Francis Fukuyama już wie, kto zwycięży na Ukrainie

Francis Fukuyama już wie, kto zwycięży na Ukrainie

„Ostatni rok był przyniósł nam powody do nadziei. Nikt nie spodziewał się, że NATO będzie tak zjednoczone i tak mocno będzie wspierać Ukrainę. Mało kto myślał, że sama Ukraina będzie tak zaciekle bronić swojej  wolności i niepodległości”- powiedział Francis Fukuyama w wywiadzie dla francuskiego tygodnika „L’Express”

Liberalizm jeszcze nie umarł, a Zachód nie upadł

.Amerykański politolog i filozof polityki twierdzi, że Rosja i Chiny w ostatnich latach „podkreślały śmierć liberalizmu, upadek Zachodu i twierdziły, że ich typ rządów autorytarnych okaże się bardziej skuteczny”.

„Jednocześnie te dwa kraje popełniły pomyłki, będące nie do pomyślenia w krajach demokratycznych. Rosja zaatakowała Ukrainę przez decyzję jednej osoby, Władimira Putina, bardzo odizolowanego podczas pandemii Covid-19 i który odmawiał każdej rady i każdej informacji przeciwnej jego własnym ideom. Władimir Putin popełnił tym samym największy błąd strategiczny w swoim pokoleniu. Chiny natomiast wprowadziły politykę „zero Covid-19”, tu również decyzją jednej osoby, Xi Jinpinga, który związał swój własny prestiż z kontrolą epidemii przez Chiny. Skutkowało to poważnymi komplikacjami gospodarczymi” – ocenia Francis Fukuyama.

Francis Fukuyama zdecydowanie o wojnie Rosji z Ukrainą

.Według amerykańskiego politologa, Rosja przegra wojnę na Ukrainie. „Armia rosyjska jest bardzo osłabiona i straciła ponad połowę swoich czołgów. Według brytyjskiej sekretarza stanu ds.obronności, armia rosyjska rozmieściła 97% swoich wojsk w Ukrainie. Nie mają zatem żadnej rezerwy” – podkreśla. 

Francis Fukuyama sprzeciwia się niektórym głosom we Francji czy Niemczech, opowiadającym się za podjęciem negocjacji z Rosją, aby uniknąć zagrożenia III wojną światową. „Niebezpieczeństwo eskalacji jest bardzo przeszacowane. Co mógłby zyskać Putin, używając broni nuklearnej przeciw terytorium, które, według jego propagandy, stanowi integralną część Rosji? Wywołałoby to zresztą silną odpowiedź ze strony NATO. Poza tym, trzeba być świadomym, że dziś porozumienie pokojowe stanowiłoby jedynie tymczasowe zawieszenie broni. Zatem prosty rozejm na korzyść Putina. Dlatego, jak większość Ukraińców, jestem przeciwny pomysłowi negocjacji” – zaznacza.

Według Fukuyamy, pomimo że w Rosji „nie będzie zrywu ludności przeciw Putinowi”, nie przetrwa on porażki na Ukrainie. „Rząd rosyjski opiera się na mocnym systemie opresyjnym, któremu udaje się uwięzić bądź podzielić opozycjonistów. Zagrożenie dla Putina może zatem przyjść jedynie z wnętrza reżimu. (…) Putin jest popularny w Rosji, bo jest widziany jako skuteczny. Jeśli porażki ekonomiczne i militarne się nagromadzą, jego prawomocność będzie coraz bardziej poddana w wątpliwość” – twierdzi politolog. 

Krytyka lewicy kulturowej, wokizmu, neoliberalizmu

.W swojej książce „Koniec historii i ostatni człowiek” Francis Fukuyama bronił tezy, że liberalizm zwycięży, nie w rzeczywistości, ale jako idea. Krytykuje jednak neoliberalizm, a także lewicę kulturową, wokizm. „Liberalizm jest oparty na równej godności osób. Ale te ruchy tożsamościowe wyróżniają członków konkretnych podgrup, zależnie od ich przynależności etnicznej, ich płci czy orientacji seksualnej. Według nich, państwo powinno uważać nas nie za konkretne osoby, ale za członków jednej z tych grup, co dałoby dostęp do szczególnych praw” – twierdzi politolog. „Innym problemem jest brak tolerancji. Wiele osób z lewicy porzuciło ideę tolerancji, podstawową cnotę systemu liberalnego. Musimy zaakceptować, że inni się z nami nie zgadzają, dopóki szanują podstawowe zasady, pozwalające żyć w pokoju. To najważniejsze odchylenie woke: jeśli nie jesteście woke, nie macie już nawet prawa do wypowiadania się” – dodał. 

Politolog przypomniał jednocześnie, że następuje teraz pewno odejście od wokizmu, związany m.in.z uświadomieniem sobie również na lewicy absurdu braku finansowania policji. „W San Francisco, Portland, Nowym Jorku wzrósł poziom przestępczości. Sprowokowało to gniew ludności, którzy to pokazali podczas wyborów. Dlatego właśnie dobrze jest żyć w demokracji. Każdego dnia popełniamy błędy.  Ale system sam siebie poprawia” – ocenił filozof.

Francis Fukuyama o Francji Emmanuela Macrona i jego polityce wobec Rosji

.Według amerykańskiego politologa, Emmanuel Macron „ma zasługi w tym, że próbował wprowadzić reformy, zwłaszcza reformę emerytalną”. „Francuski system jest nietrwały przez zmiany demograficzne. Zważywszy na obecną długość życia, pomysł, że należałoby przejść na emeryturę w wieku 60 lat jest nierealny (…) Należy dać Emmanuelowi Macronowi kredyt zaufania aby mógł pchnąć kraj w dobrym kierunku” – zaznacza politolog.

„Jego polityka względem Rosji i Ukrainy mniej mi się podoba” – dodaje. „Macron zbyt długo trzymał się idei, że można włączyć Rosję do systemu bezpieczeństwa europejskiego, podczas gdy wyraźnie widać było, że reżim Putina zupełnie nie podzielał europejskich wartości. Macron mocno wspiera Ukrainę, dostarczając jej broń. Ale regularnie jego instynkt pchnie go do chęci negocjowania iluzorycznego pokoju z Putinem. Powinien z tym przestać” – ocenia Francis Fukuyama.

Islamizm nie wyprze liberalizmu

.Według politologa, islamizm nie stanie się alternatywą dla liberalizmu. „Islam wciąż jest ograniczony jako ideologia, mogąca służyć za podstawę nowoczesnej cywilizacji. Wymaga silnego państwa i jednorodności kulturowej. Nie udało mu się stworzyć silnej potęgi światowej. Kraje muzułmańskie są o wiele bardziej w stanie wojny między sobą niż przeciw reszcie świata, przez opozycję między sunnitami a szyitami, która wzmaga najważniejsze konflikty na Bliskim Wschodzie” – ocenia. „Dla demokracji liberalnych, wydaje mi się że najważniejsze wyzwanie postawione przez islamizm, znajduje się wewnątrz europejskich krajów. Francja liczy kilka milionów muzułmanów. Część z nich nie podziela specjalnie wartości liberalnych. Otóż, w społeczeństwie liberalnym nie ma potrzeby wyznawania takich samych religii. Ale musicie mieć wspólną wiarę w wartości takie jak tolerancja czy indywidualna autonomia. Jeśli macie dużą wspólnotę, która neguje te wartości, może to przedstawiać prawdziwy problem”.

Politolog „wciąż nie widzi wiarygodnego systemu, który byłby alternatywą dla liberalizmu”. „Żaden rząd autorytarny nie proponuje społeczeństwa, które, długofalowo, będzie bardziej przyciągające niż demokracja liberalna. Miliony osób, które opuszczają kraje ubogie, skorumpowane bądź naznaczone przemocą aby emigrować nie do Rosji czy Chin, ale na liberalny i demokratyczny Zachód, silnie to pokazują”- twierdzi Francis Fukuyama.

Jeśli zachodnie demokracje pozostaną zjednoczone, Ukraina zwycięży

Według Francisa Fukuyamy, rezultat wojny na Ukrainie będzie miał wpływ na państwa demokratyczne. „Jeśli zachodnie demokracje pozostaną zjednoczone i Ukraina pokona plan Putina, będzie to miało duże znaczenie. Obraz Ukraińców, którzy walczą i umierają w obronie wolności jest bardzo inspirujący. Jest też przypomnieniem dla młodych, którzy nie doznali bezpośredniego zagrożenia ich wolności. Przeciwnie, jeśli Rosji uda się poddać sobie Ukrainę, skutki będą bardzo negatywne na poziomie światowym” – ocenia.

Julia Mistewicz
Paryż 

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 marca 2023