji chartów i w niedługim czasie wykształciło się kilka nowych typów rasy. W latach 50. XX wieku hodowla odżyła, a rasa upowszechniła się na terenie Kazachstanu. Są to psy duże, samce osiągają do 71 cm w kłębie. Mogą mieść maść rudą, białą lub czarną.
Nie przestaje mnie zadziwiać siła oddziaływania psów
.Psycholog ludzki, zwierzęcy, pisarka i poetka, zajmująca się edukacją i terapią w asyście zwierząt, Barbara BORZYMOWSKA, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” w tekście „Nie przestaje mnie zadziwiać siła oddziaływania psów„, wskazała na wpływ psów na ludzi: „Nastolatka z depresją, która nie miała ochoty na nic, na kontakt z psem także, ale pies nie przyjął tego do wiadomości i póty ją zaczepiał, póki nie zaczęła się nim interesować i na jej twarzy nie pojawił się uśmiech. Takich historii jest więcej”.
„Nie wymieniłam wszystkiego, co robimy w towarzystwie naszych czworołapów. A jest tego jeszcze trochę – edukacja dorosłych, organizacja imprez mających pokazać, jak wspaniale można z psem spędzać czas, interweniowanie w sytuacjach, kiedy jakiemuś zwierzakowi jest naprawdę źle czy przyznawanie, w imieniu Prezydenta, orderu „Serce dla zwierząt”. I jeszcze parę innych aktywności. Mamy to szczęście, że robimy to, co naprawdę kochamy – w dodatku w towarzystwie tych, które kochamy, a które kochają nas”.
„Pracując w taki sposób jak my trzeba mieć wciąż na względzie coś bardzo ważnego – dobrostan psa. Nie można zapominać, że pies nie jest w pełni dobrowolnym uczestnikiem wszystkich tych działań. Że nikt go nie pyta, czy ma ochotę odwiedzać tylu ludzi i tyle miejsc. Jasne, pies lubi współaktywność z właścicielem i dlatego pójdzie z nami wszędzie. Ale czasem może być mu trudno i czasem może się w jakimś miejscu czuć źle. Naszym obowiązkiem jest wtedy przerwanie tej sytuacji, z opuszczeniem owego miejsca włącznie”.
.„Nie wyobrażam sobie życia bez psów. I chciałabym, żeby wszyscy mieli świadomość, […] że człowiek także kształtował się w relacji z psem, niektórzy naukowcy mówią wręcz o współewolucji. To znaczy, że gdyby nie związek z psami, bylibyśmy inni. Podejrzewam, że gorsi. Bo postępowania fair, umiejętności kochania i wierności możemy się uczyć od nich. W tym obszarze jesteśmy znacznie, znacznie gorsi” – pisze Barbara BORZYMOWSKA.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ