Jeśli Europa nie zainwestuje w przemysł zbrojeniowy, nie mamy szans wygrać w wyścigu zbrojeń z krajami autorytarnymi – Władysław Kosiniak-Kamysz

Nowy impuls gospodarczy, który widzę, to przemysł zbrojeniowy; jeżeli Europa, w tym Polska, się nie obudzi i nie zainwestuje w przemysł zbrojeniowy, to nie mamy szans wygrać w wyścigu zbrojeń z krajami autorytarnymi – mówi szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przemysł zbrojeniowy to szansa Europy
.Zdaniem ministra obrony narodowej RP właśnie przemysł zbrojeniowy ma szansę dać Europie i Polsce niezbędny impuls gospodarczy ale też wzmocnić pozycję na arenie międzynarodowej. Władysław Kosiniak-Kamysz mówił o tym 16 stycznia podczas spotkania z przedstawicielami przedsiębiorców zrzeszonych w Federacji Przedsiębiorców Polskich w ramach inauguracji odbywającego się w Warszawie „Komitetu Gospodarki Obronnej”.
„Jak stworzyć, jak wykorzystać tę pozycję Polski, która jest dzisiaj, moim zdaniem, unikatowa w przeciągu naszych stuleci? Ten nowy impuls gospodarczy, który ja widzę, to jest przemysł zbrojeniowy właśnie. Jeżeli Europa się nie obudzi i nie zainwestuje w przemysł zbrojeniowy, w tym Polska, to nie mamy szans wygrać w wyścigu zbrojeń z krajami autorytarnymi: Rosją, Koreą Północną czy Iranem” – mówił podczas spotkania, cytowany przez MON, Kosiniak-Kamysz.
Szef MON podkreślił, że dla gospodarki ważny jest także sprzęt wykorzystywany przez wojsko. „To cała logistyka, kontenery, budowa koszar, rozbudowa jednostek czy też różnego rodzaju sprzęt związany z infrastrukturą. Ten, który wykorzystaliśmy podczas powodzi, bardzo mocno będziemy wykorzystywać także w budowie Tarczy Wschód. To jest bardzo duży obszar współpracy gospodarki i wojska” – powiedział.
Kosiniak-Kamysz zadeklarował też współpracę z polskimi przedsiębiorcami w zakresie cyberbezpieczeństwa. „Tutaj też jesteśmy gotowi do współpracy. Kolejny element to nasze Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Każdego dnia instytucje, ale też firmy prywatne podlegają tym atakom. Tutaj jestem zainteresowany współpracą i dowódca Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni na pewno, jeżeli będzie zaproszony, to udzieli wszelkiego wsparcia, będzie współpracował” – zapewnił.
Siła militarna Unii Europejskiej
.Konflikt ukraiński przetasowuje karty, zwłaszcza w Europie Środkowej. Szczególnie aktywna jest Polska, która nigdy nie ukrywała swoich obaw związanych z Rosją. Czy będzie w stanie zająć miejsce Niemiec jako kontynentalnej potęgi europejskiej? – zastanawiał się na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Alexandre MASSAUX ekspert strategii ekonomicznych. Przypomniał, że polska armia jest obecnie jedną z największych armii w Unii Europejskiej, ale aby stać się największą muszą zostać spełnione pewne warunki. „Przede wszystkim należy zauważyć, że polska armia już w ostatnich latach znacznie się powiększyła. Od 2014 roku budżet obronny Polski systematycznie wzrasta, w 2020 roku osiągnął około 2 proc. PKB. Ten wzrost finansowania pozwolił na modernizację sprzętu i wzmocnienie sił. Do 2022 roku cel ten został ustalony na poziomie 3 proc. Ponadto Polska zainwestowała w szkolenie i rozwój swoich sił zbrojnych. Wprowadzono zaawansowane programy szkoleniowe dla żołnierzy i nawiązano współpracę z innymi państwami europejskimi w celu wzmocnienia zdolności obronnych Polski. Nastąpił również wzrost udziału Polski w misjach UE i NATO. Polska wysłała wojska do Afganistanu, Iraku oraz Bośni i Hercegowiny, a także uczestniczyła w misji NATO w Libii. Ten zwiększony udział w misjach pokazuje, że Polska jest gotowa wziąć większą odpowiedzialność za obronę i bezpieczeństwo w Europie” – wylicza ekspert. Całość jego tekstu można znaleźć tutaj: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/alexandre-massaux-najwieksza-sila-militarna-unii-europejskiej/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad