Co przyzwyczajenia, dotyczące picia kawy, mówią o francuskim społeczeństwie?

Jean-Laurent Cassely

Jean-Laurent Cassely jest francuskim eseistą, autorem książek, współautorem, z Jérômem Fourquetem, książki “La France sous nos yeux”. W wywiadzie dla “Le Figaro” ocenia, że zmiana przyzwyczajeń Francuzów, dotyczących picia kawy, odzwierciedla zmiany we francuskim społeczeństwie.

.Zdaniem eseisty, bary-kawiarnie i puby zakładowe w małych miejscowościach, stopniowo wypierane przez kawiarnie, stały się ostatnim symbolem Francji niższych warstw społecznych.

“Szacuje się, że we Francji znajduje się niemal 13 000 barów-kawiarni, sprzedających również papierosy, z czego połowa sprzedaje także gazety. Jeśli poszerzymy definicję o bary, liczba ta wzrasta do około 30 000 – 40 000. Spośród nich 29 000 punktów sprzedaży oferuje również zakłady Française des jeux a około 13 500 zakłady PMU. Sieć tych lokali jest bardzo gęsta: znajdują się na placach miasteczek, w centrach i na ulicach handlowych średnich miast, przy wyjściu z dworców kolei podmiejskiej czy dworców kolejowych, na rogach ruchliwych bulwarów… Bary-kawiarnie są wszędzie. I jest to francuska specyfika. Centralne w przestrzeni publicznej, bary-kawiarnie są również centralne w zbiorowej wyobraźni. Stały się symbolem otwartości i sztuki życia po francusku. Świadczy o tym inicjatywa, by wpisać francuskie kawiarnie na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Bary-kawiarnie są jednak marginalizowane. Miejsca te mają problem z wizerunkiem i reputacją w dużych miastach” – tłumaczy.

Aby zrozumieć rolę, jaką odgrywają bary-kawiarnie w podziale społeczeństwa we Francji, “trzeba porzucić fantazje o uniwersalnym barze, w którym spotykają się wszystkie warstwy społeczne”. “Nostalgia za latami 1970-1980 przyczyniła się do wzmocnienia tego wyobrażenia; filmy z tamtego okresu dają wrażenie, że wszyscy Francuzi ciągle spędzali czas w barach. Niemniej jednak obserwujemy marginalizację kulturową tych lokali, które obecnie odwiedzane są przez określone segmenty społeczeństwa, a nie przez całe społeczeństwo. Zjawisko to tłumaczy się zmniejszeniem liczby palaczy we Francji, spadkiem spożycia alkoholu – czego dowodem jest sukces suchego stycznia,  który w ciągu jednej dekady przeszedł z hipsterskiej niszy do fenomenu społecznego – oraz rozwojem pracy zdalnej i upadkiem prasy” – stwierdza.

Jak ocenia Jean-Laurent Cassely, bary-kawiarnie, typowe dla francuskich miejscowości, tracą swoje znaczenie jako łącznika między różnymi kategoriami populacji również dlatego, że dziś “wszyscy mają dobrej jakości ekspres do kawy i dobra kawa dostępna jest w domu”. “Ponadto, poza domem istnieją alternatywy, zwłaszcza w dużych miastach, ponieważ oferta handlowa jest tam bardziej zróżnicowana. Widać to po rozwoju pubów, winiarni, kawiarni połączonych z piekarniami czy kawiarni speciality. (…) W obliczu tej fragmentacji, bary-kawiarnie skupiły się na swojej głównej grupie klientów, co sprawiło, że ich wizerunek odtrąca część populacji. Z tego powodu stały się bastionem niższych klas społecznych, miejscem bardziej odznaczającym się społecznie, niż w przeszłości. Do początku XXI wieku przeciętny Francuz nadal jadł obiad w barze-kawiarni i mieszał się z resztą populacji, matki mogły napić się tam kawy po odprowadzeniu dzieci do szkoły. Dziś to już niemożliwe. Ta fragmentacja jest bardziej widoczna w dużych miastach z powodu bogatej oferty kawiarni” – stwierdza.

.Zdaniem eseisty, typ miejsca, w którym Francuzi piją kawę, odzwierciedla grupę społeczną, do jakiej należą. “Bary-kawiarnie straciły monopol na serwowanie kawy, ponieważ teraz można ją pić wszędzie, ale także dlatego, że jako miejsce w pewnym sensie straciły swoją rolę przestrzeni towarzyskiej, zwłaszcza od czasu pandemii Covid-19. Kawa, ale i miejsce jej picia, może być postrzegana jako wskaźnik podzielonej Francji. Kawiarnie speciality, bardziej nowoczesne i designerskie, odwiedzają głównie kobiety, kadry menedżerskie i studenci. Dziś, każdy pije kawę w towarzystwie podobnych sobie osób” – zauważa. “Ta polaryzacja nie jest może nieunikniona. Przykładem tego jest pojawienie się kawiarni-piekarni, popularnego konceptu, gdzie można kupić wypieki, chleb, napić się kawy i zjeść obiad na miejscu. Ponadto, niektóre bary-kawiarnie proponują teraz bardziej wyszukane karty kawowe. Być może jesteśmy świadkami kształtowania modelu hybrydowego, łączącego z jednej strony dobre cechy kawy po francusku (atmosferę, miejsce spotkań), a z drugiej dobre cechy kawiarni speciality (jakość napoju, dbałość o wystrój i kulturę obsługi). Jednak aby przetrwać, te miejsca nie mogą stać się drogimi przestrzeniami premium, bo wówczas stracą swoją historyczną klientelę z niższych warstw społecznych, jednocześnie nie przyciągając Francuzów, którzy je już wcześniej opuścili” – dodaje.

oprac. Julia Delanne
Paryż

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 lutego 2025