Dobiegła końca druga najgroźniejsza epidemia wirusa Ebola na świecie

25 czerwca, 42 dni od ostatniego stwierdzonego przypadku, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że epidemia wirusa Ebola w północno-wschodniej Demokratycznej Republice Konga (DRK) dobiegła końca.
Epidemia trwała tam od 2018 r. 3470 osób zostało zarażonych, a 66 proc. z nich zmarło. Śmiertelność wirusa sprawia, że była to druga co do wielkości epidemia choroby krwotocznej na świecie. W poprzedniej, trwającej w latach 2014-2016 zginęło ponad 11 000 osób. Zdaniem ekspertów, epidemia w północno-wschodniej części kraju, była jedną z najbardziej złożonych sytuacji kryzysowych w dziedzinie zdrowia publicznego. Wirus rozprzestrzeniał się w regionie DRK dotkniętym 25 latami wojny i niestabilnością polityczną. Ponad 70 pacjentów z ebolą zostało rannych w dziesiątkach ataków, jakie dotykały chorych ze strony grup rozbójniczych i lokalnej ludności. Co najmniej 11 osób zostało w wyniku tych działań zabitych.
To była pierwsza epidemia wirusa Ebola, w której powszechnie wykorzystano szczepionkę przeciw wirusowi. Remedium wyprodukowane przez firmę farmaceutyczną Merck z Kenilworth w stanie New Jersey zostało podane ponad 300 000 osobom. Ponad 80 proc. zaszczepionych nie zachorowało. Inni mieli stosunkowo łagodne objawy choroby. Badanie kliniczne przeprowadzone podczas epidemii wykazało również, że dwa leki na bazie przeciwciał, zwane mAB114 i REGN-EB3 znacznie zmniejszyły liczbę zgonów wśród osób hospitalizowanych wkrótce po zakażeniu. Zostały one następnie przekazane wszystkim pacjentom w centrach leczenia eboli w północno-wschodniej części DRK. [LINK]
Kolejnym kluczem do sukcesu było lokalne przywództwo. Tempo nowych infekcji w regionie spadło, gdy lokalne władze zaczęły wdrażać strategie ograniczające rozprzestrzenianie się wirusa. Teraz osoby odpowiedzialne za powstrzymanie epidemii chcą powielić zastosowane narzędzia i strategię w walce z pandemią COVID-19, a także z epidemią Eboli, która 1 czerwca wybuchła w północno-zachodniej prowincji Equateur.