Dlaczego Nikaragua zrywa stosunki dyplomatyczne z Ekwadorem?

Nikaragua ogłosiła zerwanie stosunków dyplomatycznych z Ekwadorem w związku z wkroczeniem ekwadorskiej policji do ambasady Meksyku w Quito i aresztowaniem tam byłego wiceprezydenta Ekwadoru Jorge Glasa, któremu meksykańskie władze przyznały azyl.

Naruszenie azylu dyplomatycznego wywołało sprzeciw całej Ameryki Łacińskiej

.Nikaraguański dyktator Daniel Ortega wyraził poparcie dla prezydenta Meksyku Andresa Manuela Lopeza Obradora oraz „zdecydowane, stanowcze i nieodwołalne potępienie” dla działań ekwadorskiej policji. Ogłosił zerwanie „wszelkich stosunków dyplomatycznych z rządem Ekwadoru”.

Działanie władz Ekwadoru spotkało się niemal z jednogłośnym potępieniem państw Ameryki Łacińskiej – od socjalistycznego reżimu Wenezueli, przez lewicowych prezydentów Brazylii i Chile, po prawicowy rząd Argentyny. Skrytykował je także sekretariat Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) z siedzibą w Waszyngtonie, wzywając przy tym obie strony do dialogu.

Nikaragua i Meksyk potępiły rząd Ekwadoru

.Ekwadorska policja siłą wtargnęła do ambasady Meksyku w Quito i aresztowała przebywającego tam byłego wiceprezydenta Ekwadoru. Kancelaria obecnego prezydenta Daniela Noboi oświadczyła, że przyznając Glasowi azyl, Meksyk nadużył przywilejów należnych misji dyplomatycznej.

Glas był wiceprezydentem w latach 2013-2017, gdy Ekwadorem rządził lewicowy prezydent Rafael Correa. Został usunięty z urzędu po skazaniu za korupcję. Odbył już jeden wyrok pozbawienia wolności, a w meksykańskiej placówce schronił się, by uniknąć aresztu śledczego w kolejnej sprawie korupcyjnej.

W odpowiedzi Meksyk ogłosił natychmiastowe zerwanie stosunków dyplomatycznych z Ekwadorem. Lopez Obrador określił działanie ekwadorskich władz jako pogwałcenie prawa międzynarodowego i suwerenności Meksyku.

Chiny w Ameryce Łacińskiej konsekwentnie budują wizerunek wiarygodnego partnera

.Ostatni konflikt dyplomatyczny to nie jedyne ważne zagadnienie polityki Ameryki Południowej. Prof. Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK, latynoamerykanistka, ekonomistka i ekspertka do spraw Ameryki Łacińskiej w Ośrodku Analiz Politologicznych (OAP) Uniwersytetu Warszawskiego pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze o coraz silniejszych wypływach Chin w tym regionie.

Autorka artykułu zaznacza, że przez długie lata jedyną chińską inwestycją w tej części świata były kopalnie żelaza w Peru. Jednak od 2005 roku Chiny przeznaczyły dla regionu Ameryki Łacińskiej ponad 141 mld dolarów pożyczek. To więcej niż środki z Banku Światowego, Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju (IDB) i Banku Rozwoju Ameryki Łacińskiej razem wzięte. Chińskie inwestycje i umowy handlowe oznaczają szansę na rozwój gospodarczy, ale jednocześnie pozostawiają kraje z ogromnymi długami i uzależniają je od Pekinu. Niemniej zainteresowanie Ameryki Łacińskiej chińskimi pieniędzmi nie słabnie, a Chiny zdobywają kolejne rynki.

A z tej olbrzymiej sumy, którą Chiny zainwestowały w Ameryce Łacińskiej, 90 proc. zostało skierowane do czterech krajów: Wenezueli, Brazylii, Ekwadoru i Argentyny. Najwięcej zaś – ponad 67,2 mld dolarów – przypadło na Wenezuelę. Jej tragiczna sytuacja gospodarcza stanowi z jednej strony przestrogę dla chińskich inwestorów, aby uważniej wybierać obszar zaangażowania, a z drugiej strony sprawia, że Chiny pozostają bardzo zainteresowane pokładami wenezuelskiej ropy, gazu i złota. Dla prezydenta Nicolása Maduro chińskie inwestycje i zakupy ropy były jedynym kołem ratunkowym w miarę pogłębiania się kryzysu. Obecnie mimo nałożonych międzynarodowych sankcji Wenezuela wciąż eksportuje ropę do Chin w ramach spłaty wcześniejszych pożyczek, zatem niemal nie otrzymuje za te dostawy tak potrzebnej gotówki.

„Drugim najważniejszym partnerem inwestycyjnym Chin w Ameryce Łacińskiej stała się Brazylia. Już w 2009 roku Chiny wyprzedziły Stany Zjednoczone na liście głównych partnerów handlowych” – pisze Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK.

Dla kolejnych krajów, w tym Urugwaju, Peru i Chile, Chiny stopniowo też stały się najważniejszym partnerem handlowym. W ciągu dekady wartość wymiany pomiędzy Ameryką Łacińską a Chinami wzrosła z 17 mld dolarów do ponad 310 mld dolarów. Chińczycy są głównym odbiorcą latynoamerykańskiej rudy żelaza, ropy naftowej, miedzi, a coraz częściej też metali ziem rzadkich, będących podstawą rozwoju nowych technologii. 

Chiny wykorzystują swoją przewagę gospodarczą także dla osiągania politycznych korzyści, co pokazuje przykład Paragwaju. Chociaż kraj ten jest jednym z głównych producentów soi w Ameryce Południowej, dysponując zarówno rozległymi plantacjami, jak i tanią siłą roboczą, to Chiny nie prowadzą z nim wymiany handlowej. Paragwaj jest jednym z 15 państw świata (z tego 9 w regionie latynoamerykańskim i karaibskim), które nadal nie uznają rządu w Pekinie, utrzymując stosunki dyplomatyczne z Tajwanem. W odpowiedzi Chiny ograniczają handel i dyplomację z Paragwajem, tak jak czynią to z każdym krajem uznającym Tajwan. W Paragwaju toczą się już dyskusje nad uznaniem Chin i tak się zapewne stanie w najbliższych miesiącach. Niedawno Panama czy Salwador zdecydowały się zerwać relacje z Tajwanem na rzecz Chin, co skutkowało zwiększonym zainteresowaniem gospodarczym ze strony Państwa Środka.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 7 kwietnia 2024