Jak zastrzec PESEL?

PESEL

Od 1 czerwca, jeżeli ktoś zaciągnie kredyt na zastrzeżony PESEL, to obywatel, którego numer został wykorzystany, nie będzie musiał spłacać zobowiązania. Wszystkie instytucje finansowe, zanim udzielą komuś pożyczki czy podpiszą umowę, będą musiały sprawdzać Rejestr Zastrzeżeń Numerów PESEL.

Jak zastrzec PESEL w aplikacji mObywatel?

.Numer PESEL w aplikacji mObywatel można było zastrzec od 17 listopada 2023 r. Umożliwiała to ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości. Chodzi m.in. o walkę z wyłudzaniem pieniędzy poprzez zaciąganie np. kredytu na inną osobę bez jej wiedzy i zgody.

Od 1 czerwca 2024 r. – zgodnie z ustawą o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości – banki, instytucje kredytowe lub notariusze przed zawarciem umowy lub podjęciem czynności będą musiały sprawdzać w rejestrze, czy PESEL osoby, która np. chce wziąć kredyty lub zrobić wpis do księgi wieczystej, został zastrzeżony. Jeśli mimo zastrzeżenia numeru PESEL np. udzielą pożyczki, osoba poszkodowana, której dane skradziono, nie będzie musiała spłacać zadłużenia.

Zastrzeżony numer PESEL nie wpływa na sprawy urzędowe (np. wzięcie ślubu, zameldowanie się czy wyrobienie dokumentów), sprawy zdrowotne (np. wizyty u lekarza, pobyt w szpitalu czy wykupienie recepty), udział w wyborach, ważność dokumentów (np. dowodu osobistego, paszportu czy prawa jazdy), korzystanie z profilu zaufanego, podróżowanie (np. przekraczanie granicy, podróże lotnicze czy kupowanie biletów lotniczych), wykonywanie czynności służbowych (np. podpisywanie umów w pracy), korzystanie z usług poczty (Poczta Polska może ubiegać się o dostęp do weryfikacji zastrzeżenia w rejestrze, ale nie ma takiego obowiązku ustawowego).

Cofnięcie zastrzeżenia numeru PESEL

.Zastrzeżenie można w każdej chwili cofnąć w aplikacji i serwisie mObywatel lub w urzędzie gminy. Zmiana automatycznie pojawi się w rejestrze. Cofnąć zastrzeżenie numeru PESEL można bezterminowo – wtedy PESEL pozostanie niezastrzeżony do czasu ponownego zastrzeżenia lub wyznaczonego czasu automatycznego ponownego zastrzeżenia. Przerwa między ponowną zmianą statusu zastrzeżenia wynosi 30 minut. Oznacza to, że można w każdej chwili zastrzec PESEL lub cofnąć zastrzeżenie, ale już kolejna zmiana statusu zastrzeżenia może nastąpić dopiero po 30 minutach.

Zastrzeżenie numeru PESEL należy cofnąć, gdy planuje się np. podpisać umowę z firmami i instytucjami finansowymi, w tym bankami i instytucjami kredytowymi (np. umowę o kredyt, pożyczkę, zakup z płatnością ratalną czy leasing), notariuszami (np. umowę o kupnie lub sprzedaży nieruchomości), operatorami telekomunikacyjnymi (np. gdy chce się otrzymać kopię swojej karty SIM).

Bezpłatna usługa

.Od 1 czerwca, jeżeli obywatel zgłosi utratę dowodu osobistego jednocześnie automatycznie zostanie zastrzeżony jego numer PESEL. Nie wpłynie to jednak na wyrobienie nowego dowodu osobistego. Zastrzeżenie PESEL nie zostanie automatycznie cofnięte, gdy uzyskamy nowy dowód osobisty. Jeśli chcemy je cofnąć, to musimy zrobić to elektronicznie w aplikacji, serwisie mObywatel lub stacjonarnie w dowolnym urzędzie gminy.

Z usługi można skorzystać bezpłatne. Do tej pory z możliwości zastrzeżenia PESEL-u skorzystało ponad 2,7 mln osób w Polsce. Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce szacuje, że do rejestru zastrzeżeń numerów PESEL może wpływać około 10 mln zapytań dziennie.

„W przypadku podmiotów z rynku finansowego zapytania do rejestru będzie trzeba składać nie tylko w procesie udzielania kredytu bądź pożyczki, ale również zakładając rachunek bankowy, rozpoczynając świadczenie usługi płatniczej, a nawet wypłacając gotówkę z rachunku bankowego, jeśli pojedyncza lub kolejna transakcja powoduje, że suma wypłat gotówkowych w danym dniu we wszystkich placówkach danego podmiotu przekracza trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę (czyli od 1 lipca 2024 – 12 900 zł)” – powiedział prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce Marcin Czugan.

Ocenił, że nawet krótkotrwała niedostępność systemu może spowodować komplikacje. „Niedostępność dłuższa niż 15 minut spowoduje konieczność wykonania dalszych czynności weryfikacyjnych klienta” – zwrócił uwagę Czugan. To – jak dodał, będzie wymagało od klientów cierpliwości.

E-demokracja w dobie cyfryzacji

.Na temat cyfrowego oblicza współczesnej polityki, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Michał KLEIBER w tekście „Demokracja w czasach e-polityki„.

„Użyty w tytule termin (niekiedy cyfrowa polityka bądź e-demokracja) wykorzystywany jest od pewnego czasu do określenia coraz częstszego zjawiska stosowania cyfrowych metod komunikacji w działaniach politycznych. Postępowanie takie ma już powszechny charakter – z jednej strony wiele internetowych grup dyskusyjnych i portali społecznościowych zostało w ostatnich latach silnie upolitycznionych, nierzadko w drodze przemyślanych działań propagandowych, a z drugiej strony skuteczność wszelkiej działalności politycznej okazuje się dzisiaj w istotnym stopniu uzależniona od umiejętności wykorzystywania komunikacji cyfrowej. Cyfrowe oblicze polityki szybko się rozprzestrzenia, przechodząc od początkowych zastosowań ograniczonych do głosowań wyborczych i udostępniania programów partyjnych do formowania opinii publicznej czy do wyrażania protestów, inicjowania zamieszek, a nawet nawoływania do podjęcia działań rewolucyjnych”.

„Dyskusje prowadzone przez polityków na temat regulacji dotyczących portali społecznościowych, a także odczucia zdecydowanej większości z nas wskazują jednoznacznie na zagrożenia ze strony komunikacji cyfrowej – niezależnie od jej oczywiście niekwestionowalnych zalet w wielu obszarach naszego życia. Pojawiające się coraz częściej konkretne potwierdzenia tych zagrożeń dobitnie wskazują na konieczność szeroko zakrojonych działań, nadających wyraźny priorytet społecznej odpowiedzialności portali w obliczu możliwych, niezwykle szkodliwych konsekwencji wykorzystywania internetu, a w szczególności łamania fundamentalnych zasad demokracji”.

”Unaocznieniem takiego działania była niedawna i ciągle w istocie trwająca sytuacja związana z wyborami prezydenckimi w Brazylii. Przytoczmy choćby jeden z przykładów propagandowego wykorzystania internetu w tym kraju. Bezpośrednio po ogłoszeniu wyników wyborów dziesiątki tysięcy użytkowników komunikatora Telegram otrzymało wiadomość z mapką zatytułowaną Beach Trip (wycieczka na plażę), na której jednak zamiast informacji o ciekawych miejscach wypoczynku wskazano na coś zupełnie innego. Wymieniono mianowicie rozsiane po całej Brazylii 43 miejscowości, z których 8 stycznia 2023 r. miały wyjechać autobusy wiozące chętnych na wspaniałą imprezę w stolicy kraju. Dostępne były także dane kontaktowe kierowców tych autobusów. Na intencje organizatorów delikatnie wskazywał zamieszczony tam również komentarz wykluczający udział w spotkaniu dzieci i osób w starszym wieku, a dopuszczający do udziału wyłącznie osoby gotowe do uczestnictwa w grach polegających m.in. na strzelaniu do figur przedstawiających przestępców lub, co już chyba było jawną zapowiedzią możliwej awantury, policjantów” – pisze prof. Michał KLEIBER.

W obronie cyfrowej demokracji

.Na temat zalet cyfrowej demokracji na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Justyna ORŁOWSKA w tekście „W obronie cyfrowej demokracji„.

„Z pewnością żyjemy w czasach przełomu. Twitter stał się dziś jedną z głównych platform komunikowania decyzji politycznych, do tego stopnia, że koreański rząd stworzył specjalne stanowisko do monitorowania tweetów jednego tylko przywódcy. Jednocześnie ten sam Twitter zmusił zapewne nieszczęsnego koreańskiego urzędnika do przebranżowienia się, gdy z dnia na dzień konto owego przywódcy, obserwowane przez 80 milionów osób (ósmy najlepszy wynik w serwisie), zostało zablokowane”.

„Platformy społecznościowe przypomniały nam więc o drugim, obok agory, najsłynniejszym obliczu ateńskiej demokracji – tzw. sądzie skorupkowym. Instytucja ta polegała na tym, że ateńczycy ryli na glinianych skorupkach imiona tych, których podejrzewali o dążenie do tyranii, skazując ich tym samym na ówczesny odpowiednik twitterowego bana, czyli 10-letnie wygnanie. W ten sposób pozbawili świat części dorobku takich postaci jak Alcybiades czy Temistokles, dając mu w zamian słowo „ostracyzm” – od ostrakon, czyli właśnie skorupka”.

.”Nie wymaga wielkiej wyobraźni przeniesienie starożytnego ostracyzmu na grunt współczesny. Byliśmy świadkami podobnego procesu – wielu użytkowników platform cyfrowych posądziło amerykańskiego prezydenta o dążenie do tyranii podczas procesu zatwierdzania wyniku wyborów. Następnie zgłosiło jego konto na wirtualnej skorupce, tym samym pomagając w skazaniu go na banicję. Decyzji jednak nie podjęła demokratyczna większość, ale prywatni właściciele mediów społecznościowych. Starożytni Ateńczycy byliby zaskoczeni przebiegiem tego procesu. Demokracja to w końcu rządy większości, a nie niewielu. No właśnie, ale czy to, że mamy do czynienia ze współczesnym ostracyzmem, to wina samej technologii, czy jednak tyrańskiego (w ateńskim tego słowa znaczeniu) sposobu zarządzania? I tu z pomocą ponownie przychodzą Ateńczycy, którzy w końcu odeszli od ostracyzmu, który przypominał lincz, i zastąpili go procesem sądowym” – pisze Justyna ORŁOWSKA.

PAP/Magdalena Gronek/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 czerwca 2024