Francja. Kolejne sondaże potwierdzają dobrą pozycję prawicy

Mnożą się sondaże prezydenckie po wyroku dyskwalifikacji wyborczej Marine Le Pen. Jej potencjalny następca jest coraz częściej oceniany w sondażach i uzyskuje dobre wyniki. Dyskwalifikacja wyborcza Marine Le Pen odbyła się 31 marca po wyroku sądu w pierwszej instancji.
Nowe sondaże – RN wygrywa pierwszą turę
.Tym razem to instytut Elabe przeprowadził sondaż na temat pierwszej tury wyborów prezydenckich w 2027 roku. Mimo że wybory odbędą się dopiero za dwa lata, dyskwalifikacja wyborcza Marine Le Pen przyniosła efekt politycznego trzęsienia ziemi; różne ośrodki próbują oszacować wpływ tego wydarzenia na francuską scenę polityczną.
Sondaż Elabe dla stacji telewizyjnej BFM TV potwierdza siłę prawicowego Rassemblement National. Było branych pod uwagę kilka konfiguracji, w tym z obecnością Marine Le Pen, kandydatów bloku centrowego, centroprawicowych Republikanów i Partii Socjalistycznej, ale także z udziałem byłego premiera w latach 2005–2007, Dominique’a de Villepina.
We wszystkich sześciu konfiguracjach kandydat RN uzyskuje pierwsze miejsce – czy to Marine Le Pen, czy Jordan Bardella. Wyniki szefowej klubu parlamentarnego prawicy oscylują między 32 i 36 proc., a wyniki przewodniczącego de jure partii między 31 i 35,5 proc. To jest dobra wiadomość dla sympatyków RN, bo to oznacza, że nawet gdyby Marine Le Pen ostatecznie nie była w stanie kandydować, jej następca posiada wstępnie podobny kapitał wyborczy.
Walka o trzecie miejsce
.Na drugim miejscu plasują się kandydaci bloku centrowego. Były premier Édouard Philippe (2017–2020) otrzymuje 20,5–24 proc., ale były premier Gabriel Attal (2024) już tylko 18 proc. Ci dwaj politycy rozpoczęli już kampanię do potencjalnych prawyborów prezydenckiej partii Renaissance, której obecnie przewodzi Gabriel Attal.
Podium zamyka kandydat lewicowej La France Insoumise Jean-Luc Mélenchon. Zdobyłby on ok. 10 proc., przy czym należy mieć na uwadze, że w ostatnich wyborach prezydenckich w 2017 i 2022 roku zdobył ostatecznie o wiele większe poparcie, niż przewidywały sondaże. Duchowy lider Nowego Frontu Ludowego próbuje utrwalić swój prymat wśród lewicy.
Według sondaży Jean-Luc Mélenchon jest na trzecim miejscu właśnie przez socjalistów, a szczególnie przez europosła Raphaëla Glucksmanna. Ten może się pochwalić wynikiem 10,5 proc. – pokonuje Jean-Luca Mélenchona. Inni kandydaci socjalistów mogą liczyć tylko na 4–6 proc. W każdym przypadku byłyby to lepsze wyniki niż kandydatki socjalistów w ostatnich wyborach, prezydent Paryża Anne Hidalgo, która uzyskała zaledwie 1,8 proc. głosów.
Obiecujące są wyniki także ministra spraw wewnętrznych Brunona Retailleau. Były szef klubu senatorskiego centroprawicowych Les Républicains walczy z Laurent Wauquiez o fotel przewodniczącego partii i nie ukrywa swoich ambicji prezydenckich. Wynik między 8 i 10 proc. stanowi dobry początek po katastrofalnej kampanii Valérie Pécresse w wyborach w 2022 roku (4,8 proc. głosów i piąte miejsce, najgorsze w historii partii).
O kolejne miejsce walczą Éric Zemmour, przewodniczący liberalno-konserwatywnej i prawicowej partii Reconquête, szefowa Zielonych Marine Tondelier i komunista Fabien Roussel. Wszyscy mogą liczyć na ok. 5 proc. Były premier Dominique de Villepin z kolei uzyskałby między 2,5 proc. i 5 proc.
Podział na trzy bloki
.Instytut Elabe zbadał także rozłożenie głosów na kategorie wyborców. Z ciekawszych wniosków można odnotować, że prawicowy RN ma trochę lepsze wyniki wśród kobiet (33 proc.; natomiast 30 proc. u mężczyzn), prawdopodobnie dlatego, że odnajdują się one w dyskursie na temat bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej. Najmłodsi wyborcy (od 18 do 24 lat) stawiają na Jean-Luca Mélenchon (27 proc.; Édouard Philippe zdobywa u nich 21 proc., a Jordan Bardella tylko 18 proc.).
Z kolei RN wzmocnił swoją pozycję wśród najstarszych (65+) z wynikiem 27 proc. i po raz pierwszy wygrywa w tej kategorii wiekowej. 51 proc. robotników zagłosowałoby na RN, tak samo jak 36 proc. drobnych przedsiębiorców i rzemieślników. Inaczej jest wśród bezrobotnych: 23 proc. dla RN, 21 proc. dla Jean-Luc Mélenchon i 20 proc. dla Édouarda Philippe’a. Najlepsze wyniki RN uzyskuje na północnym wschodzie kraju (40 proc.), a najgorszy w regionie paryskim (25 proc.), mimo że i tutaj wygrywa. Sondaż nie przedstawia ewentualnej drugiej tury wyborów.
.Wiedząc, że jest jeszcze wiele niewiadomych przed 2027 rokiem (na przykład sytuacja Marine Le Pen, los Nowego Frontu Ludowego, prawybory w bloku centrowym i na centroprawicy, ewentualne nowe rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego, co ponownie przetasowałoby karty), można jednak zauważyć, że szeroko rozumiana prawica uzyskuje dobre wyniki. Razem (LR, Nicolas Dupont-Aignan, RN i Éric Zemmour) może liczyć na 47 proc. głosów (49 proc., jeżeli doliczyć Dominique’a de Villepina), z kolei lewica na 31 proc., a centrum na 21 proc. Inny sposób interpretowania wyników: prawica nierządowa – 38 proc., szerokie centrum – 42 proc., lewica nierządowa (20 proc.). W każdym przypadku mamy do czynienia z krajem podzielonym na trzy bloki o podobnej sile.
Nathaniel Garstecka