Kim jest Amin Maalouf? Nowy stały sekretarz Akademii Francuskiej
Francusko-libański pisarz Amin Maalouf został wybrany na nowego stałego sekretarza Akademii Francuskiej. W czasie głosowania otrzymał 24 głosów, pokonując tym samym innego pisarza Jeana-Christophe’a Rufina, który zdobył jedynie 8 głosów.
Nowy stały sekretarz Akademii Francuskiej
.Wybrany na nowego stałego sekretarza Akademii Francuskiej Amin Maalouf zastąpi zmarłą 5 sierpnia w wieku 94 lat Carrère d’Encausse, która będąc pierwszą kobietą na tym stanowisku zajmowała je niemal przez ćwierć wieku – informuje „Le Figaro”. W wyborach zmierzył się ze swoim wieloletnim przyjacielem również będącym pisarzem Jeanem-Christophe’em Rufinem – objaśnia francuska gazeta.
Promocja języka francuskiego na świecie
.Nowy wybrany urzędnik jest 33. stałym sekretarzem od założenia Akademii Francuskiej w 1634 r., przypominają francuskie media. Do obowiązków i kompetencji stałego sekretarza Akademii Francuskiej należy obrona i promocja języka francuskiego na świecie. Jest to najwyższe i najbardziej prestiżowe stanowisko w tej instytucji. Stały sekretarz sprawuje swój urząd dożywotnio od chwili wyboru.
Kim jest Amin Maalouf?
.Amin Maalouf urodził się 25 lutego 1945 r. w Bejrucie, jest francusko-libańskim pisarzem. Jego językiem ojczystym jest arabski, ale w równie dobrym stopniu posługuje się językiem francuskim. Jego książki zostały przetłumaczone na ponad 40 języków, w tym na język polski. Spośród kilku jego dzieł literatury faktu, prawdopodobnie najbardziej znana jest „Wyprawy krzyżowe w oczach Arabów”. Otrzymał Nagrodę Goncourtów w 1993 r. za powieść Skała Taniosa , a także Nagrodę Literacką Księcia Asturii w 2010 r.
Znaczenie literatury
.Na temat znaczenia literatury na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Michel HOUELLEBECQ w tekście „Literatura jest najważniejsza„.
„Zawsze mnie dziwiło, że pisarze są honorowani. Z godnym pożałowania uporem najlepsi autorzy starają się opisać świat bez nadziei, spustoszony przez nieszczęście, przepełniony w większości miernymi, a czasem otwarcie złymi ludźmi. W tymże świecie nie ma miejsca na szczęście, cnotę i miłość. One już nie są tu u siebie. Występują jedynie jako zadziwiające, niemal cudowne wysepki na oceanie cierpienia, obojętności i zła”.
„Co gorsza, sami autorzy są dosyć często maniakami seksualnymi, czasem – rzadziej – pedofilami, a prawie zawsze są uzależnieni od alkoholu lub innych dużo bardziej niebezpiecznych używek. Ja na przykład od ponad czterdziestu lat zmagam się z głębokim uzależnieniem od tytoniu. Skoro pisarze potrzebują tego, aby uczynić swoje życie bardziej znośnym, oznacza to, że ich wizja świata, którą starają się nam przekazać, jest wizją rozpaczy i grozy. Czy w tej sytuacji zasadne jest zatem wyróżnianie tych ludzi i wskazywanie ich jako godnych podziwu? Moim zdaniem tak, mimo wszystko”.
.”Literatura nie przyczynia się do rozwoju wiedzy, jeszcze mniej do moralnego postępu ludzkości, natomiast znacząco poprawia ludziom poczucie dobrostanu. I czyni to w sposób, którym nie może się posłużyć żadna inna forma sztuki. Aby wyjaśnić, jak doszedłem do tego przekonania, muszę poczynić najpierw kilka dość luźnych i raczej niezwiązanych ze sobą uwag, po czym wrócę do głównego tematu. Jak większość ludzi odkryłem przyjemność, zanim odkryłem cierpienie. Dla dzieci najczęstszą przyjemnością jest łakomstwo. Nie byłem przesadnie żarłocznym dzieckiem. Nieco później odkryłem seksualność, co bardzo szybko polubiłem. I to wszystko, potem nie doświadczyłem już żadnych większych odkryć” – pisze Michel HOUELLEBECQ.
WszystkoCoNajważniejsze/MJ