Epidemia gorączki denga w Peru. Ogłoszono stan wyjątkowy

W Peru trwa epidemia gorączki denga. Minister zdrowia podała się do dymisji. W kraju ogłoszono stan wyjątkowy

Minister zdrowia Peru Rosa Gutierrez podała się do dymisji w czasie, gdy w jej kraju trwa epidemia gorączki denga, która zbiera rekordowe żniwo – poinformowała w piątek agencja Reutera. Zmarło już prawie 250 osób.

Epidemia gorączki denga w Peru

.Zanim minister Gutierrez złożyła w czwartek dymisję, ustawodawcy wezwali ją do rezygnacji ze stanowiska. Prezydent Peru Dina Boluarte przyjęła dymisję i obiecała „podwoić” wysiłki na rzecz poprawy zdrowia publicznego.

Media, takie jak amerykański dziennik „Washington Post”, uznały trwającą epidemię dengi za największą w historii Peru. Liczba przypadków gorączki rośnie od lutego. Wówczas po raz pierwszy ogłoszono stan wyjątkowy, obowiązujący przez dwa miesiące w 13 regionach kraju.

Według oficjalnych danych w wyniku zachorowania na dengę zmarło w Peru 248 osób, a liczba zgłoszonych przypadków choroby przekroczyła 146 tys. W ciągu ostatniego tygodnia liczba zgonów wzrosła o 24 proc., a liczba zachorowań o ponad 12 proc.

Epidemia prawdopodobnie będzie dalej się rozszerzać – przewiduje Reuters – ponieważ ulewne deszcze spowodowane fenomenem pogodowym znanym jako El Nino doprowadzają do wzrostu populacji komarów, które przenoszą dengę. Komary rozmnażają się w basenach, kałużach i w każdej stojącej wodzie. W celu walki z epidemią, władze Peru zakazały wypełniania nawet wazonów wodą, by nie przyciągać owadów, oraz stosują masowe fumigacje.

Stan wyjątkowy

.Szpitale polowe przeznaczone do leczenia cierpiących na dengę są przeludnione, szczególnie na północy kraju. To tam również dochodzi do większości przypadków śmiertelnych.

W ubiegłym tygodniu prezydent Boluarte ogłosiła ponowne wprowadzenie stanu wyjątkowego, który również ma obowiązywać przez dwa miesiące w większości regionów kraju zamieszkanego przez ponad 30 mln osób.

Wśród objawów dengi wymienia się gorączkę, bóle mięśni i stawów, nudności oraz zmęczenie.

Inżynieria genetyczna i walka z chorobami zakaźnymi

.„Według WHO malaria zabija ponad 580 000 ludzi rocznie na całym świecie, co stawia ją na pierwszym miejscu wśród najgroźniejszych chorób dotykających człowieka. Malaria może być wywoływana przez różne gatunki pierwotniaka z rodzaju Plasmodium (zarodziec)” – pisze Sylwia BORSKA, doktor nauk medycznych.

Jak podkreśla, „leczenie tej groźnej choroby pasożytniczej nie zawsze jest skuteczne, a stosowane farmaceutyki mają wiele skutków ubocznych. U ludzi najczęściej dochodzi do zakażenia wskutek ugryzienia przez komara zainfekowanego zarodźcem ruchliwym (Plasmodium vivax) lub sierpowatym (Plasmodium falciparum). Najcięższa postać choroby, powodująca ciężkie powikłania i często śmiertelna, wywoływana jest przez Plasmodium falciparum i jest przenoszona przez samice komarów z rodzaju Anopheles”.

„W listopadzie 2015 r. naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego opublikowali wyniki badań w prestiżowym czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences, dowodzące, że są oni w stanie stworzyć komary, które nie tylko będą całkowicie odporne na zakażenie zarodźcem wywołującym malarię, ale również mogą przenieść tę cechę na kolejne generacje, bez względu na genotyp osobnika, z którym będą miały potomstwo” – pisze Sylwia BORSKA.

Badaczka dodaje, że „początkowo zaprojektowano komara odpornego na zarodźca, ale owad ten był pozbawiony możliwości szybkiego przekazywania mutacji. System, którego użyto, o nazwie CRISPR-Cas9, pozwala na bardzo precyzyjne modyfikowanie pojedynczych genów, w tym wymianę, wycinanie czy też dodawanie takich, które normalnie nie występują u danego gatunku”.

Jej zdaniem „system CRISPR-Cas9 w połączeniu z poziomym transferem genów to narzędzie o ogromnym potencjale, które dzięki swojej precyzji, prostocie zastosowania i szybkiemu rozprzestrzenianiu się zmiany genetycznej sprawia, że wkraczamy w zupełnie inną erę w dziedzinie inżynierii genetycznej, co może przynieść nieodwracalne konsekwencje dla wszystkich organizmów na naszej planecie”.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 16 czerwca 2023